Moj maz ma nastoletnie kolezanki... nk, wozenie sie autem

moj maz ma 27, ja 22 i na nk jego wszystkie kolezanki maja po 17,18 lat widze jak z nimi pisze, wczesniej to sie umawial ale dostal kosza pozniej bylo troche spokoju ale znowu zobaczylam jak jednej sie zapytal to co z ta kawa, wiec na miescie pewnie sie z nia widzial i na ten temat dyskutowali... ogolnie to zaczyna sie od komplementow jak nie ma odezwu to dalej nie pisze on ma duzo kolegow mlodych i twierdzi ze te dziewczyny mlode to zna przez tych swoich kolegow, ok nawet jesli tak jest to i tak nie uwazam zeby to bylo w porzadku ja odkad jestesmy razem nie poznalam zadnych facetow oprocz takich z pracy np siedze w domu z dzieckiem i jak wychodze to tylko praca jakas kolezanka albo zakupy na miescie, a maz sie ciagle wozi samochodem po kilka godzin, mowil ze lubi jezdzic ale o kolezankach nic nie mowil ze tak dobrze mu idzie poznawanie malolatek... samochod caly czas tuninguje, ktos mi powiedzial zeby panny rwac ale on twierdzi ze on tak lubi i chce miec szybki samochod razem nigdzie nie wychodzimy bo on caly czas na miescie to nie bede z nim i z dzieckiem patrolowala i stala z jego kolegami na przystankach

przecież sama masz nie dużo więcej, wielka dorosła

no dla mnie 17,18 a 22 to jest roznica, a glownie chodzi mi o to, ze jestesmy malzenstwem i chyba tak sie nie robi? a gdybym miala 30 to co wtedy moglabym miec pretensje ?

to dorosly facet i nie powinien chyba zawierac znajomosci z niepelnotelnimi dziewczynami, jak mowilam ja mam jedynie kolegow z pracy a nie przypadkowo poznawanych przez swoje kolezanki nie jestem zla o jego stare kolezanki znajome ze szkoly ktore poprostu zna ale o te ktore poznaje jezdzac samochodem .............

jesteś tępa strzała razem stanowicie patologie:D mąż ma cię w dupie,zero szacunku ,rucha małolaty,pewnie zapłodni nie jedną i znowu debili przybędzie|:D idź do rodziców chama zostaw pa pa

czemu jestem tepa ?? dlatego ze za niego wyszlam? wtedy byl inny odejde bo nie dam rady tak dalej zyc

zastanawialam sie czy to moja wina, ze powinnam tez poznawac wiecej ludzi ale w malzenstwie chyba nie o to chodzi ? poza tym jak mialabym tego dokonac jak siedze caly czas z dzieckiem a jak wyjde to biore je ze soba, nie chce zostawiac jej na sile z tatusiem ktory bedzie sie niecierpliwil kiedy wroce bo on chce wyruszyc na miasto owszem jak mam cos waznego do zalatwienia to zostanie z nia albo jak sam nie ma nic w planach

o ho ho.. Przeciez widac ze ma Cie w du.pie a Ty sobie pozwalasz. Brawo

to czemu k** jak chce zeby sie wyprowadzil to nie chce i gledzi cos o milosci ktorej nie ma, po co sie do mnie przytula (nie do seksu bo seksu wcale ode mnie nie wymaga, raz na 2 miesiace tylko) postanowilam ze odejde od niego ale czasem mam wyrzuty sumienia bo wydaje mi sie ze moze go skrzywdze ze ja taka niedobra go zostawie a on mowi ze mnie kocha ;((((((((((( ma mnie w dupie a jak cos nie tak to wszystko zwala na mnie jak cos zle zrobi to tez przeze mnie

a jak cos mu wspomne o dziewczynach to mowi ze mnie nie zdradza a ja mu nie zabronie z nimi rozmawiac do jednej to nawet pisal ze od zony sie niedlugo wyprowadzi ale ona go olala, a on sie z tego smieje, mowi ze sobei dla zabawy tak pisal nie rozumiem, odejdzie dopiero jak druga znajdzie ??? jak mu zle to niech sobie idzie, zebym to ja mieszkala u niego to dawno bym poszla a nie czekala na drugiego

