Zbyt duże nawilżenie pochwy...

Witam. Ma dość nietypowy problem. "Produkuje" zdecydowanie za dużo śluzu niż jest to potrzebne do stosunku. Wystarczy mi parę minut pieszczot i jestem cała zalana. Dla większości kobiet nie jest to problem wręcz przeciwnie, bo większość ma kłopot z lubrykacją, jednak dla mnie jest to najprawdopodobniej główna przyczyna nie odczuwania kompletnie niczego podczas stosunku. Czasami tylko przy tak zwanych "szybkich numerkach" coś tam poczuję na początku, a po dosłownie paru sekundach ciach i nic. Czy ktoś z forum spotkał się z czymś takim i wie jak temu zaradzić, albo co może być przyczyną...

ja mam czasem tak samo ale nie zawsze.i tez predzej podniecaja mnie szybkie numerki.

A u mnie żeby to było czasami... Tak praktycznie jest zawsze odkąd tylko rozpoczęłam współżycie...

może partner ma za małego i nie czujesz go dobrze?

polecam mąke żytnią

Ja mam dokładnie tak samo! Jak myślicie, co z tym można zrobić? Bo to jest przyczyną tego, że mało co czuć :(

spróbój użyć gaśnicy proszkowej

Niech partner zalozy lancuchy przeciwsniezne na penisa.Nie bedzie takiego poslizgu!

Abo niech partner sypnie garsc piachu w krocze przed stosunkiem.Bedzie dobrze!!!

jedna z moich ex też tak miała; używaliśmy miodu; serio

jednym z rozwiązań będzie większy penis... poza tym może zmiana pozycji, na taką gdzie jest mocny kąt natarcia, w sensie, gdzie penis mocno trze o sciany pochwy. polecam jeszcze na przykład zabawkę "we vibe II", chociaż to nie do końca remedium na twój problem... tak duże nawilżenie to idealna podstawa pod fisting...

ja mam tak samo czy znalazlas na to jakis sposob prosze o odp na meila

że jego penis jest zbyt mały. Ja zawsze aż ociekam i mimo to mam orgazmy.

watpie zeby wtym byl problem jestesmy razem 5 lat i wczesniej nic takiego nie mialo miejsca a penis od tego czasu nie zmalal