Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość outmylife

jak zrobić by znów kochał i nie był obojętny?

Polecane posty

Gość outmylife
kamikogi kiedys sie juz rozstalismy wlanie przez to ze niby trzymalam go w tej ,,klatce'' pozwolilam mu teraz wychodzic do kolegow.. ale lubie z nim pisac wyjasniac sytuacje itp. bo wiem ze na zywo moze byc gorzej.. on wierdzi ze jestem bardzo nerwowa mialam test na stres psychologiczny.. do 26 pkt to była bariera.. po 26 pkt.. to oznaczalo bardzo nerwowe zycie i trzeba sie zglosic na jakies leczenie sie z tego ja mialam 33 pkt na 40 latwo sie denerwuje ..... mysle ze to ma powiazenie z tym ze tak dzwonie i pisze poprzedni facet mnie ciagle zdradzal.. bo nie mialam nad nim kontroli w ogole sie nie interesowalam co robi .. zycie dalo mi takiego kopa ze teraz sprawdzam mojego mezczyzne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamikogi
cudowna wenus ale jak ona cagle wydzwania to jlsi on gdzies jest z kolegami a ona dwoni to myslisz ze go to nie wkurza, no moze zabardzo emocjonalnie podeszlam do tego tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
kamikogi - przeciez napisalam ze zrozumialam ze mam mu dac luzu.. doskonale to zrozumialam .. tylko teraz pisze o tym jak wczesniej rozumialam dana sytuacje i jak szukalam rozwiazania dostosuje sie do waszych rad nie martw sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
kamikogi- jak jest z kolegami nie wydzwaniam ani razu mi sie nie zdarzylo to moja stalowa zasada :D tylko jak jest w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
problem w tym ze nie mam teraz jak rozwiazywac naszych problemow .. nie chce w domu sie klocic .. zawsze wolalam zwrocic mu uwage przez telefon zeby w domu bylo normalnie.. boje sie klotni w domu bo jak juz zaczniemy to chodzimy na siebie poobrazani pol dnia.. nie mam pojecia co robic zeby bylo dobrze a wiadomo ze problemy w zwiazku trzeba jakos rozwiazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie jak z nim rozmawiam to od razu wyjasniamy wszytsko.. a jak np na początku przez smsy to jeden nie odpisał, jeden napisał przykrosc.. itd- i emocje buzują.. jest gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
nie lubię krzyków a jak ja mu zaczynam w domu tłumaczyc co zle zrobilto zaraz wyzwiska krzyk albo wygania mnie do drugiego pokoju bo nie ma czasu :D cholernik jeden widocznie musze udawac ze wszystko jest ok i ja jestem wszystkiemu winna chyba zaraz wrzuce komorke do kibelka i spuszcze.. je** telefon no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wykupuj smsow i minut:P:) Dlatego mowie, nie zaczynaj rozmowy od tego co on zrobił.. Mow o swoich uczuciach.. potem o tym co ty źle zrobilas a potem że on też Cię zranił itd.. Bo inaczej to będzie tak jak do tej pory:) czyli od razu nerwy bo czuje sie atakowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
wy też macie w domu takiego wybuchowego essesmana? ?? :) on juz zaczyna mna kierowac chccialam zrobic maly tatuaz nie pozwolil.. isc z kolezankami gdzies nie mogel.. opowiada mi o tym jak bedzie wychowywane nasze dziecko jak je bedzie karal. a gdzie w tym wszystkim jeszcze ja? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestescie?
co zrobic? moze nie wdawac sie z nim w pyskowki na poczatek? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam tak strasznie, jestem bardzo szczęśliwa z moim narzeczonym. A o wyjscia z kolezankami to raz jest tak ze prosi bym z nim zostala bo chce soedzic ze mną wieczór, jest tak że ma zły humor i woli zebym byla w domu a jest tak ze się pyta zdziwiony ze nigdxzie nie ide :D i mowi zebym się z nimi spotkala... a co do tatuazu to nie ma nic do gadania, tak samo jak ( glupie marzenie z dziecinstwa) chcialam przebić język.. nie podobalo mu się ale i tak to zrobilam) A o zyciu mowi "MY" a nie "ja"... naszczescie A może głupi pomysł z karteczkami- piszecie co was boli np przez miesiac.. po miesiacu siadacie i wsyztsko omawiacie ? Trzeba sięgać po każdy sposob. TRzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
szczerze ci zazdroszcze tak kochyanego mezczyzny.... tez bym tak bardzo chciala oby tak dalej bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
do juterka :) bede jutro pisac czy sie odezwal czy nie :D .. zapewne bede sie bardzo denerwowac :) milych snow:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
