Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kadżana

ja i mój chłopak chcemy wziąść ślub

Polecane posty

Gość kadżana

witam Mam 19 lat a mój partner 23. Bardzo się kochamy i chcielibyśmy się pobrać. Jednak jest wiele przeszkód między nami a mianowicie: po pierwsze moi rodzice go nie akceptuja, znaja go z przeszłości inie podoba im sie że z nim jestem mimo że on jest teraz inny i już się wyszumiał, dla mnie odstawił kolegów, papierosy, alkohol, jest dla mnie cudowny, nigdy nie miałam tak wspaniałego i troskliwego chłopaka, a po drugie nie mamy mieszkania. Ja jestem studentka i nie pracuje a moj partner ma stała prace. Ostatnio powiedział mi że chciałby żebym była już jego żona i że chce mieć już córeczke. ja w głebi duszy też o tym marzylam ale nic nie mówilam a teraz jeszcze bardziej tego pragne tylko nie wiem czy w naszej sytuacji możemy sobie na to pozwolić. Proszę doradzcie mi comam zrobić czy kierować się sercem czy rozsądkiem, może ktoś ma podobne doświadczenia. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz pracy, wykształcenia, dachu nad głową, i chcesz zrobic sobie dzieciaka? no to do dzieła, czekam za jakis czas na topik " ratunku , co mam robic.." :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana najpierw
ślub potem praca dom i tzw reszta i dopiero dziecko na prawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko, masz 19
lat, czy ty naprawdę chcesz się już pakowac w pieluchy?? zastanów się przez chwilę, to takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeee?
Nie, nie mozecie sobie pozwolić. Slub za który zapłacicie wy a nie rodzice ok. mieszkanie za które zaplacicie - super. Jak się z tego wywiażecie i b ędzie was stać niańkę (czyli za 2-3 lata) to dopiero dziecko etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfgkbhjl
co za naiwna dziewczyna. a ile trwa ta jego poprawa?? m,iesieac ,dwa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmemmm
najpierw faktycznie postudiuj, to może nauczysz się tam, że pisze się wziąć a nie wziąść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początek proponuję skończyc studia lub znaleźć jakąś pracę, która Ci dałą trochę $$$. można też myśleć równolegle o wynajęciu mieszkania życzę szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Nie czytałam tych wypocin bo mnie zraził błąd w temacie. Pisze się wziąć nie wziąść. Do nauki a potem o ślubie myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość croissant
pisze i mówi się WZIĄĆ!!! nie wziąść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juedbndx
To ja mam 23 lata, mój facet 26 i tez myslimy o slubie, ale najwczesniej za 5 lat, jak bedziemy przynajmniej na swoim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może napiszę inaczej: to że jesteście oboje młodzi nie przeszkadza bo sama nie jestem wiele starsza (no w sumie ja już kończę studia) ale musisz wziąć pod uwagę wiele czynników: 1. tak jak już ktoś napisał--> jak dawno Twój chłopak się zmienił? Może zmienił się tylko na chwilę a do ślubu mu się spieszy bo chce przestać udawać? 2. Twoi rodzice--> jesteście na tyle zdeterminowani aby przeżyć bez kontaktów z rodzicami przynajmniej kilka lat? Szczególnie Ty jesteś bardzo młoda i pewnie jeszcze potrzebujesz kontaktu z rodzicami a jeśli zrobisz coś mimo ich sprzeciwu to mogą się od Ciebie odwrócić i nie odzywać się przez kilka dobrych rad a ty będziesz za to winić swojego lubego... 3. kwestia finansowa--> czy na pewno stać Was na utrzymanie się bez pomocy rodziców (bo tak jak napisałam wcześniej) Jest jeszcze wiele kwestii, które powinniście wziąć pod uwagę....a przede wszystkim szczerze porozmawiać zarówno z sobą jak i rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfhhfhgfhfh
u mnie bylo podobnie,tez facet niby sie juz wyszumial,zrobilismy sobie dziecko,ktore teraz sama wychowuje,dobrze ze slubu nie bralismy,dziewczyno za mloda jestes na slub,dzieci,poczekajcie pare lat jeszcze,ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilismy sobie dziecko
jakie ladne okreslenie i to wlasnie gdzie dzieci bawia sie w dom, jak was czytam to mnie ciary przechodza pytanie od autorki, masz prace ? kto bedzie se zjamowla dzieckiem jak sie urodiz ?? kto bedzie je utrzymywal ?? i kolejne pytanie, kto bedzie was utrzymywal ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słabo mi się robi jak czytam posty w tym stylu nie mamy pracy, wykształcenia, mieszkania, ale bardzo się kochamy i chcemy mieć dziecko, tylko nasi głupi rodzice nie chcą się zgodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
