JEST MI WSTYD ,ŻE NIE ZNAM ANGIELSKIEGO:((

mam 26 lat , pracę ok , ale słabo płatna , zarabiam tylko 1500 zł, to demotywujące , moim marzeniem zawsze było żeby znać perfekt kilka języków , niestety w szkole mieliśmy tylko podstawy , a nie było nas stać zebym chodziła prywatnie na kursy , teraz tez nie mam za ciekawej sytuacji finansowej , więc tez nie pojdę na żaden kurs, jest mi okropnie wstyd ze nie znam angielskiego , moje znajome potrafią się porozumieć z kimś po ang a ja siedze i patrze i udaje ze rozumiem , to takie żenujące:(

z internetu ogladaj seriale po angielsku na poczatku nic nie zrozumiesz ale z czasem albo bierz sie do roboty i sie ucz a nie beczysz

wlasnie

nic straconego

oj tam, nie jesteś jedyna. Też nie znam języków, dogadam się po angielsku w podstawowych kwestiach, do pracy mi obcy język niepotrzebny, nie wiem dlaczego miałabym mieć kompleksy z tego powodu. Jestem w Polsce - gadam po polsku. Proste.

wlasnie, sa rozne ksiazki do nauki w ksiegarniach, tylko poszukaj odpowiedniej dla siebie i bedzie lepiej! :) Nie wstydz sie cwiczyc na glos, czy sluchac sobie w samochodzie w drodze do pracy; cwicz, powtarzaj, wsluchuj sie.

Bez przesady, chyba nawet te podstawy sobie darowałaś jeśli zupełnie nie kumasz o czym gadają. Nie stać Cię na kurs to pogrzeb w internecie + repetytorium i słownik. Ja w ogóle nie miałąm ang. w szkole ale potrafiłam się w tym języku dogadać, fakt, że mówiłam kompletnie niegramatycznie ale co chciałam - wydukałam.

www.ang.pl tu masz podstawy, ucz się słówek też, choćby ze słownika

mi tez jest wstyd ale nie ubolewam nad tym ze nie stac mnie na kurs bo wiem ze jak sie chce to sie czlowiek sam nauczy. a teraz w dobie internetu, obcojezycznych kanalow w tv to juz w ogole. dla chcacego nic trudnego. mnie stac na kurs ale wiele zaczynalam i nic mi nie dawaly bo to trzeba uczyc sie rowniez w domu systematycznie, cudow nie ma. ja jestem zwyczajnym leniem:( ale wstyd mi ze na wakacjach nie umiem sie dogadac, zawsze moj chlopak o wszystko pyta

Paulina z Topmodel tez jako jedyna nie znała angielskiego i prosze nie przeszkodziło jej to w sukcesie, co nie znaczy ,że nie musi sie uczyć.

faktycznie, bo po "Zostan Modelka" stanie sie kobieta sukcesu... Porobi pare sesji do magazynow i sluch o niej zaginie, tak, jak o kazdej z tych programow. Te showy nie daja sukcesu, tylko krotka slawe, to wszystko.

a Anglikom nie wstyd ,że nie znają polskiego? żyjesz w polsce czy w anglii?

topmodel to porazka, paulina powinna odpasc, nie dosc ze nie zna angielskiego i sie nie dogada z nikim, z fotografem chociazby to jeszcze chodzac po wybiegu ma rozbiegane oczy i sie glupio smieje. kto widzial zeby modelki na wybiegu sie usmiechaly :O powinna wygrac ola...

Hmmm...głowa do góry. Są tanie kursy juz za 599 zl za semestr. Ale mozna płacić w dogodnych ratach. Sprawdź szkołę tfls. Jest najtańsza w warszawie

nie każdy ma talent do nauki języków obcych

teraz odkopałam temat...wg mnie z językami jest tak jak z ortografią...jak ktoś ma dysleksję, to powinien jeszcze bardziej uważać, analogicznie jest z językami - osoby z 'talentem' mają spokój, inni powinni się wytężyć. ja niestety nie miałam tak łatwo, zapisałam się na kurs (akurat polecono mi speak up) i po kilku poziomach i mojej cięzkiej pracy stwierdzam, że byłam wcześniej leniwa i trzeba było się trochę wysillić ;p

http://tysiacslow.republika.pl/engpl1_0.html to Ci na pewno pomoże, do tego tez polecam wpisac w google " nauka angielskiego od podstaw" naucz sie sówek, potem zabierz się za czasy i td :) sama tez sie czegos nauczysz, wystarczy chciec :)

o matko, ale masz problem, serio ja wyjechałam za granicę z kiepskim angielskim, kiepskim niemieckim i żyję nauczyłam się języka tego kraju w którym żyję, a angielskiego nie potrzebuję i wcale się tego nie wstydzę jak ktoś pyta o angielski to mówię - nie mówię zbyt dobrze po ang bo nie umiem a jak się dziwią i pytają to mówię wprost, nie mam czasu znam inny język, którego używam a zamiast wkuwać angielski wolę robić inne rzeczy oczywiście spotkałam już kilka osób, które mądrowały się, że one nie mogłyby tak bez angielskiego (nawet nie mają gdzie używać, bo mieszkają np. w małym polskim miasteczku, w pracy też nie używają) że to takie ważne, że to świadczy o poziomie intel. itd no więc spytałam co wie ta osoba o tym, o tamtym, co ostatnio przeczytała, czym się interesuje i co? zonk ale angielski zna

