Boże... Ale zazdroszczę temu kto wygrał wczoraj te 23 mln qw LOTTO!!!

Ile ja bym marzeń za tyle kasy mogła zrealizować. Co wy byście zrobili gdybyście tyle kasy wygrali? Ja zacznę: Połowa kasy na lokate na jak największy procent, reszta na fajne mieszkanie, telefon, komputer itp, i rozrzutny tryb życia :D

prawie nic nie mam, tego "prawie" też już się powoli pozbywam - i czuję się wolna! A najszczęśliwsza byłam kilka lat temu, kiedy byłam bezdomna :-)

a ile na piwo?

gdzie padla wygrana?

Na piwo nie dużo ale zapewne poszlabym na jakas impreze ze znajomymi za która zapłaciłabym kilka tysiecy... Jeszcze na takiej nie byłam :D

Nie mówili gdzie padlo (powiedzą pewnie w dzisiejszym losowaniu lotto) ale mówili ze tylko jeden kupon był na tyle kasy ...

a ja życze temu co wygrał ,że jak nie przeznaczy z miliona albo dwóch na zwierzęta to niech umrze w cierpieniu niech mu porwą rodzine dla okupu i zgwałcą go jego matke albo córke!! niech sie dzieli jak ma a jak zahapa dla siebie to biada mu!

pieniądze szczęścia podobno nie dają ale, zkupy owszem :) Ja na początek też wpłaciłabym połowe na lokate żeby procenty leciały potem : -kupiłabym sobie bmw sportowe -apartamęt w centrum wawy -wybudowałabym dom na wsi rodzicom o którym marzą a, działka pusta stoi bo nie ma kasy -kupiłabym im wymarzoną wycieczke do Toskani na 2 tygodnie -szaleństwo zakupów kosmetyki,ciuchy,buty,dodatki czego tylko dusza zapragnie :) A z czasem otworzyłabym wymarzony ekskluzywny salon piękności dla psów w centrum wawy połączony z ekskluzywnym wypasionym sklepem z ubrankami i dodatkami dla psiaków :)

aby mu tylko psychika nie siadła. Moja matka mówiła, że jej jakiś tam znajomy po wygraniu oszałamiającej sumy w totolotka siępowiesił i tylko skarb państwa się ucieszył......

ja bym zrobiła z kasy tak : kilkamilionów na fajny dom z basenem i tor do jazdy samochodem , dwa auta, wielkie pole i hangary to trzymania psów w odpoiwednich warunkach i innych zwierząt w domu też bym trzymała pełno zwierzaków np. porzucone chomiki i króliki za reszte kasy zrealizowalabym jakis biznes plan , zrobila nowy zaklad pracy ludziom dała prace, jezdziłabym do schroniska z żarciem dla psiaków i dałabym też bezdomnhym jedzenie i wsparcie i spedzlaalbym czas w hospicjum z umierającymi np dziecmi nie dalabym zlodziejskim żydowkskim bankom na lokate, raczej bym sama pozyczała na procent

no w sumie masz racje 2 miliony dałabym na bezdomne psiaki a,jak bym się wyszalała to adoptowałabym 2 dzieciaków z Zimbabwe :P

Szczerze mówiąc nie chciałąbym wygrać tylu pieniędzy. Jeszcze by mnie porwali :D Ale nawet nie o to chodzi, tylko po prostu nagle bym zrealizowała wszystkie swoje marzenia i co potem? Na pewno kupiłabym ładny apartament i jakieś mieszkanie, na przykład w Nowym Jorku albo na jakiejś wyspie :D Część bym zainwestowała, żeby sobie spokojnie rosło. Poza tym finansowałabym schroniska dla psów, ale cały czas miałabym na nie oko, oglądała wszystkie faktury, bo wiecie, jacy są ludzie :O

