Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdr.13

zdradzony mąz

Polecane posty

Gość zdr.13

jestesmy 15 lat po slubie , a jak sie dowiedzialem to zdradzany bylem od 2.5 lat powiedziala mi to osobiscie na jej urodziny . powiedziala ze od 2.5 roku pracuje jako prostytutka ja sam wychowuje dzieci i myslalem ze pracuje w dodatkowej pracy , przecierz sam nieraz ja zawozilem samochodem i odbieralem nie wiem co mam zrobic czarne mysli mi przychodza do glowy niechcialbym robic przykrosci dzieciom myslalem o rozwodzie ale to chyba za proste .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Wiem, że trudno Ci schować uczucia do kieszeni, ale czy rozmawiałeś z żona. Wiesz, czym się kierowała podejmując decyzję o takiej formie zarabiania. Jeśli tego nie wiesz, nie podejmuj żadnej decyzji, bo każda okaże się zła o dla Ciebie i dla Waszych Dzieci. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdr 14
Przemysl wszystko na spokojnie, na pewno miala jakis powod, moze ja zaniedbywales? Na pewno wina nie lezy tylko po jej stronie, spojrz na to z tej strony: tez musiala nie raz zaciskac zeby, "poswiecic" sie zeby troszke wiecej kasi wpadlo. Moja rada: usiadz, porozmawiaj z nia i ustalcie wspolnie co dalej. Pamietaj, ona jest tylko slaba kobieta, pokaz, ze Ci zalezy, ze jestes przy niej w tych ciezkich chwilach. No i nie zapominaj: jezeli naprawde kochasz - wybaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wpieprzam
poyebało was?? jak ma wybaczyc zdrade?? no chyba, ze nie było co do gara włożyc dzieciom, to jeszcze zrozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdr 14
Zaryzykowalbym nawet teze iz: to TWOJA wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LizbOnaLiz
Nieeee, to wina wUSKA, klUSKA, rUSKA, sUSKA cholera T nie może mi przejść przez gardło. To wina Donalda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×