Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

figunia86

_Cesarskie Cięcie_

Polecane posty

Mam pytanie czy ktoras z was jest po cesarskim cieciu? Rodze w styczniu i bede miala cesarke ze wzgledu na pret w udzie po wypadku. Powoli ogarnia mnie lęk bo nie wiem jak to bedzie wygladalo jak wogole kobiey sie czuja po cesarce? Proszę jak mozecie to piszcie o waszych cesarkach bede wdzieczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henryka kaniaa
milion razy juz o tym było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Katii
Ja miałam 5 lat temu cesarsie cięcie, nie bój się dla mnie to fajne uczucie leżeć na stole operacyjnym i wiedzieć że wyciągają Ci dziecko bez żadnego bólu :) Na patologii ciąży napatrzyłam się duużo na rodzące, zgarbione i chodzące po ścianach z bólu kobiety. Cesarka w porównaniu z porodem siłami natury to przyjemność :) Po cesarce leżysz przez 1 dzień (lub noc w zależności od pory) na łóżku, później muszisz już wstawać. Boli trochę przy ruchu, ale z każdym dniem zdecydowanie lepiej. Nie bój się, ja nie żałuję i przy drugim porodzie też cieszę się że będę miała cc. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllo
hej, mialam 2 cesarki- swietna sprawa,polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z bólem po cesarce? i jak wygląda dochodzenie do siebie? i co wtedy dzieje sie z dzieckiem jak lezysz i sie ruszac nie mozesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ból po cesarce - jak kazda rana. boleć bedzie. jak bardzo - nikt Ci nie powie, zalezy jak wrażliwa jestes. ale tak czy siak coś Cie bolec bedzie, albo brzuch, albo krocze, wiec jak wolisz :) jak wygląda dochodzenie do siebie - pare godzinek poleżysz zeby zeszło znieczulenie, a potem zaczynasz próbowac normalnie funkcjonowac. ze znanych mi przypadków rekordem była cesarka o 11 i prysznic o 18 bodajże. wiadomo ze przez jakis czas brzuszków robić nie bedziesz mogla, ale wątpie tez zebys chciala :) ostrożnie przy podnoszeniu sie z łóżka (powoli a nie od razu do pionu), przy podnoszenu (podnosić z kucnięcia a nie ze skłonu), moze bolec przy kichaniu i wybuchach śmiechu, ale przejdzie przeciez. a co sie dzieje z dzieckiem - zajmują się nim położne, a jak Ci zejdzie znieczulenie to sama sie nim zajmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Katii
figunia86 ja miałam cesarkę popołudniu, więc wieczorem i noc musiałam leżeć. Dziecko miały pielęgniarki, ale to dobrze bo przynajmniej mogłam się wyspać. A na drugi dzień rano już musiałam wstawać (żeby nie dostać zakrzepicy żył trzeba zaczynać się ruszać). Z początku ciężko chodzić, ale spokojnie da się wytrzymać i tak więcej leżysz w szpitalu niż chodzisz. Dzieciaczka weźmiesz sobie do łózka - z karmieniem czy przewijaniem nie ma problemu, a wieczorem kąpią pielęgniarki. Jak wychodzisz do domu po 3 dobie to juz jest całkiem przyzwoicie, lekki ból przy wysiłku. Chodzisz i ruszasz się normalnie. U mnie fajnie się goiło, blizna niewidoczna i cieniutka ok. 10cm pod bielizną. Bez problemu mozesz nosić strój kąpielowy. Ja naprawde fajnie wspominam, 100 razy wolę ból po cesarce niż masakryczny ból po kilkanaście/dziesiąt godzin podczas porodu. Koleżanka rodziła naturalnie i mówiła, że ból jakby ktoś ją na żywca piłował od środka. Ja jestem zadowolona, mam nadzieję, że Ty również będziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja po cesarce lezalam 12 godzin bez ruchu, stracilam duzo krwi i borykalam sie z anemia. Dlugo dochodzilam do siebie rowniez przez gronkowca w bliznie. Ale jaka to ulga dostac znieczulenie w kregoslup po osmiu godzinach meczacych skurczy. Ciesz sie, ze ich nie poczujesz:). Mimo wszystko, drugi raz chce rodzic naturalnie (pierwszy tez chcialam, ale nie wyszlo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva808
Ja miałam cesarkę we wrześniu, świetna sprawa tym bardziej, że próbowałam rodzić naturalnie (to dopiero ból, cesarka z porodem naturalnym to pikuś). Jak każda rana boli, ale szybko się goi.12 godzin leżysz później musisz już wstawać, wszystko jest do przeżycia. Nie bój się tylko nastaw pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cesarkę 13 dni temu.Gdyby nie ślad po cięciu można by pomyślec że nie rodziłam.Czuję się świetnie.Męczyłam się tylko pierwszą dobę po zabiegu, a potem błyskawicznie doszłam do siebie.Aż mnie to zdziwiło bo myślałam że będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi :) Ja słyszałam że po cesarce lezysz w szpitalu 5 dni ze w bliznie sa jakies dreny i ze kobiety strasznie cierpia :( Ze nie można sie myc i wogole masakra z dochodzeniem do sibie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Relikta
