Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iks_Ikas_

Nie chce by dzieci z rodziny niosly obrączki w dniu slubu. jak wybrnąc?

Polecane posty

Gość Iks_Ikas_

Ślub bierzemy w przyszlym roku i tak się składa że mój narzeczony ma 8 letnią siostrzenice i siostrzeńca- bliźniaki. Od zawsze w rodzinie był temat że blizniaki będą przed parą młodą szły z obrączkami. 4 lata temu gdy druga siostra mojego narzeczonego brała ślub, dzieci miały iśc, ale one wtedy miały 4 lata i pozniej wszyscy stwierdzili że jednak są za małe. No i teraz nasz ślub, wiem na 100% że będą chcieli by blizniaki szly przed nami, może nawet myślą że to już pewne. A mi się ten zwyczaj strasznie nie podoba, nigdy mi się nie podobał. uwielbiam te dzieciaczki ale nie chcę miec parki która idzie z obrączkami.moim zdaniem to takie wymyślanie na siłe. powiedzcie jak uniknac tego tematu lub co zrobic aby samo wyszło że ten pomysł odpada. nie chce mówic wprost, bo ze szwagierką mam dobre stosunki i może się obrazic, tak samo teściowa. jestem w kropce. pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość movvom
Nie da się, zawsze to będzie źle odebrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zima hurra
hm, musisz z nimi porozmawiać i już, po co masz mieć zły humor na ślubie i po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iks_Ikas_
No własnie:O najgorzej jeszcze jak dzieci już wiedzą i będą chciały isc. kurcze co ja poradze że mi się to nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zima hurra
powiedz, że w Twojej rodzinie jest inny zwyczaj. mnie by wkurzyło, gdyby ktoś zaplanował za mnie. niby drobiazg, a wyprowadza z równowagi. rozumiem Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm mmm mm m
to wasz ślub, to wy dyktujecie warunki. niestety to nie jest oczywiste dla wszystkich :( powiedz wprost mężowi, to jego rodzina, niech im powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Iks_Ikas_
ja nie rozumiem jak mozesz to załatwic inaczej jak nie mowiąc wprost : nie podoba mi sie ten pomysł i juz :O no bez przesady, to ze ktos tam ma taka a nie inna fantazje, nie znaczy , ze akurat Ty masz ją urzeczywistaniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddefveev
a moze poporstu zacisnij zeby, i przymknij oko na ta drobna rzecz??wiem ze jest to trudne bo ma to byc twoj dzien, ale nie bd musiala sie stresowac ze ktos sie obrazi;) a co na to twoj narzeczony? jesli jemu ten pomysl sie tezz nie podoba to niech on to zalatwi, w koncu to rodzina z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze tu kiknijcie przy
a ktos sie Ciebie o zdanie w ogole pytal???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iks_Ikas_
No ale wiecie to są dzieci, nie chce by były zawiedziony bo naprawde bardzo je lubie. wiecie jak to jest blizniaki w rodzinie mama z babcią chciałyby wystroic w sukienusie garniturek. nie chce zeby ktos się na mnie obraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iks_Ikas_
szczerze to jeszcze z narzeczonym o tym nie rozmawiałam. kurcze ale naprawdę wolałabym uniknac tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iks_Ikas_
na ślubnym ktoś mi doradził by wymyślic im inne zajęcie np sypanie ryżu, robienie baniek, sypanie kwiatkami ale po wyjściu z koscioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tak .
A może zamiast tego daj im inne zadanie typu rzucanie płątków pod kościołem, czy sypanie ryżem, czy co tam jeszcze - wtedy nie poczują się urażeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddefveev
wlasnie;) to jest dobry pomysl, znajdz cos dla blizniakow, i niech tez cos robia ale co innego;) i sama wyjdz z ta inicjatywa;) nawet takie sypanie kwiatkow mysle ze bardziej by sie im spodobalo niz podawanei obraczek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Iks_Ikas_
dzieci czy beda zawiedzione czy nie to sie okaze. Zreszta one maja 8 lat - bez przesady:O, a za ewentualne rożżalenie bliźniaków Ty nie odpowiadasz, ale mama, babcia i reszta madrych kobietek, które nawciskały im głupot do głowy chca realizowac jakies tam swoje marzenia z harlequinów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może idźcie na kompromis? Czy podoba Ci się pomysł np. sypania kwiatków? :) to by wtedy po prostu przeszły nawą, wysypały kwiatki, usiadły i wtedy wy wchodzicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym nie chciał, za bardzo nachalne przypominanie do czego ma służyć małżeństwo.......ruchanko tylko w celu zrobienia dzieciarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iks_Ikas_
hmm w kościele chyba nie można sypac kwiatów. mam teraz pomysł, by zaproponowac im sypanie czegoś jak juz wyjdziemy z kościoła. w momencie kiedy goście będą sypac ryżem, oni mogą sypac płatkami róż. zrobiłabym im specjalne koszyczki i staliby bliżej drzwi aby móc rzucic od razu jak wyjdziemy. albo 2 pomysł to te banki mydlane, też mogliby puszczac. jak myślicie cos lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm mmm mm m
ale co to znaczy przymknąć oko? Niech rodzina przymyka skoro to taka drobna rzecz. Młodzi dyktują warunki i nikt inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to Twoj dzien
Ty bierzesz slub a nie bratowa, tesiowa itp....jezeli taki temat wyjdzie to powiedz, ze w waszej rodzinie nie bylo takiego zwyczaju i raczej nie jestes za takim pomyslem. Powiedz, ze nie chcesz nikogo urazic, dzieciaki uwielbiasz, ale wolisz zeby obraczki nie byly niesione przez dzieci. Jezeli sie obraza truno...moim zdaniem wogole nie powinni czegos takiego proponowac...gdy ja bralam slub i ktos sie wtracal od razu mowilam, ze to moj slub i ja rzadze! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×