" 14:00 [zgłoś do usunięcia] zaabujana wModeratorze a ja życze temu co wygrał ,że jak nie przeznaczy z miliona albo dwóch na zwierzęta to niech umrze w cierpieniu niech mu porwą rodzine dla okupu i zgwałcą go jego matke albo córke!! niech sie dzieli jak ma a jak zahapa dla siebie to biada mu!" :O masz coś nie tego z głową:) a tak w ogóle skąd nagle tyle na kafe pseudo obrońców zwierząt i bardzo zmartwionych ich losem? jaks nowa moda? wcześniej ani jednego psta a teraz co drugi, trzeci coś o biednych zwierzetach.

dopiero by mi sie zyc chciało, mieszkanko by kupila bo niemam i raczej nigdy ni e bede miec, zwiedzala swit i zasza w ciaze , bo tera z nie moge sobie pozwolic a mam 35l raczej nigdy nie bede mogl a sobi epozwolic.

tym razem - powinienes sie cieszyc bo ze swoim wyglądem możesz sie podszywac np. pod psa :D

Bez przegięc... Jego kasa niech robi co chce a nie ze ma oddawac na cele dobroczynne...

a tak poza tym jakie cyfry padły? ja bym majac tyle kasy nakręciła jakis zajbeisty film niszowy

http://www.pornandxxx.com/videos.aspx/video16916/Everyone_wants_the_vagina_therapy/

A ja wiek kto wygrał ;) ale dla bezpieczenstwa, nie powiem ;)

nie przypominam sobie gdzie, ale czytałem wypowiedzi ludzi , którzy wygrali mnóstwo kasiory i nieopatrznie wygadali się. Nie mogli opędzić się od , potrzebujących, pożyczających, od rodziny tak licznej, że zdurnieć można..... od wizyt smutnych panów z Urzędu Skarbowego...... najlepiej adwokata, który wszystko załatwi, za bardzo godziwą zapłatą, a samemu udawać normalnego przemiłego sąsiada z bardzo przyjemnym kontem w banku.

oj , dizeciarnia ...:) a pomyśleliście ,ze teraz ten gościu i jego rodiznasa w reanym niebezpieczeństwie bo nie brak idiotów , którzy chętnie porwa jego ,albo kogoś za rodizny dla okupu ? wiecie jak teraz rodzina i znajomi będą go " kochała " i na każdego znajomego musi patrzeć przez pryzmat tych pieniedzy - czyl ubi mnie dla mnie samego czy dla mojej forsy ? jak sie wzyscy poobtażaja jak nie będzie chciał dawać " pożyczek " na wieczne nieoddanie ? wszystko - forsa też - ma dwie strony :)

ja nie mam wielu szans w życiu a tak ajkbym miała kase to bym sie zapisała na kurs rysunku, fotografii , pisania, szycia , nauczyłabym sie tego co mnie kręci, chciałabym projektwoać ciucy miec swoj butik, oprócz tego kupilabym se wypasioną lustrzankę chcialabym robic super fotki , ale nie mam szans bo nie mam kasy i nigdy miec nie bede ......

2 000 000 zł ! I co z tego, ze mam lux mieszkanie w W-WIE, wille nad morzem i fajna bryke :(. Pozyczylam duza kase rodzince i teraz nawet nie wspominaja o oddaniu :( Reszte kasy wpakowalam w bisnes, zeby sie sepy dalej nie dosiadly.

bez przesady dwa miliony to nie tak dużo , starczy na np. mieszkanie w wawie to koszt 400-600 tys (takie 2-3 pokojowe w nowym budownictwie) willa nad morzem? WILLA? to pewnie też z 800 tys- do miliona jeszcze auto i jeszcze pozyczyłaś? hahaha i biznes wez sciemniaro , chyba że pozyczyłas rodzinie 5 tysiecy a ten biznes to stragan ze skarpetami :o

"bez przesady dwa miliony to nie tak dużo ," :D kurwa zazdraszczam

2 mln to w porównaniu z 23 mln prawie nic :D

lo