No wcale sie nie dziwie ze wstyd. Zwłaszcza ze pod nosem jest teraz tyle szkół jezykowych jak chociazby jedna z najbardziej znanych SpeakUP. Najlepiej nie użalać sie nad sobą tylko wziąc sie za solidną nauke jezyka.

no tak bo przecież szkoły czy kursy językowe to u nas są za darmo i osoba pracująca z pewnością ma czas by jeszcze uczęszczać na coś takiego bo przecież w takim wypadku mówi się szefowi "sorry szefie, ale dziś mam zajęcia z angielskiego i mogę się spóźnić do pracy lub wcześniej wyjść"

witaj, opisze ci moja historie nauki angielskiego. Otóż... ale zamin zacznę, napisze Ci cos na poczatek... jestem 74 rocznik, wiec juz za chwilke stuknie mi 40-stka. Pochodze z malej zapadlej wsi w wielkopolsce (tak, tak, w Polsce "A" tez za zapadle dziury). W domy byla bieda, ze az piszczalo (byla nas 6 dzieci - rodzice nie wiedzieli co to prezerwatywa, ksiadz na kazaniu nie mowil). Jak skonczylem LO, to w wieku 19 lat po raz pierwszy w wakacje zaczalem uczuc sie angielskiego z ESKK (pamietacie jeszcze takie zaszyty?) - porzyczalem od 'bogatej' sasiadki. Na 1 roku studiow angielski mialem dopiero od 2 półrocza. Jak sie zaczely lekcje, to nauczycielka zapytala mi sie dlaczego jestem w grupie dla poczatkujacych, a nie dla zaawansowanych. Skonczylem studia, potem wyjechalem do UK. jestem juz 9 rok, mozna powiedziec, ze wladam tym jezykiem. Pracuje w miedzynarodowej korporacji. Nikt mi w zyciu nic nie dal, do wszystkiego doszedlem sam. Z malej, zapadnietej i bednej wioski. Jak sie chce, to mozna naprawde duzo w zyciu siagnac. Pozdrawiam. :)

oj nie ma się czym przejmować tylko się po prostu zapisać na jakiś kurs, to jest najlepszy sposób, żeby problem rozwiązać. Ja miałam podobnie i zamiast na urlop taki leniwy pojechałam na wakacyjny kurs językowy z Glossą. Połączyłam przyjemne z pożytecznym, pozwiedzałam, poznałam sporo fajnych ludzi, no i w miarę szybko nauczyłam się języka. Może nie mówię jeszcze super biegle, ale na pewno to był dobry początek.

A ja nie znam i sie nie wstydze. Co prawda mocne podstawy znam i raczej bym sobie poradzila chociazby na migi ale nigdy mnie ten jezyk nie ciagnal. W szkole uczylam sie niemieckiego i tu mam troche lepsze rezultaty. Ja sie nie wybieram do Anglii ani tym podobnych wiec sie nie przejmuje. Wkurza mnie to przekonanie zwlaszcza Angoli ze kazdy musi znac angielski. Przyjezdzaja i zdziwieni ze niki ich nie rozumie. Ale jak ja jade do Anglii to jakos nie oczekuje ze ktos mnie zrozumie tylko rozmowki w łape i dalejjjj

jak nie znasz angielskiego to pożegnaj się z dobrze płatną pracą. Ja właśnie szukałam pracy i wszędzie na fajnych dobrze płatnych stanowiskach był konieczny angielski, wiele ofert przeszło mi obok nosa ze względu na brak tej umiejętności, wciąż się uczę angielskiego ale to nadal za mało. Niestety tak wygląda rynek pracy. Jak nie znasz jeżyków i nie masz konkretnego fachu typu dekarz, fryzjer, spawacz to pożegnaj się z dobrą pracą.

do powyżej. oczywiście chodzi mi o prace biurową, bo jak ktoś chce stać na taśmie w fabryce na 3 zmiany to tam chyba język nie jest potrzebny. No i na budowie chyba też nie, ale ja jestem akurat kobietą po 30stce z wyższym wykształceniem i szukam pracy tzw. biurowej to teraz już wiem że bez języków nie ma szans

Hej, tu jest coś, co może pomóc Ci szybko opanować język angielski: https://www.youtube.com/watch?v=DK6F-2OMlpc Mi pomogło. Powodzenia!

Shame on you!

Skąd ja to znam, zarabiam trochę więcej, ale nie mam się czym chwalić, bo pracuje w dużej firmie. Bez znajomości języka było bardzo ciężko. Zależało mi na nauczeniu się komunikacji, znalazłem na youtube kurs ENLINADO i jego metoda nauki do mnie trafiła. Zacząłem się uczyć z tym kursem i wciągu 2 miesięcy nauczyłem się mówić. Rozmawiałam z native speakerami za darmo a to wszystko dzięki objaśnieniom z tego kursu. Wcześniej też było mi wstyd, jeszcze bardziej jak młodsze osoby ode mnie posługiwały się biegle językiem. 

Myślałem, że nigdy nie awansuje i już zawsze zzostane na najniższej krajowej. Dzięki temu, że zawsze dążę do celu nauczyłem się języka z powodzeniem. Serdecznie polecam obejrzeć darmową lekcję na enlinado. pl metoda warta uwagi. 

Pozdrawiam AK.