Czy związalibyście się z rozwódką mając 20-25 lat?

Jak w temacie. Co o tym myślicie?

a w czym problem

rozwódka to jak taki zniszczony ciuch z lumpeksu

Chyba dla takiego młodego faceta to chyba lipa co? Co byście powiedzieli np Waszemu koledze gdyby sobie taką znalazł

w temacie-tak

nigdy w życiu

Dlaczego nie

nie no bez przesady, z rozwódką? Na start się pchać w bagno? Dlaczego nie? Z trzech powodów 1. Wyjeżdżona fizycznie. 2. Wyjeżdżona psychicznie. 3. Prawdopodobnie z ciśnieniem na bachory.

a masz dzieci?

Ja nie jestem rozwódką i nie mam dzieci interesuje mnie po prostu ten temat...

singielka jak rucha sie na lewo i prawo z kim popadnie

cisnienie na bachory i stan cywilny nie maja zadnego zwiazku, ale ktos pisze glupoty.

jesteś rozwódką? Jeli nie chcesz nie odpowiadaj:)

nie mają związku tylko pozornie. Jeżeli panna jest po rozwodzie, to z dużym prawdopodobieństwem jest w takim wieku że albo już ma ciśnienie na dzieci, albo już ma dzieci - wówczas jest całkowicie stracona.

jestem i dla zadnego z kawalerow z ktorymi sie spotykalam, to nie byl problem;-)

Mój szwagier w wieku 24 lat się hajtnął z taką 33 letnia i 16 letnia córką... od kiedy ją poznał to ja go nie poznaje... zawsze był taki pełen życia, humoru a teraz... biedaczek...

Taka sama sytuacja jak laska po długim związku.

A mogę zapytac dlaczego już nie jesteś męzatką i kto zdecydował o rozwodzie?

ja zdecydowalam, z jego winy

smolił cholewki to uwaga uwaga... mojej matki :(

to byla moja pierwsza milosc

A co zrobił i ile masz lat? załujesz tej decyzji?

czesc podszyw dokladnie na odwrot, byli na wojennej sciezce :p

Oj to naprawde świństwo

ne rozwódki...jako te najgorsze,drugiego rzedu,bezwartosciowe.I tu mam odpowiedz na pytanie,czy warto kogos sobie szukac...są rozne powody takiego stanu i nie lubie kiedy pietnowane są własnie rozwodki.Nie te,które na kazdej imprezie dają doopy,nie te ,które zmieniają zabawki jak rekawiczki,nie te utrzymanki i nie te pozbawione zasad i serca ale własnie rozwódki :O joke:O

*tak są postrzegane zjadło mi poczatek;)

sytuacja byla bardzo zlozona, musialabym z tydzien opowiadac:-D w kazdym badz razie proby ratowania tego i tak nic nie daly i utwierdzily mnie tylko w przekonaniu, ze to jedyne wyjscie. nie, nie zaluje:-)

A długo byliście ze sobą i długo trwało małżeństwo?

hej,ja bylam jakis czas temu z rozwodnikeim 28-latkiem z perspektywy czasu stwierdzam koles strasznie zakompleksiony i zamkniety w sobie,malo tego zyjacy swoim wlasnym zyciem:( ogolnie beznadzieja......badz co badz doszlam do wniosku ze jednak facetom cos sie w glowie przestawia.....

5 lat przed slubem, 2 po