Uderzylam 6letnie dziecko!!!

Siostra mojego narzeczonego mieszka z nami! i nie umie zajmowac sie swoim synem, ten chłopiec ciagle biega z kata w kat. W koncu dzisiaj nie wytrzymalam, podeszlam do tego chlopca i uderzylam go najpierw dwa razy w glowe a pozniej w twarz. Siostra meza zrobila mi piekielna awanture ze znecam sie nad jej synkiem, narzeczony i jego rodzice maja do mnie oto pretensje. Teraz moj facet oznajmil mi ze nie wie co dalej z nami bedzie bo jak stwierdzil boi sie o swoje dzieci ktore sam wychowuje z poprzedniego zwiazku. Jest po rozwodzie.

marna prowokacja wysil sie bardziej bo to juz bylo:O:O:O

no bo nie miałaś prawa go uderzyć ! A te dziecko meża w jakim jest wieku ?

sorry ale bicie dziecka w twarz to przesada,jestes niezrównowazona psychicznie...

jak ona nie umie go wychowac to niby dlaczego ty masz się męczyć z cudzym bachorem?:o brutalne ale gówniarz nie może stawać ci na głowie bo jest rozpuszczonym bachorem a jak nie rozumie jeszcze to pozostaje da c w tyłek

jestes niezrównoważona psychicznie

pewnie prowo, ale facet ma rację. Powinni jeszcze policję wezwać, bo nawet klaps to znęcanie się

Dziecko ktore uderzylam jest dzieckiem mojej przyszlej szwagierki, chyba przyszlej. Moj narzeczony ma jeszcze dwoje swoich wlasnych dzieci. I jestem pewna ze gdyby ktores z tych dzieci tak biegalo, przeszkadzalo by rowniez bym je spoliczkowala. Moze i zle zrobilam? ale co mialam robic w takiej sytuacji gdy dzieciak biega z kata w kat i nie mozna sie na niczym innym skupic a ani matka ani dziadkowie nie upomna dzieciaka by na moment przestal.

Prowo czy nie...... To uważam że od kar są rodzice! Nie zatem że biciem wyrządziłaś ból temu dziecku to jeszcze go upokorzyłaś! Ale przynajmniej pokazałaś na co Ciebie stać :o

Jestem ciekawa jak Ty na moim miejscu wytrzymalabys z wiecznie dracym dzieciakiem biegajacym po calym domu. Juz mialam dosc dzisiaj awantur z tego powodu bo jestem po prostu zmeczona tam tym wiecznym halasem. Dziecko zachowuje sie jak wariat a jego matka tylko sie z tego smieje.

de mnie też jeden dzieciak po łbie dostał tak aż zadudniło, za co? za szczeniaka którego co odłoże za posłanie to ten idiota go wyciągał i to za łapkę i za tą łąpkę nosił. po którymś razie upomnień i próśb zarobił. już więcej nie podszedł psa maltretować.

No wlasnie! ja to dziecko upominalam zeby nie biegala, nie halasowalo a jego dziadkowie daj mu spokoj, mamuska to samo az w koncu nie wytrzymalam nerwowo bo nawet nie moglam skoncetrowac sie na ogladaniu filmow. Wiec podeszlam i pokazalam temu dzieciakowi gdzie jego miejsce a ten narobil takiego szumu jeszcze jego matka powiedziala ze pobilam jej dziecko.

wiesz, dzieci już tak mają że ciężko im usiedzieć w jednym miejscu grzecznie by dorośli mogli w spokoju filmy oglądać.... Większość matek ma tak na codzień - moje dziecko może nie jest szczególnie uciążliwe, ale generalnie czas na odpoczynek i nic nierobienie mam dopiero wieczorem, gdy syn śpi. Więc odpowiadając na Twoje pytanie co bym zrobiła w takiej sytuacji - dziecko trzeba czymś zająć, bo szybko się nudzi, trzeba się z nim bawić i generalnie kombinować by jakoś mu czas urozmaicić. Gdybyś uderzyła moje dziecko za to, że biega po mieszkaniu (zresztą nie ma tu znaczenia co by akurat zrobiło) to raczej cało byś z tego nie wyszła.

co tu się kurrwa dzieje :D:D:D miało być 1/10, ale z uwagi na poprzednie wypowiedzi daję 4/10

po pierwsze, lac to mozesz swoje dzieci ( chyba bym Ci łapy upierdolila za to ) po drugie - bycie po twarzy :O?? po trzecie -to prowo

po głowie. powinnaś dać klapsa po dupie. gówniarze mają wiedzieć gdzie ich miejsce

Ogólnie nie pochwalam bicia nikogo, ale za akcje z męczeniem psa tez bym gówniarzowi przywaliła, zeby sam poczuł, co to jest ból, skoro werbalnie nie dociera.

po glowie? po twarzy? popierdolilo Cie kobieto!!? dwa mocne klapsy w pupe powinny byc wystarczajaca kara, poza tym dzieci nie wolno bic tym bardziej nie swoich!!!!!!

Na miejscu matki tego dziecka bym Ci oddała. Dostałaś kiedyś w twarz, albo w głowę? Ja dostawałam jak byłam mała, ale kurna! nie po głowie! Też bym się na miejscu faceta zastanawiała co będzie jak twoje dziecko podrośnie :o

izaben2 ----Wyobraź sobie ze mam dziecko i do takiego poziomu jak TY bym się nie zniżyła :o I nie ważne czy to cudze czy własne dziecko!Dla mnie się zeszmaciłaś i już! I tak jak wcześniej powiedziałam od ewentualnego bicia jest MATKA a nie ktoś taki jak TY! I to co najwyej tyłek od tego jest a nie twarz.Oj kochana gdybyś moje dziecko uderzyła w twarz to gwarantuje Tobie że przez najbliższy rok byś była częstym gościem u dentysty i chirurga.