Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Creme Cafe

Uciekam od meza

Polecane posty

Gość Creme Cafe
Dzieki,ze opowiedzialas mi te historie. Tak,swieta spedze u mamy,a on..nie wiem,coraz mniej mnie to obchodzi. Dzisiaj taki mily jest,bo trzezwy,ale zadnego przepraszam czy slowa wyjasnienia. Odliczam dni do wyjazdu i coraz bardziej go nienawidze przez to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy on w ogole pamieta co wyczynia jak jest pijany?? Bo moj to na urwanym filmie i czesto nie pamietal, nawet byl przekonany, ze ja wymyslam...Az ktos ze znajomych nie potwierdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie//..,,
Mimoza jestes baba z charakterem, chcialbym czasem zeby moja mama sie zachowala jak ty mowie jako to dziecko ktore widzialo awantury i ponizanie matki nienawidzilam ojca z calego serca ! ale nie o tym mowa autorko - dobrze robisz, ucieczka i do widzenia co on zrobi, pokaze ci jaki ma stosunek do ciebie i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nawet jak pamieta jak sie zachowywal to nie ma zamiaru zapewne przeprosic. Takie osoby maja juz swoj swiat i dla nich my jestesmy tymi zlymi. I wg nich to my powinnismy ich przepraszac.. znam to z autopsji. Dzis mily ? taaa, jeden dzien odsapnac chcial, a jutro znow zacznie. Badz cierpliwa i nie wypowiadaj sie jak bedzie zaczynal klotnie. Po prostu zlej go.. trzasnie drzwiami i pojdzie bo oni nie lubia byc lekcewazeni.. A Ty spokojnie czekaj z dnia na dzien na wyjazd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezko jest sie uwolnic ale mnie motywowalo to, ze nie chcialam patologicznej rodziny dla synka. Zreszta jakbym z nim zostala to by mnie wykonczyl psychicznie, dlugo dochodzilam do siebie a do niego mam ogromny zal i nienawisc, ze taki potrafil byc "dla swoich skarobow" jak to o nas mowil. Ale takim skarbem to ja juz nigdy nie bede:P Duzo czasu uplynelo nim wszystko zrozumialam. Domyslam sie co musialas przechodzic w dziecinstwie, przykre to... Czesto kobiety zostaja, bo nie maja gdzie pojsc i to jest w tym najgorsze... Baba z charakterem moze tak, wiecej zadnemu sie nie dam.:) Niby zdarzaja sie jakies przypadki, ktore zmieniaja sie i jest cudnie. Sama znam pare przypadkow, kiedy to faceci naduzywali alkoholu ale bez jakis scen. Przestali pic ale przy innej partnerce... Ja wiem jedno, wiele razy uwierzylam w zmiane ale nie trwalo to dlugo wiec teraz nawet przez mysl mi nie przychodzi jakis powrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creme Cafe
Mimozaa-niektore rzeczy pamieta,a niektore nie(pewnie jak mu wygodnie).Wlasnie o dziecko mi chodzi przede wszystkim,jest taka malutka jeszcze,ze nie bedzie go w ogole pamietac,tym lepiej.cha,i moj maz tez mowi,ze mnie kocha nad zycie,co smieszniejsze,mowi tak nawet chwile po tym jak mnie zwyzywa. Taka jedna-ja mysle,ze on nie zamierza zaczynac tego tematu,bo to taki typ,ktoremu ciezko sie przyznac,ze cos robi zle,a poza tym zawsze znajdzie wine we mnie,nawet jesli sie nie odzywam,jak wczoraj.Cholera go trafiala,ze milcze nawet jak wyzywa moja rodzine i lata po domu,trzaskajac drzwiami.Ale niestety nie poszedl sobie,tylko latal az sie zmeczyl:pTak,wiem,ze wystarczy chwila i zacznie sie od nowa,mam nadzieje,ze sie uspokoi i jakos przetrwam te dwa tygodnie.Z drugiej strony nie potrafie udawac,ze wszystko jest w porzadku,wiec pewnie kwestia czasu az sie wkurzy,ze go unikam:o A ja nie mysle,ze on sie zmieni,mysle,ze bedzie sie nad soba uzalal i pil,bo go zla zona zostawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ich milosc odbiega i to znaczaco od tego pojecia i nie ma nic z tym wspolnego. Bo jak mozna kochac osobe i robic te wszystkie rzeczy... Lekacewazenie tez ich wkurza wiec nie ma sposobu na unikniecie awantur, bo on sobie zaklada, ze zrobi afere i tak ma byc a czasami nawet gorzej dziala milczenie niz by sie odezwac. Lepiej zeby nie pamietala tych awantur i pijanego taty. byc moze jak osiagnie calkowite dno to przejrzy na oczy ale czy sie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana bardzo dobrze Cie rozumiem. Moj ojciec, ktory na szczescie nie mieszka juz z moja mama tez taki byl. Za cholere nie przyznal sie do winy.. wszystko zwalal na nia, wszystkie niepowodzenia swoje i problemy. Siedzial w pokoju pijany ogladal tv i gadal sam do siebie jaka to z matki glupia su**.. Raz tak sie na nia zdenerwowal, ze rozbil szybe w drzwiach. Rozcial cala reke, a gdy matka chciala mu pomoc i dala mu masc o kolorze fioletowym to uderzyl ja bo myslal, ze gangreny dostal.. Tak sie wlasnie dzieje z ludzmi, ktorzy wpadna ten trans alkoholowy.. niszcza sami siebie i przy okazji najblizszych. Mam nadzieje,ze u Ciebie do rekoczynow jako takich nie dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuppppppp
