Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agataaaaaaaaa8

Czy ja nparawde jestem materialistka? Prosze pomóz mi to ocenić...

Polecane posty

Gość Agataaaaaaaaa8

Za pół roku kończe szkołe (klasa maturalna) i chcę na wakacje iść do pracy a potem do dużego miasta na studia. Mój facet chce byśmy zamieszkali razem (razem jesteśmy 1,5 roku on ma 23 lata). Wszystko ok, tylko ze on nie pracuje. Nie dlatego że nie ma pracy, bo wiadomo jakby chciał to dostałby cokolwiek, ale dlatego, że mu się juz teraz to nie opłaca szukać cos na pół roku a potem to rzucić, ze on chce mieć z pracy satysfakcje, chce pracować na dogodnych warunkach. Ma wykształcenie wyższe licencjat. Na bezrobociu jest już od maja! I mu to nie przeszkadza, siedzi calymi dniami w domu (mieszka u rodziców) spi do 12, gra na kompie,oglada filmy, normalnie emerytura jak sie patrzy. Wmówił swojej rodzinie z e nie ma pracy i kropa, a oni wierzą, ale nie podoba im sie tak samo jak i mi że nie pracuje. Przeprowadziłam z nim poważna rozmowe. (mi tez wmaiwał ze nie ma pracy dla niego) powiedział że gdyby musiał to by coś znalazł, np. w sytuacji gdyby było dziecko. Ipowiedział że dopiero jak razem zamieszkamy to on pójdzie do pracy. Tłumacze jak krowie na rowie, ze kazdy grosz sie liczy, ze nie damy rady tylko na moich oszczędnościach się utrzymać, a co jeśli nigdzie tej pracy wtedy nie dostanie? przez pół roku powiedzmy ze zarobi te 5-6 tys mieszkając u swoich rodziców. Moimi marzeniem jest uwlonić się od wpływów moich tokstycznych rodziców, usamodzielnić się,mieszkać z patnterem, założyć rodzinę i mieć pracę taka by nie martwić się czy wystarczy mi pieniędzy, czy przeżyje do nast wypłaty. Chcę zapewnić swoim dzieciom i sobie cos wiecej niz tylko kawałke chleba na śniadanie, czy ciasny kąt. Chcę dać im to czego ja nie miałam, chce zwiedziać świat, chcę zapewnić im miłe wakacje. Wiem, ze to ambitne plany i bardzo odległe, ale to jest do zrealizowania. Moj facet twierdzi ze jestem matrialistka, ze go nie rozumiem, ze mi nie zależy na nim ale na kasie.... Naprawdę tak jest? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Twoje podejście do życia jest dojrzałe,a Twojego chłopaka niestety nie.Zresztą odradzam Ci go .Niedawno rozwiodłam się z mężem po 10 latach bezskutecznego czekania aż odejdzie od komputera i zacznie szukać pracy.Jesteś mądrą ,poważnie myślącą o życiu dziewczyną .Poszukaj chłopaka,który będzie potrafił być Ci partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
Dla niego najważniejsza jest miłość i rodzina. Najlpeiej zebym przeprowadziła się do niego i żyła na utrzymaniu jego rodziców (kolejny pysk do karmienia, z reszta mnie by nuda i szlag trafił.. :o), kiedyś już się o to ostro pokłóciliśmy... Ale to żeby taka rodzine utrzymać i wyżywić potrzebna jest kasa to już tego nie widzi :o nie wyobrażam sobie co będzie dalej... mam z nim zamieszkac i tylko ja bede dążyła do tego zeby mieć kase i godnie żyć? Z żalem i zazdrością patrzy na bogatych sąsiadów czy rodzine mówią "oni mają kase to sobie mogą na wyjazdy pozwolić" a my? my to samo możemy mieć! wystraczy tylko połączyć siły i naprawdę tego chcieć, anie czekać biernie ehhhh :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się, że Twojemu facetowi jest poprostu tak wygodnie. Grzeje tyłek w domu, śpi do południa, pewnie ma darmowy wikt i opierunek. Nie daj sobie wmówić, że jesteś materialistką bo z Tobą jest wszystko jak najbardziej w porządku, a Twój facet to poprostu leń. On chce żebyście zamieszkali razem. A skąd pieniądze na czynsz, rachunki, życie?? Co praca spadnie mu z nieba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby rodzina była dla niego ważna to by się o nią troszczył,to by się dla niej starał.Mimo swojego wieku znacznie przerastasz go mentalnie i emocjonalnie.Przestrzegam Cię przed tym związkiem.Sama lub z prawdziwym partnerem jesteś w stanie osiągnąć bardzo wiele.Myśl przede wszystkim o sobie i o swoim życiu.Nie pozwól nikomu źle na nie wpływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia768345
twój facet to leń śmierdzący a jego wymówka że nie ma dla niego pracy jest niedorzeczna, jak człowiek potrzebuje forsy to i za sprzątanie się zajmie:O ja mam mgr i też bardzo długo nie mogłam znaleźć roboty na moje możliwości i ze względu na stopień niepełnosprawności. Musiałam podjąc bylejaką pracę ale przynajmiej płacą mi za nią, dzięki czemu poszłam na studia podyplomowe. Nie jesteś materialistką tylko myślisz co zrobić żeby poprawić jakość swojego życia i bardzo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