ja miałam cesarkę, żadnego drenu potem i jeszcze po 4 dniach zdjęto mi szwy:) a po 7 dniach już byłam na spacerze z małym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Katii
ja żadnego drenu nie miałam, tylko opatrunek, no i cewnik - ale nic nie boli ani zakładanie ani zdejmowanie. Wiesz moze niektóre ciężko dochodzą do siebie, ale u mnie naprawdę było super. Nie ma reguły są osoby które chwalą poród siłami natury, a są takie które mówią nigdy więcej. ja naprwdę jestem bardzo wrażliwa na ból, więc myślałam że będzie tragicznie. A naprawdę było super. Pierwszy dzień najmocniej boli, ale i tak więkosżość dnia przesypia się ze zmęczenia więc praktycznie szybko mija. nic się nie bój, naprawdę nie ma czym. Wiem, ze druga będzie u mnie też cc na szczęście, ale nawet jak miałabym wybierać to wybrałbym znów cc. Pozdrawia, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cesarskie cięcie 11 dni temu więc sprawa jest całkiem świeża ;) Wybrałam się do szpitala na kontrolne ktg (dzień wcześniej mały miał jakieś spadki tętna i kazali przyjechać jeszcze raz). Podłączyli mnie i okazało się, że znów są widoczne spadki i to dość znaczne- skurcze też już jakieś były (miałam rodzić naturalnie) ale ja ich w ogóle nie czułam. Najpierw miałam leżeć na ginekologii, ale zapadła decyzja, że nie ma na co czekać, że jadę na porodówkę pod nóż (nawet nie miałam czasu się zdenerwować). Założyli mi wenflon, cewnik (dziwne uczucie :o to nie boli ale miałam cały czas wrażenie tak jak przy lekkim zapaleniu pęcherza) zaprowadzili na salę operacyjną. Tam anastezjolog dał znieczulenie (bodajże podpajęczynówkowe- tak przynjamniej mam w wypisie) w kręgosłup (było strasznie zimno na tej sali a ja miałam na sobie taką cieniutką z jednej strony rozcientą koszuleczkę więc pamiętam, że nie mogłam przestać się trząść a nie można się ruszać przy znieczulaniu). Samo znieczulenie też nie boli, ale nie jest przyjemne. Potem czułam jak robi mi się ciepło w nogi, potem coraz silniejsze mrowienie aż wkońcu nie czułam nic- pamiętam, że pytałam chyba z 3 razy anastezjologa skąd będą wiedzieli, że to już działa. Kiedy już nie byłam w stanie ruszyć nogami przykryli mnie taką wielką płachtą. Sam zabieg trwał może z 20 min? Więcej napewno nie. Pamiętam, że bardzo nieprzyjemne było lekkie drętwienie klatki piersiowej- czułam taki ucisk. Potem wyciaganie małego z brzucha to taki silny ucisk w okolicach żołądka- ja to tak odczuwałam. A potem mój wierny przyjaciel ( ;) ) anastezjolog kazał patrzeć w lewo a tam nieśli moje małe cudo :D Po wyczyszczeniu macicy i zeszyciu brzucha przewieźli mnie na salę pooperacyjną. Nie można było podnosić głowy itd. Mi znieczulenie minęło stosunkowo szybko i pamiętam, że jak ze mnie "schodziło" to było mi strasznie zimno i bardzo się trzęsłam. Jak znieczulenie minęło to bolał mnie brzuch tak jak przy bardzo silnym okresie- ponoć macica zaczynała się kurczyć (tak mówiła położna). Odcewnikowali mnie i trzeba było się wysiusiać do basenu bo w przeciwnym razie- znowu cewnik. Co do dziecka to dostałam je na pierwsze karmienie dopiero po kilku godzinach i potem znowu je zabierali na oddział noworodkowy. Na drugi dzień, najgorsze było pierwsze wstanie z łóżka i przekręcenie się na boki, ale już tego samego dnia popołudniu śmigałam sama do toalety chociaż było mi słabo bo nie wolno jeść nic w dzień po zabiegu (w dzień zabiegu chyba też nie, ale nie wiem bo moje cc było tak jak pisałam nieplanowane). Teraz 11 dni po rana już mi praktycznie wcale nie dokucza, świetnie się goi. Ja ogólnie dość miło (że tak to określę) wspominam cc bo u mnie obyło się bez większego bólu (a czekałam na naprawdę OGOROMNĄ dawkę) i nie potrzebowałam aż tylu środków przeciwbólowych co np moja sąsiadka z łóżka obok, ale to chyba kwestia indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie miałam żadnych drenów.Opatrunek ściągnięto mi po kąpieli(zupełnie go przemoczyłam) i już nie zakładali nowego.Szwy miałam zdjęte 6 dni po cc a w klinice leżałam 4 dni. Co do znieczulenia-miałam w kręgosłup.Trochę trwało zanim pani anestezjolog się wkłuła-nieprzyjemne, ale też i nie bolesne.Potem mnie zacewnikowali i położyli na stół.Sam zabieg jest krótki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablich28
