Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

czesc ecri :) czemu ubolewa , moze dasz rade? co u ciebie?bo u mnie...jak zwykle smutki:( chyba przeniose sie na topik dla jakichs nieudacznikow, albo depresantow, zeby wam tu nastrojow nie psuc :(

Panno M. ani się mi waż przenosić na taki topik! Proszę grzecznie zostać tutaj i już :D Jakoś tak od rana mnie boli. Po tabletce tylko trochę, więc siedzę i przerzucam strony. Co u mnie? Dziwny dylemat :P Wygrzebałem na Sympatii jedną osobę z mojego miasta i zastanawiam się czy do niej napisać. Ale zastanawiam się w sposób szczególny, aż mnie to dziwi. Bo w kontekście - eee, gdyby coś, to trzeba by poświęcać czas i starania. A mi w sumie dobrze, mam czas dla siebie. Choć bywa, że i nadmiary. No i dylemat epoki :P

no faktycznie :D choc widocznie cos w tym musi byc, skoro masz watpliwosci, ale moze warto sprobowac..to byloby twoje pierwsze spotkanie z Sympatii? wiesz, ja juz-niestety - mam troszke doswiadczenia w tym temacie:O rzeczywistosc wirtualna jest zupelnie inna od tej w realu, dopiero po konfrontacji oko w oko mozna cos stwierdzic, wiec moze nie rezygnuj, ale nie zamierzaj nic , na nic sie nie nastawiaj, ale daj szanse zaistniec jakiejs sytuacji. A znasz te osobe wogole?

kurcze mi to wyglada na lek przed ewentualna bliskoscia i teorie obronne wlasnego myslenia, chyba przyzwyczailem sie do samotnosci, albo jest ona wynikiem jakichs ukrytych problemow i tak sobie tlumacze?

Z sympatii tak. Dawno, dawno temu kogoś poznałem w ten sposób i byliśmy razem kilka miesięcy. Ale to był inny portal. Oczywiście, że nie znam. I wiem jak, jest, że może nawet nie odpowiedzieć. I to jest właśnie dziwne, kiedy ja już się nad tym zastanawiam "a może lepiej nie pisać?"

Wiesz, może tak być. Chwilowo mam obecnie jakiś gorszy moment. Tzn. nie, że jest źle. Wręcz przeciwnie, jest całkiem nieźle. Ale jakieś takie zmęczenie materiału. Wracam po pracy, mam fajne, wciągające rzeczy do robienia, ale jakoś nie bardzo czuję się na siłach. Więc mało się do tego zabieram. I tak sobie pomyślałem "eee, wtedy miałbym jeszcze mniej czasu" :P

Powyżej miało być- z sympatii tak, czyli, że pierwsze z sympatii.

Witajcie wieczorową porą :)

Witaj Zosieńko.

Co u Was? Też takie mrozy po 18 stopni?

Cześć Wam wszystkim:)

Cześć Czujna. U mnie -4.

Przez te mrozy chyba mnie coś bierze, ciągle mi zimno, kicham, gardło boli, napiłabym się jakiego grzańca, ale nie chce mi się iść do sklepu.

Witaj Czujna. U mnie teraz minus 10 stopni.

herbatka nie pomaga.

Czujna, herbatka z sokiem malinowym jest najlepsza.:)

a u mnie nie wiem ile, ale dużo za dużo na tym minusie;)

Nie mam soku malinowego.

Gdzie jest wiosna?! Gdzie jest wiosna?! Kwiczę już z tęsknoty za rowerem :P

Pytanie do " rowerzysty", czy przy takich mrozach mogą źle działac przerzutki ?( moze kurczyć sie linka? ).

Chyba kazdy czeka na wiosnę, wtedy zmieniłabym opony z zimowych na normalne. :)

i tak zrobisz jak uwazasz ,ale moja rada- jak powyzej, ja jeszcze jestem na owej sympatii, ale juz zamierzam dac sobie calkowicie spokoj calkiem niedawno jeszcze ktos do mnie zagadal, przeszlismy na gg i chcial jeszcze jakies zdjecie(na portalu mialam ich kilka ) no i...jak milo- po tych 2 zdjeciach przestal sie odzywac:D

Zosiu, mechanik ze mnie d..a. Ale obstawiam, że tak może być. W sumie to chyba najbardziej smar może być przymarznięty przez co mechanizmy mają większy opór. Przy takim mrozie mogą być problemy z obiektywami w aparatach z tego powodu, więc sądzę, że z rowerem też. Jakbym przejechał w tej temp. swoją standardową trasę, to chyba było by to dla mnie osiągnięcie jak zdobycie bieguna :P

ja tam przy takich mrozach ...piwo grzane piję z sokiem malinowym ...oczywiście , jak nie pracuję :D

Pamiętam czasy że na 8 marca kwitły tulipany w ogródku u babci.Teraz to raczej nie ma szans, ale fajnie by było gdyby wiosna przyszla szybciej niż ta kalendarzowa.

Ale ogólnie jeżdzi sie dobrze, nie ma duzo śniegu.Czasami przeskakuję łancuch na koło poniżej, może to wina temp. Co do wiosny to słyszałam ,że dopiero od połowy marca ma być cieplej.

ojej, nawet nie zauwazylam , ze wszyscy licznie przybyli :) witam zatem wszystkich :) mrozow tez juz mam dosc :( czyli wszyscy spedzaja mrozny , zimowy wieczor samotnie przed kompem?

no, dużo nas dzisiaj:))) brakuje nam 17latka:D

musze rozwiesic pranie, ale jeszcze wrócę :)

17 latku! jestes pilnie wzywany na forum!! obecnosc obowiazkowa! o i nawet wyssany wyszedl z podziemia ;) co u ciebie? ja sobie popijam winko malinowe wlasnej roboty, coz to jedyne co moge w tej chwili zrobic na podly nastroj, a jak z tym u was, tzn z nastrojem?