żebyście kiedyś mogli się od siebie uwolnić, żebyście się nie męczyli jak moi rodzice

taki charakter , wieczny nastolatek ...... nic nie zrobisz moze troche dojrzec ale nawyków raczej nie zmieni jesli jestes z tym wiecznym chłopcem bawidamkiem nieszczesliwa ...... odejdz ..... innego lekarstwa dla ciebie nie widze

Twój mąż najwyraźniej nie dorósł do roli ojca i męża. I manipuluje Tobą, że aż miło. Bo Twoje wyrzuty sumienia są chyba takim efektem manipulacji. Nie ma wyjścia - rozmowa z gościem, jak widzi Wasze życie i małżeństwo, a jeśli chce się z panienkami szlajać - to spakuj go i niech spada. I dorasta.

wscieklaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to czemu k** jak chce zeby sie wyprowadzil to nie chce i gledzi cos o milosci ktorej nie ma, po co sie do mnie przytula (nie do seksu bo seksu wcale ode mnie nie wymaga, raz na 2 miesiace tylko) proste jak budowa cepa-nie chce sexu z Tobą bo bzyka małolaty.

w zakladzie transportowym pracuje, raz na jakis czas jak widzi sie z kolegami- kierowcami, to zamiast opowiadac co w klamotach do naprawy jest to swoje podboje opowiadaja... tez maja rodziny, dzieci... ale w weekendy one siedza w domu z dziecmi, a oni na disco, do baru czy wlasnie powozic sie np. tuningowanym golfem III. Niekiedy facet jednej nocy potrafi 3 panny wyrwac..., a ma w zawiasach pobicie kolesia za podbijanie do jego zony w jakims barze... (!) Jak dla mnie to twoj maz ma nie jedno na sumieniu... skoro ma zone, a ewidentnie podrywa inne nie kryjac sie z tym, to z waszego zwiazku nic nie bedzie, chyba, ze ty bedziesz glucha i slepa na to co robi, to moze pokisicie sie razem jeszcze pare lat, ale co to za zycie??? I tacy kolesie sie nie zmieniaja, rozmowa(?)- bedzie sie potem dobrze kryl, a wozic po przystankach sie juz nie bedzie tylko koledze pomagac co chwila cos zrobic, naprawic... Powodzenai Autorko, dla dziecka tez w zwiazku nie warto tkwic, ono kiedys sie wyprowadzi, a ty drugiego zycia juz miec nie bedziesz.....takze.....

delicjo ja nie pytam czemu on nie chce ze mna seksu tylko po co sie do mnie przytula ???? bo zazwyczaj faceci jak sie przytulaja to chca isc do lozka a skoro on nie chce to po co ta czulosc? bo dla mnie przytulanie bez seksu to jednak wskazuje na jakies uczucia a malolat nie bzyka to akurat wiem

Kazdemu jak sie grunt pod nogami wali, to kocha... faceci lubia miec cos na wlasnosc, zwlaszcza jesli to cos ugotuje, upierze, posprzata i siedzi wiernie jak pies przy budzie, a on pan i wladca moze miec jeszcze i jeszcze.... co rusz to nowe i swieze zdobycze, taki jest facet, no coz.....

moj tez ma golfa III w ktorego wklada wiecej pieniedzy niz na jedzenie w sumie to nie wiem czy on zawsze taki byl, kiedys nie zauwazalam w ogole u niego pociagu do innych dziewczyn ale jak mialam zauwazyc jak nie wychodzilismy nigdzie razem jedynie na tej nk teraz widze bo wczesniej tez tego nie bylo wszystko sie zmienilo jak kupil samochod, palma odbila i tylko jezdzi a panienki poprostu teraz sie pojawily na drodze, wiadomo jak sie duzo jezdzi dlatego kiedys nie bylo tego, gdzie mial je podrywac po barach nie chodzi i dyskotekach chociaz byl taki okres jak bylo cieplej ze pary razy zawital oczywiscie jak przejezdzal samochodem, niby do kolegow przewiezc itd co dla mnie bylo szokiem bo nigdy nie chodzil w takie miejsca i wiedzial ze bym byla zla ale dowiedzialam sie bo kolezanka moja byla

A czemu jestes taka pewna, ze ich nie bzyka??? Na sex nie potrzeba calej nocy, raptem jak sie sprezy 15 min.....