a czy ściąganie szwów boli?? Można miec takie rozpuszczalne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
ja mialam troche pecha. po cesarce (ok godz) przywiezli mi dziecko, ubrali i dali do opieki. choc nie mozna wstawac 8 godz po cieciu-musialam juz godz po zajac sie dzieckiem, ktore caly czas krzyczalo, nie dalo sie przystawic do piersi, nie wiedzialam co robic, a polozne zniknely. przycisk wzywajacy polozne byl za daleko, by dosiegnac. wiec jesli w szpitalu w\ktorym bedziesz rodzic panuja takie zwyczaje-po porodzie radz se sama-lepiej niech ktos z rodziny wezmie wolne i bedzie przy was na wszelki wypadek-przynajmniej przez te pierwsze 8 godz, kiedy nie bedziesz mogla wstawac. jesli jestes na cos uczulona przypomnij o tym anestezjologowi tuz przed znieczuleniem-oni nie czytaja kart przed zabiegiem-nawet planowym-tak bylo w moim przypadku. blizna nie jest taka straszna, chyba ze szpital czyms cie zarazi-wtedy miesiac to malo na gojenie. mnie wprawdzie nie bolala rana, ale jezdzenie przez miesiac po cc na czyszczenie i leczenie rany-to bylo niezbyt. zaraz po cc trzeba sie nauczyc wstawac. kladziesz sie na boku na rogu lozka i rownoczesnie spuszczasz nogi i podnosisz tulow i glowe. wtedy wstawanie nie jest ciezkie. po cc w szpitalu jest sie na srodkach przeciwbolowych. jesli te ktore podadza nie zadzialaja-mozna poprosic o zmiane leku na taki ktory Ci pomoze. mi po zmianie leku pomoglo i przestalo bolec. bol nie jest taki straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
ja mialam dren niestety i zostala po nim dziura, z ktorej saczyla sie ropa (gronkowiec), a pozniej pojawilo sie dzikie miesko. Blizna niedawno sie zagoila, bo byla kilka razy rozcinana na czyszczenie (nie cala). Ja nie umialam tak wstawac z lozka jak kazali (wlasnie przez te rusrki, a to cewnik, a to dren). Normalnie siadalam na lozku przodem, a nie bokiem. Ogolnie, wstanie bylo mega problemem, bo lozko sie zapadalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam nadzieje ze u mnie bedzie lepiej chociazby z tego wzgledu ze moja chrzesna jest kierowniczka poloznych tam gdzie bede rodzic :) Boje sie strasznie tego bolu po i tej swiadomosci lezac na stole operacyjnym ze cie tna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamaaa25
ja miałam cc i miło wspominam - ale fakt jest taki że co szpital to inny obyczaj - najlepiej dowiedz sie jak to wygląda w twoim szpitalu bo co szpital to inny schemat mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze bylam na narkozie , bo bym chyba zemdlała jakbym miala znieczuleniew kregoslup :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko :(
ja miałam cc kilkanascie lat emu i to był koszmar,dzisiaj widze ze to spacerek do szpitala i z powrotem...a blizne mam od dołu do pepka w gore szeroka na centymetr... o stroju to moge tylko pomarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko :(
tez mialam cewnik,kroplowke i ogolnie paskudne samopoczucie,dzisiaj jest jednak widac wiekszy postep w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mialam cewnik kroplowkę ale nie było zle:) wspominam to z usmiechem . najgorsze było dla mnie przebijanie wod przy 0 rozwarciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko :(
teraz odwiedzają bliscy i mozna miec sporo rzeczy osobistych przy sobie ,ja miałam koszmarna koszule szpitalną obrzydlistwo :( i dwa różnego koloru laczki japonki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko :(
wszystkio odbywalo się koszmarnie upalnego lata a syna dostałam praktycznie od razu po wstaniu bo(wakacje i zywego ducha w szpitalu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko :(
ogolnie napisze jeszcze ze mialam juz zatrucie ciazowe i to juz byla operacja pod pelna narkoza ,nie szlam do szpitala ze swiadomoscia co mbnie czeka ,myslalam ze urodze normalnie i pewnie wtedy to byloby lepsze wyjscie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko :(
ale terazwszystko sie zmienilo i dobrze ze na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko :(
powodzenia wam zycze i slicznych dzieciaczkow,moj wyrosl na przystojniaka i za jakis czas pewnie sama bede babcia :) jeszcze nie tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×