juz naprawde mam dosc;(

choruje dosc ciezko przewlekle mam rente 500zł i niezdolnosc do pracy prawie nie chodze tzn z duza trudnoscia mam tez problemy ze wzrokiem mam 26 lat i powiem szczerze ze ciezko mi znaleźć sens tego wszystkiego;( lubie byc niezalezna a tymczasem przez chorobe ciagle musze kogos o cos prosic;( czuje sie jak jakas wykorzystywaczka dzisiaj dosałam wiadomosc od osoby z rodziny ze ostatni raz latala za moimi lekami bo obeszla kilka aptek i nic i ze nastepnym razem mam kogos innego prosic wciaz płacze, nie wiem czy nie mam depresji ciezko mi powiedziec do tego nie mam kasy na nic, wszystko idzie na leki, dojazdy do szpitali a wcale nie jest lepiej wydaje mi sie ze gorzej niedlugo mam 3 operacje przez soba i znowu musze kogos prosic o odwiedzienie przywieziennie o pomoc przy kapaniu itp(z rodziny) :( nienawidze tego oczywiscie faceta, meza nie mam

Współczuje, skąd jesteś?

Odnosnie pracy - podzwoń po UP i PEFRON może maja jakiś program do wspierania przy zakładaniu firmy przez osoby niepełnosprawne?

mam problem zeby isc do sklepu po chleb a zakładanie firmy? przeciez to full latania zalatwiania kto za mnie to ma niby zrobic?:( moze kiedys jak bedzie lepiej

brat zakłada firmę jego znajoma która ma biuro rachunkowe powiedziała mu że on musi iść tylko do gminy resztę ona załatwia.

ale ja nie mam pomyslu nawet na to a jaka brat firme zaklada/?

Bardzo Ci współczuję :( Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia

sklep papierniczy + drobna elektronika + robi strony www, wizytówki, kalendarze itp. - to na początek nie wiem jakie masz wykształcenie i jaka jest sytuacja rynkowa w twojej miejscowości wiec z pomysłem niewiele pomogę

Właśnie ! :) Może byś poduczyła się co i jak z takimi stronami ? To zawsze coś :) Leviatan dobrze mówi .

żeby założyć firmę trzeba mieć twarde dupsko, pomysł przede wszystkim i można zapomnieć o urlopach itd prze pierwsze pare lat. Autorko współczuję Ci:( Pomysł z firmą może nie jest zły ale nie na teraz kiedy jesteś w dołku. Może pomyśl o psychologu? Na co chorujesz? Jest szansa że z tego wyjdziesz? Zainteresuj się MOPSem, niektórym ludziom przyznają opiekunki środowiskowe czy coś w ten desen. W jakiej częsci kraju mieszkasz? Może znajdzie sie tu jakaś dobra dusza która obskoczyłaby z dobrego serca te apteki? Może warto pomyśleć nad jakimś udogodnieniem w łazience które pozwoli ci samej brać kąpiel. Sama mieszkasz?

raczej pomysl z firma ne wypali narazie,jestem w dolku bo jako mloda osoba chcialabym miec prace rodzine dzieci a tymczasem mam tylko dlugi i koniecznosc proszenia o pomoc czasem zastanawiam sie jaki sens ma takie zycie?

pociesz się że jest kupe zdrowych osób które nie mogą znaleźć partnera.

ja jestem w podobnej sytuacji.na szczescie mieszkam z rodzicami i oni mi pomagaja w czym poradzic sobie nie moge.enty tez mam tyle samo i obawiam sie ze jakbym zostala sama to zdechlabym z glodu.poruszam sie na wozku.jestem chora od urodzenia.