Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

IAMAPIG Widzę, że wmawiasz sobie to, że jesteś szczęśliwa. A ja gdybym miał nadzieję, to nie siedziałbym tutaj. Niczego sobie nie wmawiam, bo po prostu jestem szczęśliwa , tak czuję. :)

http://www.youtube.com/watch?v=piq4rjA7sBM

http://www.youtube.com/watch?v=xIL9D2o0XM8

17latek "dzis przeplakalem cale przedpoludnie, to byl taki impuls" Nie płacze?

Tę piosenkę też lubię :) http://www.youtube.com/watch?v=vx2u5uUu3DE

IAMAPIG Fajni? Kto jest fajny? Płaczący 17-latek? :D Rozsmieszyles mnie ;) Wiesz jak czlowiekowi humor poprawic :)

A tak w ogole placz to cos zlego? :D

IAMAPIG, to bylo kilka dni temu. Każdy czlowiek czasami poplacze, co w tym zlego ? To są emocje, jesteśmy ludźmi, więc czujemy.

17 latek , nie przejmuj się. :)

17 latek, to są Twoje emocje i nikomu się z nich nie tlumacz. ;)

Hej. Witam wszystkich. cieplutko. Za oknem zima na całego. A tutaj jakiś ktoś na topiku zaczął siać zamęt. Ktoś tu nas nazwał przegrańcami, że siedzimy na kafeterii. Otóż jest odwrotnie, bo tutaj możemy się wygadać. Wyrzucić tutaj swoje emocje anonimowo i mimo, że jesteśmy samotni to tu się możemy spotkać.

Czesc Czujna :) Zosia gdybym ja sie takimi rzeczami przejmowal... ;)

dobry z Ciebie inspector Gadget Czujna , właściwie oceniłaś sytuację ...coś tu brzydko pachnie ,i ktoś tu brużdzi :O :O:P ja tam proponuję głosowanie ...aby go złapać ...na pal osadzić :P:P:P bo to taka słuszna kara i przestroga dla innych była by :)

Wyssany - ten ktoś już sam sobie poszedł, albo przeczytał co napisałeś i się wystraszył nadziewania na pal:D. Co tam u Was? Ja jutro do pracy po urlopie wracam. I niby się cieszę, ale nie cieszę. Bo z jednej strony spotkam się z fajnymi ludźmi, a z drugiej strony znowu te same konflikty, te same rozgrywki personalne i tak, byle do piątku.

Czujna Ja :) Też jutro do pracy :) A Ty wkraczasz wypoczęta do swoich zajęć .;)

Zosia, wypoczęta jestem fakt, ale wiesz jak to jest po dłuższej przerwie źle się wraca do pracy.

Zosia mam pytanie. Ty mieszkasz sama? Bo pisałaś że rano byłaś u rodziców, tzn. że mieszkasz osobno?

Tak , mieszkam sama.

To masz fajnie, ja noszę się z takim zamiarem, bo bardzo potrzebuję takiej odrębności, chociaż wiem że będzie mi ciężko finansowo, ale chcę spróbować.

A wynajmujesz czy masz swoje mieszkanie?

Mieszkam dopiero 1 rok i 7 miesięcy.

Mam swoje.tyle co płaciłabym za wynajem to płacę kredytu.

No i jakk to ocenisz? Tzn. jak Ci się samej mieszka?

Długo zwlekałam z kupnem ,bo miałam nadzieję,że wyjdę za mąż i razem coś kupimy.W końcu stwierdziłam ,że juz pewnie nic w tej sprawie się nie zmieni i kupiłam mieszkanie.

U mnie w grę wchodzi tylko wynajem i to okazyjny bo nikt mi nie da kredytu przy tak niskich zarobkah.

*zarobkach

No właśnie, nawet w kwestiach bytowych singlom trudno:(

Z początku było ciężko, kilka nocy nie spałam , bo i nowe miejsce i chyba wtedy zrozumiałam ,jak będzie wyglądać moje życie , jak zabraknie rodziców.Było mi bardzo smutno i przykro ,że jestem sama.Z czasem człowiek sie przyzwyczaja.

o kredyt staralam sie juz kilka lat wcześniej ,ale nie dostałam ,bo zarobki były zbyt niskie.

Ja mam też taką wewnętrzną potrzebę wyprowadzenia się z domu, z tego miejsca, wiele złych rzeczy tu się działo, a że jestem osobą b. wrażliwą, to czuję, że może coś się zmieni jak się wyprowadzę.