kto płaci w związku za sylwestra?

ten wasz zwiazek to na czym polega: rok czasu walenia konia i placenia twoich rachunkow? czy moze nawet za kolano sie dasz potrzymac, oczywiscie jak jest grzeczny

Zaproponowalabym ze zaplace za siebie. Jesli bedzie chcial to odmowi i zaplaci za Ciebie. Ale przynajmniej bedzie ladnie wygladalo, ze wyszlas z inicjatywa.

tekst : niech zachowa się jak MEZCZYZNA i zapłaci za mnie.... co ty jakas niedojebana oferma zyciowa. co opn wielbład??jak ja nie cierpie takich łasych na kase kobiet. teraz gdy mam zonę, kasa jest wspólna ale wcześniej ZAWSZE z klasą sie dokładała bo stawiamy na związek partnerski.nie że jedna osoba jest zalezna od drugiej osoby. mówiąc krótko-to jest ZDROWE kiedy każde pracuje.

o co sprawa. nie jest zadna tajemnica ze dziewczyny leca na kase i zrobia wszystko zeby ktos za nie zaplacil. dla mnie prostytutki maja wiecej klasy.