chce iśc na mgr, bardzo dobrze, nie chce brac kasy od rodziców to czeka aż spadnie z nieba? Do dużego miasta nie pójdzie szukać pracy bo moi starzy go nie trawią i wie że nie mogłabym zbyt czesto z nim sie widywać, tylko niech on wybiegnie troche w przyszłość. zaklepie mieszkanie, zaklepie prace, to wtedy zrobie wszystko by dołączyć do niego luuudzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
Jego wniosek jest taki: nie chcę iść na ustępstwo tj. zrobić coś by rodzicie przestali się do nas wtracać, to on nie pojedzie szukać pracy do dużego miasta. Dla mnie to jest glupie i dziecinne! Całym swoim umysłem i ciałem czekam do końca roku szkolnego by móc po maturze spieprzać od rodziców jak najdalej, ale na to trzeba miec troche kasy. z tego co mam na koncie we dwoje przezyjemy ok 4 miesięcy a dalej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
Chora sytuacja chora!! Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze mimo że czuje że ten związek nie ma przyszłości nie umiem się z nim rozstać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
może ktoś jeszcze ze mną porozmawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Nie obraź się, ale... jakie ty możesz mieć oszczędności w tym wieku? Żyć z oszczędności? Jakbyś miała 50 000 na koncie, to można sobie szukać pracy i grać na kompie. Powiedz mu, ze żadnych oszczędności nie ma. Zresztą, to co jest Twoje - jest Twoje. Po cholerę Ci facet, którego trzeba utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsfsdf
Tak poperam dojrzałe podejscie tylko test jeszce coś... zycie nie je bajka nie pogłaszcze cie po bimbałkach... często jest tak że swoje plany trzeba korygować, no ale podejscie właściwe jak by dorzucić do tego wytrwałosć i ambicje to coś z tego moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu, że nie musi teraz pracoać, ale od kiedy wprowadzicie sie do wspólnego mieszkania, rachunki płacicie na pół, jedzenie na pół, Ty jak bedziesz chciała wyjść na piwo a on nie będzie miał kasy pójdziesz sama. Pokaż mu, że jak nie zacznie teraz pracować to nie będzie go na nic stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
Kochana masz oszczędności, bo pracowałam w wakacje za ganica i po wymienie na złotówki nie małe sumki zarobiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolek895649
Masz 18 lat a myślisz jak trzydziecha. Idź na studia, pobaw się trochę dziewczyno, a nie już kasa, dziecko, praca. Później będziesz tego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
Ale ja nie chce teraz juz miec meza dzieci i caly ten galimatias. Najpierw chce skonczyc studia pokorzystac z zycia a potem zakladac rodzine. A o swoich partnerach nigdy nie myslalam w kategorii - na 5 min. tylko zawsze traktowalam to jako cos powaznego i skoro ten facet takze nie wrozy dobrej przyslosci to po co ja mam w tym tkwić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
a mimo wszystko nadal w tym związku gnije :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to już jest niestety
wypraszam sobie, jestem trzydziecha i jeszcze o kieracie nie myślę :D Daj temu panu szansę u innej kobiety. A Ty idź swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to już jest niestety
swoją drogą to naprawdę dziwne, żeby myslący człowiek (za takiego cię mam) nie umiał samodzielnie ocenić czy żyje w szambie czy nie :O Jak byśmy ci tu wszyscy zaczęli wmawiać, że owszem - jesteś materialistka, to przyjęłabyś to za fakt, pomimo tego, że sama czujesz, że ten truteń nie rokuje dobrze na przyszłość ? No ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
Napisałam tutaj po pierwsze by się wygadać a po drugie zeby ktoś kto jest poza sprawa mi powiedzial jak to wyglada z boku, bo czasami ma sie swoje chore wizje i jest sie w nich swiecie przekonanym. a ludzie nie majacy nic z tym wspolnego moga taka sprawe postrzegac i ocenić na trzezwo i doradzić coś porządnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aeliah
Wszystko z Toba w porzadku, mysli logicznie i przyszlosciowo ,a Twoj facet to Piotruś Pan- okropny typ faceta, ktoremu zawsze musi byc wygodnie. Mialam takiego i rzucila, teraz mam faceta, ktory mysli logicznie i nie jest na utrzymaniu mamusi i tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agataaaaaaaaa8
no to teraz nagle czas na rozstanie...? Z tego samego powodu z ktorego chcieli mnie z nim rozdzielic rodzice - z braku pracy ale jaja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×