Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strasznie głupia baba

kupiłam synkowi buty za 260 zł - czy uważacie, ze przesada?

Polecane posty

Gość Przymasłowa
Bucik z polarkiem w środku to jakaś makabra, 100% sztuczności! Jeszcze za taką cenę to na bank najgorszej jakości polar. Dorastałam w cieżkich czasach, w których wyboru nie było, ale moi rodzice na głowie stawali, zebym miała obuwie naturalne, a teraz przy takim wyborze nawet wam sie dup nie chce ruszyć, zeby poszperac trochę po sklepach i kupić dziecku buty ze skóry, mnóstwo jest promocji i przecen i można naprawdę znaleźć perełki, ale po prostu trzeba chcieć i mieć trochę inteligencji jak ktoś tu napisał, a nie na odwal sie. nie stać Cię na buty? - ok. ale nie znaczy to, ze musisz kupić sztuczne, rusz się, pogłówkuj, poszperaj, no ludzieeeeee trochę przyzwoitości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuszarka
Mnie sie te buty z lidla nie podobają. Ale niech każdy kupuje, co uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też mamusia
Ja popieram powyższą opinię, nie posiadanie pieniędzy nie tłumaczy nas z kupowania dzieciom obuwia z sztucznego tworzywa. Stopa dziecięca musi oddychać, rzeczywiście można kupic dziecku buty naturalne wcale nie droższe a czasem i tańsze od tych sztucznych. Nie stać mnie na luksusy i wiedząc o tym długo szukam, jestem na bieżąco z każdą promocją i przeceną, z uwagi na to właśnie, ze mnie nie stać to staram się przykładac do tego wielką wagę. Moje dzieci mają niektóre rzeczy używane, ale na pewno nie są to buty. Oglądałam te buciki z Lidla i niestety nie da się ukryś, ze postawiono tu na to, ze matki będą się kierować tym, ze są ładne wizualnie, a nie tym, ze to najzwyklejszy szajs. Kupiłam dziecku buciki z naturalnej skórki, super okazja, bo kosztowały 29 zł, a przecenione ze 159, trafiłam super, bo zamykano ten sklep i była wielka wyprzedaż. Co roku zresztą po długich poszukiwaniach udaje mi się tak utrafić Wystarczą więc naprawdę dobre chęci, ale na pewno prościej iść od razu do kochanego Lidla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuszarka
Ja tylko powiem, ze kupiłam sobie niedawno 2 pary butów. Obie pary to buty dosć pancerne. Jedne ze skóry, drugie z imitatu. Jak załozę te ze skóry, to chodzę, chodzę i nic sie nie dzieje. W tych z imitatu wyszłam z psem na spacer, godzina, a noga pływa. Po sciagnieciu butów zauwazyłam, że na podeszwie stopy odwarstwił mi sie naskórek i to nie jakos punktowo, tylko na sporej powierzchni. Po prostu stopa była "zaparowana". To JEST różnica, czy but jest z naturalnego tworzywa, czy z jakiejś tam podróby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzykraczka
raz się dałam zrobić w bambuko. kumpela mi zareklamowała te buciki z lidla, myślałam, ze przyoszczędzę, a wyszło, ze po kilku razach gdy zdejmowałam dzieciom buty i czułam smrodek rajstopek/skarpetek przepoconych na maxa, to kupiłam im buty ze skóry i mam spokój. ja rozumiem, ze ktos się naciął jak ja, ale nie rozumiem, ze ktoś rok w rok kupuje dziecku taki shit i udaje, ze wszystko w porządku, a noga dziecku wspaniale oddycha, nie wierzę, bo przechodzilam przez to! więc kochane Lidlowe mamuski oszukujecie się tylko i nie chcecie dostrzegać argumentując, ze dziecku się podobają. Dziadostwo, lenistwo i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×