A zeby lasencje wyrwac, to nie potrzeba latac po barach czy innych spendach... na wies wystarczy wjechac, pelno malolat chadza i kusza.....

moze sie myle ale czy facet ktory boi się wody i mydla moglby bzykac panienki? ;/////////

wscieklaaaaaaaaaaaaaaaaaaa delicjo ja nie pytam czemu on nie chce ze mna seksu tylko po co sie do mnie przytula ???? bo zazwyczaj faceci jak sie przytulaja to chca isc do lozka a skoro on nie chce to po co ta czulosc? bo dla mnie przytulanie bez seksu to jednak wskazuje na jakies uczucia a malolat nie bzyka to akurat wiem Wiesz co Ci powiem,a raczej napisze? Skoro sobie wziełaś za męża wiecznego Piotrusia Pana to teraz masz konsekwencje,i dupy nikomu nie zawracaj swoimi wywodami. skoro go bronisz twierdząc,że "a malolat nie bzyka to akurat wiem"to widać,ze oboje jestescie po jednych pieniądzach. Bzyka,bzyka i im prędzej to sobie uswiadomisz tym lepiej dla ciebie. a po co sie przytula? hmm taka psia natura.

Moj maz jest mechanikiem Ty jej swoje,ona swoje. On jej wode z mózgu robi a ona go jeszcze broni hahhaha

a malolat nie bzyka to akurat wiem A niby skąd ta pewność? Ja bym nie była taka pewna. A nawet jeśli JESZCZE nie, to pewnie to niezbyt odległa przyszłość... Dlaczego nie chce się wyprowadzić? To proste: po co ma mieszkać sam, wynajmować jakieś mieszkanie, czy coś, sam gotować, sam prać, skoro ma żonę, która zrobi to za niego... No i jak dostanie kosza od kolejnej małolaty, to zawsze jest do czego wrócić, prawda? Piszesz autorko że nie możesz mu zabronić z nimi rozmawiać - pewnie nie, ale masz prawo postawić sytuację jasno: albo traktuje Wasze małżeństwo poważnie, albo niech spada, jeśli chce wyrywać małolaty. Bo to właśnie robi, a Ty na to pozwalasz.

delicjo to nie byl temat o bzykaniu, wiem ze nie bzyka bo to smierdziel i jakby na cos jechal to napewno by sie troche ogarnal a nie zmienil skarpety po pracy i sie ogolil i poszedl a nikomu dupy nie zamierzam zawracac, nie masz ochoty to sie nie wypowiadaj i tyle

Więc skoro WIESZ że nie bzyka to o co cała afera? O rozmowy? (swoją drogą jesteś... dziwna. I naiwna)

i go nie bronie wcale, poprostu widze jak on o siebie dba i kazda panienka ktora dobralaby sie mu do majtek ucieklaby gdzie pieprz rosnie, dla mnie to wystarczajacy argument i tak postanowilam ze od niego odejde bo mam dosyc ale chcialam poprostu sie wyzalic bo mimo wszystko kocham meza i ciezko mi z tym wszystkim

oj głupiutka Ty,głupiutka.... a nie pomyślałaś,ze może sie kąpac np na stacji benzynowej lub u jakiegos kumpla? hmm no ale skoro żyjesz ze śmierdzielem to pewno jestes taka sama:) no nic kochaniutka,uciekam na zakupy a Tobie życze dojrzałości i podejmowania trafnych decyzji w życiu a także więcej pewnosci siebie bo widac,ze jestes zkompleksioną dziewuszką. Miłego dnia:)

o co afera ? przeciez ja ani slowa nie napisalam o bzykaniu !!! ja nie podejrzewam meza o to ze bzyka inne poprostu uwazam, ze narazie on tylko podrywa panienki, moze jak jakas bedzie bardzo chetna wtedy spotka sie z nia kilka razy i wtedy cos bedzie ale tu nie chodzi o zdrade fizyczna! tylko ze dla mnie to nie jest normalne malzenstwo bo skoro pisze to predzej czy pozniej cos zmaluje

tylko ze dla mnie to nie jest normalne malzenstwo bo skoro pisze to predzej czy pozniej cos zmaluje No właśnie. Zmaluje - czyli zdradzi. Czyli również o "bzykanie" się rozchodzi. Oczywiście, że to nie jest normalne i nie powinno tak być, ale skoro na to pozwalasz to co się dziwisz?