jak autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creme Cafe
Czesc, u mnie na razie spokoj.Zostalo mi szesc dni do wyjazdu. Maz siedzi w domu,nie pije,przypuszczam,ze nie wie co sie dzieje,bo ja jestem raczej mila,ale obojetna,nie rozmawiam z nim na temat jego ostatnich wyczynow.Nastawil sie pewnie na awanture,a tu niestety,zone nie obchodzi gdzie byl i z kim,wiec nie wie czego ma sie spodziewac. Szesc dni i odpoczne w koncu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo witam Cie autorko. To swietnie, ze u Ciebie wszystko dobrze. Mam nadzieje,ze pozegnasz sie z nami jeszcze przez wyjazdem. Serdecznie Cie pozdrawiam. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creme Cafe
Dziekuje.Odezwe sie jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poddawaj sie, nie daj sie zlapac na "czule slowka" i ratuj siebie. wiem co mowie, powodzenia. na szcescie to 21 wiek i baby sa SILNE, yeaaaaah!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiii
Nie wiem,czy to, co robisz jest sluszne. Chodzi mi o corke. Żeby Cię później nie oskarżył o porwanie. Wywozisz w końcu dziecko bez jego zgody. Uważaj lepiej, bo potem on może Cię oskarżyć i dążyć nawet do pozbawienia praw rodzicielskich. Na Twoim miejscu poradziłabym się adwokata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama miała tak samo z Tata odeszla od niego 5 lat temu i nie żałowała ja mieszkam z mama w polsce am oja siostra z tata w Angli podzielismy sie tzn mama nas podzilila z tata ze ja z mama zostaje a moja siostra z tata,mama nie załowała tak jak mowiłam,a tata nadal popija wogole sie nie zmienił,cale szczescie ze moja siostra juz sie wyprowadzila;)Wiec mysle ze dobrze robisz(zrobilas)Znajdz sobie tzn zacznij szukac milosci,zakochaj sie na nowo...znajdz sobie faceta w którym bedziesz miała oparcie i który bedzie kochał Twoja córeczke;) Ale zapewne tak sie stanie...to by bylo najlepsze zakonczenie tej histori...a propo tamtego meza jednym slowem NIE BYL CIEBIE WART!!;)Powodzenia;) i wszystkim w podobnej sytuacij tak samo:*buziaczki;);**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creme Cafe
No,ja juz spakowana jestem i jutro rano wyjezdzamy z mala. Bylo milo ostatnie dwa tygodnie,a wczoraj moj maz sie schlal i zrobil megaawanture z wyzwiskami,przy swiadkach,czyli przy swoim kuzynie.Dobrze.Wiedzialam,ze nie wytrzyma:oRano kolejna awantura,zabral mi pieniadze z mojego konta,pieniadze moje i dziecka,sam ma kupe kasy przy doopie,a mi zabral to,co dostaje na corke i moj wychowawczy.Ale oddal w koncu. Tak go w tej chwili nienawidze,ze glowa mala. Dziekuje wszystkim za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mam takie
Czy twój mąz wie że wyjeżdzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze
robisz ze wyjerzdzasz zostaw chama samego w swieta i sie nie kontaktuj z nim albo sos zrozumie albo niech sie stoczy szkoda dziecka ciebie ...szkoda zycia ...nie poddawaj sie zycze ci spokojnych swiat nie mysl o nim i daj znac po swietach co u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L.H.O.O.Q
powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, ze wszystko potoczy sie bez wiekszych problemow. ehh ze faceci tak maja wszystko w du... Ciekawe jaka bedzie reakcja jak wroci do domu a Was nie zostanie. Jak bedziesz wyjezdzala jego w domu nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko uwazaj ..
zeby cie nie przyuwazyl jak odchodzisz bo moze popsuc ci plany bagaz najlepiej wyniesc wczesniej do kogos znajomego a samej wyniesc sie z dzieckiem jak go nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Creme Cafe
Ma go nie byc jutro w domu,wiec mam nadzieje,ze wszystko pojdzie gladko.Oby.Dzisiaj znow go nie ma caly dzien,lazi gdzies. Jakbym mu uwierzyla,ze cos sie zmieni i odwolala wyjazd,bo przez dwa tygodnie byl mily do bolu,to bym sie dzisiaj zalamala,a tak..siedzimy z mala sobie spokojnie.Pewnie wieczorem znow bedzie ujadal,ale ja juz mam sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
Ja tez trzymam kciuki :-) . Daj znac jak juz bezpiecznie dojedziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe //
czy dojechala szczesliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×