Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kadżana

ja i mój chłopak chcemy wziąść ślub

Polecane posty

Gość kadżana
więc to wygląda tak: jesteśmy ze sobą od trzech lat, na początu nie zwracałam na nieeg uwagi, myslalam podobnie jak moi rodzice o nim, tzn że on jest nie dla mnie. on zaczął sie o mnie starać i od tamtej pory zmienił w sobie wszystko co zauwarzył że mi się nie podoba. a więc przestał palić i zmienił towarzystwo. ale nie znaczy to że ł nie wiadomo jaki zły. moin rodzicom chodzi o to, że kiedyś spotykałam się z pewnym studentem prawa no i właśnie wymarzyli go sobie dla mnie, bo był bardzo spokojny a przede wszystkm że chodziło im o to że mieliby się kim pochwalić. No a mojego chłopaka obecnego pamiętają z tego jak był młody i szalał z kolegami tzn miał bardzo duąo znajomych i lubiał się zabawić. jaśli chodzi o sprawy finansowe, to jest barzo dobra i stabilna. mieszkania nie chcemy, jedyne co to kupić dom ale to dopiero za jakiś rok ponieważ nie chcemy brać kredytu. Ogólnie mamy gdzie mieszkać przez ten czes poniaważ on jest jedynakiem i jego rodzice mają duży dom, a ja mam starsze rodzeństwo które już z nami nie mieszka więc też mam warunki do mieszkania. a dziecko jest naszym marzeniem, mamy warunki żeby je wychować i stać nas na to żebym studiowała zaocznie. tylko nie wiem czyw moim wieku mogę sobie pozwolić na spełnienie moich marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy uważacie
internetowa żmija "zazdrościcie i tyle. Niejedna 16 rodziła czy 15 i jakoś dały radę więc popuśćcie te zwieracze bo wam żyłki na odbycie pękną" jak dorośniesz to zrozumiesz ze 'jakoś' to za mało, szczególnie jeśli w grę wchodzi czyjeś życie dorosnąć żmijo to ja dorosłam już X lat temu jak zrozumiałam co naprawdę w życiu się liczy :) jak się kochają to są podstawy do stworzenia szczęśliwej rodziny. Nie namawiam ich aby spłodzili dziecko teraz ale skoro pragną być razem ze sobą to niech są , są na etapie "dorabiania" się i tylko życzę im wszystkiego dobrego bo wy chyba zapomniałyście jak to było u was na pczątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadżana
I właśnie nie wiem co mam robić, chce tego a z drugiej strony boję się odpowiedzialności, w naszym związku zawsze mój chłopak o wszystkim myśli, jest dużo bardziej odpowiedzialny niż ja, wiem że on się sprawdzi w nowej roli, a co do siebie mam pewne wątpliwości czy dam rade, ale może to tylko obawy bo zaczęło iśćdo przodu między nami , może to normalne i on też się troszke boi ale jest gotowy i ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy wy uważacie
poczekajcie jeszcze z kilka lat , mieszkanie z rodzicami z reguły kiepsko wychodzą w praktyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Nie ma to jak zwalić się na głowę rodzicom, zrobić dzieciaka i zostawić babci na wychowanie. Może najpierw przez rok wynajmijcie coś wtedy zobaczysz co to znaczy jednoczesne studiowanie, utrzymanie mieszkania i pielęgnowanie męża. A podział obowiązków macie już ustalony? Rozmawialiście o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest orzydliwe
pielęgnowanie męża -czy wy macie ofermy którzy nie potrafią się sami sobą zająć ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadżana
a tak wogóle to zazdrościsz mi jak większośc osób które znam i próbujesz mi dopiec bo mój facet jest super i dlatego tak mi sie śpieszy bo tak bardzo się kochamy i zgrywamy i jeśteśmy szczęśliwi więc nie mamy na co czekać a ty mi zazdrościsz mojej sytuacji, że twój taki nie jest i ciezanidbuje albo nic mu w życiu niewychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×