po pierwsze: jak długo jest ''taki cudowyny''? i po metamorfozie, co? tydzien ,dwa? jaka masz pewnosc ze ta zmian juz jest na stałe? ludzie sie zmieniaja nie powiem, ale musi w tym troche wytrwac... po drugie: ''chce miec óreczke'', ok a jak bedzie synek? to co, zostawi cie?? pozatym 23 lata to jeszcze jest dzieko jak na faceta moi zdaniem, jesczze jego decyzje beda sie zmienaic jak w kalejdoskopie. Byc moze faktycznie sie nawrócił, ale musisz długo długo obserwowac...Nie rób nic na złosc komus, aby udowodnic cos rodzicom itd... slub to powazna sprawa, a jak starci prace np? Mcie jakies zaplecze fiansowe? Dach nad głowa? Poza tym...ty masz 19 l;at dopiero....jestes młodziutka. Ok moze potzrebujesz stabililizacji, zdazra sie ale moze najpierw zamoeszkajcie azem bez ślubu? Zareczcie sie i zyjcie jak małzentswo... zobaczysz co bedzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilismy sobie dziecko
tak zareczcie sie, zyjcie jak malzenstwo ja sie pytam na czyj koszt ??? uwazam, ze to bezsensowna rada, dziewczyna ma 19 lat niech idzie na studia, albo niech ksztalci sie dalej, a nie bawi w dom na to bedzie miala jeszcze czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
o ale jeli bardzo chce? bo mówi ze slub, dziecko itd... wiec rzdze spróboac jej tak... niech sie uczy na błedach. Na czyj koszt? No jego, dlatego jetem ciekawa kiedy mu sie znudzi utrzymywanie ich obojga... na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego wy tak sie na autorke rzuciliście? skad tyle jadu w was? sa juz pelnoletni, kochaja sie, chlopak ma stala prace. kredyt na mieszkanie moga wziac. autorka konczy studia, idze do pracy nawet w trakcie-ja studiowalam dziennie i nie przeszkadzalo mi to znalezc dorywcza robote dla studentow. fakt,ze od rana do 23 mnie nie bylo,ale cos kosztem czegos. wystarczy pomyslec,przeanalizowac,nie isc za ciosem. co do slubu nie widze problemu. z dzieckiem mozna sie wstrzymac, tez jestem mama, zaszlam na ostatnim roku licencjatu, nie pzreszkadzalo mi to,zeby isc zaocznie na mgr. tylko,ze na pare godizn potrzebowalam kogos do pomocy. autorko,bedziesz miala taka osobe? i jesli chodzi o mnie, w twoim wieku nie staralabym sie o dziecko,wiem co mowie:) masz czas,duzo czasu. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilismy sobie dziecko
no tak jezeli dziecko bardzo chce, to sie przeciez dziecku nie odmawia wybaczcie ja w wieku lat 19 mialam rownie poronionego faceta, chcial slubu i dzieci - i wiecie co ?? ja zakochana glupia moze zaczelabym mu wierzyc, ale mialam troche oleju w glowie i kiedy dostalam sie na studia to na nie poszlam facetowi po jakims czasie sie znudzilam, bo on sam nie studiowal, i mialz tym problem a dzisiaj ?? noo minelo 7 lat a ona ma dwoje dzieci, i jest po rozwodzie z kretynka ktora nie uciekla w miare szybko jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się Wam tak pali do
ślubu to róbta co chceta, ale decyzje o dziecku radziłabym Tobie pozostawić jednak na nieco później. Dziecko to nie zabawka, która jesli Ci się znudzi to odłożysz na pólkę, to jest juz obowiązek na najbliższe kilkanaście lat i co też waznę, to kosztowny obowiązek. Bo nie sztuka jest zajście w ciąże, tylko z czego potem żyć, za co utrzymać, kupować ubrania, zabawki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobilismy sobie dziecko
najbardziej zal mi dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sluszna uwaga, jak
beda sie bawic w malzenstwo w koncu z tego wyjdzie dziecko, no bo czemu nie ??? i tak wyjdzie na jedno, a wy dorosle ze takie glupie rady dajecie?? toz to dziecko jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doominika.
Ja 20 mój facet 25 na dziecko jeszcze nie czas, bo m mimo, że mó facet ma prace to ja pracuje za grosze tylko dorywczo i studiuje. Ale mieszkanie razem czemu nie? My mieszkamy razem od roku. Co ma do tego mlody wiek? Mieszkanie, slub tak, ale dziecko później. I stac na kupno mieszkania nie musi, kredytow bracrowniez nie potrzeba nie od razu kazdy ma swoje mieszkanie na poczatku wiekszosc wynajmuje. I my tak robimy wynajmujemy. Mieszkamy razem rodzice akcetpuje nasz zwiazek, ale nie dokladaja sie do niczego. Sami sie utrzymujemy i zyjemy tak jak nas na to stac. Jesli chcecie to wynajmujcie i zamieszajcie raze. My slub za 3 lata bierzemy. Teraz ciagle na niego zbieramy i powolutku sie usklada, Ja nie widze przeszkod by zaczac zycie w tym wieku wyrpowadzic sie od rodzicow jesli sie kochacie i tego chcecie. Ale z dzieckiem sie wstrzymaj, bo jednak to za wczesnie. Ja slub wezme jak bede miala 24 lata, ale o dziecku pomysle dopiero po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy uważacie
zazdrościcie i tyle. Niejedna 16 rodziła czy 15 i jakoś dały radę więc popuśćcie te zwieracze bo wam żyłki na odbycie pękną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy uważacie
wystarczy wejść i poczytać na "macierzyńskim" tam co druga miała bobo przed 20 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zazdrościcie i tyle. Niejedna 16 rodziła czy 15 i jakoś dały radę więc popuśćcie te zwieracze bo wam żyłki na odbycie pękną" jak dorośniesz to zrozumiesz ze 'jakoś' to za mało, szczególnie jeśli w grę wchodzi czyjeś życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×