dzis się nie odzywa po wczorajszej kłotni , a przeciez mamy sie dzis zobaczyc, mam ochote napisac mu cos ale to i tak bylo by mu rybka i tak by nie odpisal..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
wydaje mi się ze to koniec , przyjedzie ale tylko zabrac rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, nie histeryzuj, daj mu wolną rękę. Niech zabierze swoje rzeczy a Ty zwyczajnie nie stawaj mu na drodze, nie mów do Niego. Jeśli Kocha to za jakiś czas zrozumie i sam przyjedzie lub się odezwie. Rozumiem, że to dla Ciebie ciężkie bo Kochasz ale musisz to przetrwać. Jak to mówią: NIE TEN TO INNY. Miałam podobną sytuację, też takie błedy popełniałam jak i Ty, wiele zrozumiałam i wiem że to tylko wszystko psuło. Trzeba się nauczyć opanowywać nerwy:) Zmień swoje postępowanie a napewno będzie lepiej:) Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outmylife
nie zabrał swoich rzeczy :) wręcz odwrotnie porozmawialismy , był sfrustrowany ,że nic sie nie odzywałam , powiedziałam mu ,że nie życze sobie by sie do mnie zle odnosił i nie dam z siebie zrobić zabawki a jeśli mu sie cos nie podoba może jechać do mamusi a kilka dni wolnego od siebie zrobi nam dobrze, gdybyscie widziały jego minę.. zaraz zaczal zmieniac temat pytac co na obiad gadac o wszystkim tylko nie o kłotni ignorowanie to chyba najlepsza bron kobiety, a balam sie ze odejdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie :P zgrywanie obojetnej również pomaga, bo juz z wielkiego pewnego wszytskiego pana zmieni się w nic niewiedzącą kulke ;P;))) Brawo mowłam że będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob mu loda
koniecznie z polykiem. i ma to byc glebokie gardlo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, bravo:) Jestem z Ciebie dumna. A jednak tak jak Ci mówimy popłaca cierpliwość:) Pewnie myślał że zaczniesz mu się żucać pod nogi a tu nic:) Bardzo dobrze, tylko tak dalej trzymaj:) Sorki z błedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z moim chłopakem 5 lat i mamy dziecko ale od ostatnie kutni jest bardzo żle jest taki zimny nic nie działa na niego wrucilismy do siebie i jestesmy razem ale powiedział ze nie wie czy mnie kocha i nie mowi ze kocha ani ze nie kocha co zrobic zeby zaczeło mu na mnie zalerzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mogąc poradzić sobie z tym że facet się ode mnie oddala zamówiłam urok milosny na stronie http://magicznerytualy.pl . Od rzucenia uroku lata za mną jak nakręcony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawił mnie dla młodszej o 24 lata. Byliśmy w związku 3 lata. nie mieszkaliśmy razem , bo jesteśmy z innych miast, ale bardzo często się spotykaliśmy. Znał całą moją rodzinę, znajomych, przyjaciół, środowisko, zawsze był mile widziany. Poznał ją podczas ostatniego tygodnia pobytu w sanatorium, już po 2 tyg. znajomości po powrocie, oświadczył mi ,że chce być z nią. Mają plany na przyszłość, gorące s-msy, zakochani, powiedział mi, że ona rozstanie się z mężem po 7 latach bezdzietnego małżeństwa. Wiem, że zaczęli się spotykać, dzieli ich spora odległość. Ja przez te lata się do niego bardzo przywiązałam, pokochałam go. Był dla mnie ciepły i miły, zawsze podkreślał, że tak wartościowej kobiety, jak ja nie spotkał. Miał za sobą bagaż negatywnych doświadczeń, rozwód "z niedobrą żoną" itd. Kiedy go poznałam był od kilku lat sam. Mówił, że chce być ze mną, ale mnie nie kocha, tak jak byłą. Myślałam, że to normalne, skoro z tamtą tyle wycierpiał. Powtarzał, że słowa nic nie znaczą, ważne są czyny i zachowania. Ujął mnie swoją uczciwością, lojalnością , było nam ze sobą dobrze, zwłaszcza, że mamy już; ja 52 lata, on 53, dopóki nie pojawiła się ona..postanowilam cos z tym zrobić. Trafiłam na strone http://urokmilosny24.pl i zamówiłam rytuał, żeby on wrócił. Nie działo się na początku nic, jednak po pewnym czasie zaczął szukać kontaktu. W końcu wrócił i znowu jest miedzy nami praktycznie idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ci taki facet? Nie zasłużył na Ciebie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ćciotka dobra rada
Dziecko chyba jednak za wczesnie dla ciebie na zwiazek.Nie doroslas jeszcze do dzielenia z kims zycia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×