Moj maz ma nastoletnie kolezanki... nk, wozenie sie autem

owszem zeby chcial moglby sie gdzies wykapac ale po co? moglby przeciez w domu sie myc codziennie nie sadzisz? ale on nie lubi nie chce nie wiem czemu napisalas ze skoro zyje ze smierdzielem to pewnie jestem taka sama, i tu najwieksza pomylka bo dla mnie higiena to najwazniejsza rzecz a wyszlam za niego bo kiedys to sie pol godziny moczyl w wannie, dopiero jakis czas po slubie zauwazylam ze coraz gorzej mu to wychodzi, teraz myje sie jak juz naprawde mu cos doskwiera;/// szczerze to mamm obrzydzenie do niego i dla mnie to paranoja ze mysli ze jest taki macho panienki rwie a smierdziel

A ja bym razem z dzieckiem pakowała mu się do samochodu. Jestem żoną, to chcę być z mężem. :D Tak na poważnie: znajomy moich dziadków cale życie podrywał i kokietował dziewczyny. Nawet mnie - osobę w wieku jego wnuka. Zachowywał się, jakby miał 12 lat, robił głupie miny, przewracał oczami i, gadał głupoty. Normalny błazen. Już nie żyje, a żona czasami chlipie nad jego grobem. Nikt się z niej nie śmieje, ale ludzie swoje myślą. :O

Etam prowo, to musi byc prowo.

To nie musi być prowo. Są takie błazny obleśne na świecie i dziwię się ich żonom, że tak się poniżają będąc z nimi.

nie chodzi mi obzykanie bo i bez tego moje malzenstwo to porazka to jedyny powod zeby sie rozejsc jak chlop innne bzyka? mi wystarczy to ze pisze ma mnie w dupie i woli jezdzic niz siedziec z rodzina a mowie ze cos zmaluje bo nasze malzenstwo jest coraz gorsze i nie widze juz szansy, odkat kupil samochod nie ma zycia normalnego, myslalam ze to sie zmieni ale sie nie zmienia

No to chyba sprawa prosta: wystawiasz facetowi walizki za drzwi i koniec.

widencja, moj tesc jest takim samym oblesnym podrywaczem;/ ja u swojego meza wczesniej nie zauwazalam tego bo nie mialam nigdy okazji ale teraz widze ze moze byc podobny a ja z takim nie mam zamiaru zyc

kochana, moze szuka siebie wartych panienek, dla takich wystarzczy sie ogolic, hahah... ale ze jeszcze skarpetki zmieni to chyba z nim nie tak zle:D Odpowiedz sobie jasno... ma zone, dziecko i jakis tam dom- niby ok, ale szuka malolat, wozi sie autem,kusi...- to juz nie jest ok... Opowiem ci histe z zycia: mialam moze z 16 lat i tez z koezankami lazilam po wiosce, kiedys zajechali tjuning:D autem dwaj faceci i zaczeli do nas podbijac, czesc jestem zenek i takie tam.... my mlode i glupie gadalysmy z nimi... potem zaczely sie propozycje jakies impezy, drinka....Oczywiscie chwile postalysmy i zawinelysmy sie na chate, za piekni to oni nie byli... potem nie dlugo poznalam swojego przyszlego wtedy jeszcze meza i okazalo sie, ze per pan Zenek to sasiad i znajomy mojego M. a jego zona pare mc wstecz urodzila drugie dziecko i wcale nie byl panem Zenkiem....... I nie kryl sie, ze zajezdzal wtedy do dziewczyny szwagra- bo dobrze dawala:D (ja dowiedzialam sie tego od mojego M.) tylko zona udawala, ze nic nie wie, bo Darek taki potrzebujacy.... Jezdzi twoj M. jezdzi, ale nie na darmo..............

A w międzyczasie pewnie odwiedza galerie handlowe i wyrywa gimnazjalistki

nie chodzi o to, że one są młodsze, bo są młodsze od ciebie o kilka lat przecież. Problem w tym, że tobie zrobił bachora, patrzy już na ciebie inaczej - jak towar zużyty i nie pierwszej świeżości no i jak na żonę - zaklepany mebel. Po co było ci tak szybko rodzine zakładać, oszalałaś ? Gumek do was na wieś nie dowożą, czy jak ? W okolicach 30tki to ty już będziesz single mother. Trzeba było myśleć kiedy i za kogo się wydajesz, teraz będzie cie upokarzał...masakara.

najlepiej zacznij zadawać się z 15 letnimi gówniarzami zaniedbuj dom podrzuć dzieciaka do babci,nagraj swój stosunek na komórke i niech przez przypadek twój chłoptaś znajdzie filmik na you tube a bedziesz miala spokoj na zawsze

Współczuje ci takiego męża ,ja bym go wyrzuciłą z domu i pogoniła na 4 strony świata.