Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

pewnie ze fajny kto tam zreszta przejmowalby sie biustem, ja np. wogule zreszta te rzeczy podobno 'same rosna ' , kiedy nadchodzi ten czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wrocilam z wakacji w Pd . Ameryce , bylo wspaniale ,duzo zwiedzilam . Kochani a co Wy tak o rozmiarze piersi rozprawiacie ? Milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj You :) To super, że udał się wyjazd:) Napisz co ciekawego widziałaś :) Wyssany napisał ,że kobietom, które grają na saksofonie rośnie biust. :) A ja gram na flecie i powietrze pochodzi z przepony. Myślę, że tak jest ze wszystkimi instrumentami dętymi, bo trzeba sporo powietrza , aby wydobyć dźwięk i "dmuchając " z płuc można nabawić się rozedmy płuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu to gratuluje Ci , ze podjelas wezwanie i grasz na flecie . Ciesze sie , ze sprawia Ci to duzo frajdy . Wyssany , jest mezczyzna tzn. wzrokowcem . W Ameryce Pd . sa ogromne roznice w poziomie zycia . Ludzie raczej sa mili i pozytywnie nastawieni do Polakow , w wiekszosci sa to katolicy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
You , granie na flecie poprzecznym ,to moje marzenie od 17 roku życia. Wcześniej nie mogłam sobie na niego pozwolić, bo to dość drogi instrument.Prawie dwa tygodnie temu znalazłam tani na alegro i uczę się grac.Nie jest łatwo, ale się nie poddaję i ćwiczę. Juz sobie coś tam gram. Uczę się sama troche podglądajac na youtube i mam fajnego kolegę, który mi podesłał kilka linków.:) Idzie mi coraz lepiej. :) Myślę, że w grudniu będę grac kolędy .:) To był bardzo udany wyjazd, bo jeśli jesteśmy mile widziani, to zawsze jest przyjemniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawy dotyczace tak ogolnie mowic tego ...'biustu' jak dla mie , sa zupelnie bez znaczenia :) ...ale pozartowac , zawsze mozna ...zreszta , tak przyznajac sie bez bicia - zbyt wielki biust nieco zniechecal mnie , w przeciwienstwie , co do niektorych ktorzy to wprost uwielbiaja , slyszac to i owo , cos tam relacjonujacych o swoich ' uczuciach ' ex zawsze byla dumna z tego waloru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu ja tez Ci zycze dobrej nocy . Wspaniale jest miec i rozwijac swoje zainteresowania . Wyssany , ja tylko zartowalam z tym biustem , wiem ze to byla nic znaczaca rozmowa . Widze , ze Ty nadal szukasz swojej wirtualnej znajomej ? Mozliwe , ze ona tu zaglada , ale dlaczego sie nie ujawnia , tego to nie moge zrozumiec . Ja jej nie znam wiec trudno mi kogos oceniac , Tobie rowniez zycze zebys ja odnalazl . Milych snow i dobrej nocy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyssany , jezeli wiesz dlaczego sie nie ujawnia , to moze uszanoj to i nie pros sie o kontakt z nia . Ona wie jak Cie znalezc i jezeli bedzie chciala to wlasnie to zrobi . Wiesz ja tez duzo przeszlam i trudno mi sie otworzyc na nowy zwiazek , nie chce , moze sie boje , sama nie wiem . Dobranoc , milej nocy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie , ze Ty jestes w innym miejscu niz ona , mozliwe ze jestes gotowy na nowy zwiazek - nowa milosc , ona widocznie potrzebuje wiecej czasu , lub poparzyla sie tak jak ja i sie boi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Człowiek zawsze jest samotny, taka jest prawda...czy jest w związku czy ma rodzinę, przyjaciół....Towarzystwo to co innego....jeśli nie chcę sama siedzieć w domu to wychodzę do ludzi, na jakieś spotkanie ,na spacer do sklepu itp. To ,że jestem wśród ludzi wcale nie oznacza ,że nie czuję się samotna na świecie....Jest takie powiedzenie :,,Samotność albo jest wypełniona Bogiem albo przekształca się w więzienie prowadzące do niepokoju i depresji".....To tyle w tym temacie....Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siri - tu się z tobą nie zgodzę, człowiek który ma poczucie, że ktoś o niego dba, ktoś go kocha, komuś się podoba nie czuje się samotny. Cytat ładny. 17 latku - jak się czujesz za kółkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także się nie zgodzę samotność w związku istnieje , nawet bardzo często istnieje ...zwłaszcza gdy nie ma bliskości , czyli podobnych odczuć oczywiście bez przesady , ale im większa różnica tego , tym z czasem ...coraz większa samotność w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calkowicie sie zgadzam z wypowiedzia Wyssanego , tak wlasnie wygladal moj zwiazek , przynajmniej w ostatnich paru latach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) You ten flet , to również trochę taki "zagłuszacz " różnych myśli , które przychodzą do głowy. Jak gram , to nie myślę o wielu sprawach, tylko skupiam się na muzyce.Nie wiem , jak długo będzie skuteczny, ale "trochę" to już coś.:) Poza tym to granie coraz bardziej mnie wciąga, tym bardziej, że idzie mi coraz lepiej.:) To prawda, można być otoczonym wieloma ludźmi i odczuwać samotność. Można byś samotnym w małżeństwie, w rodzinie, kiedy nie ma się oparcia w drugiej osobie. Można być również samotnym w tłumie ludzi, kiedy nikt nie zwraca na Ciebie uwagi, a Ty potrzebujesz pomocy, choćby dobrego słowa. To przykre. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu bardzo madrze to okreslilas . Ja tez mam rozne zainteresowania , ale przychodzi moment szczegolnie w nocy jak nie moge spac , ze mysli same sie cisna i wlasnie wtedy czuje sie bardzo samotnie . Kiedys bylam bardzo wesola i kontaktowa osoba , obecnie tak nie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki to spokój... Odkąd mieszkam sama coraz mniej mi samotność dokucza, wbrew pozorom. Pewnie wynika to z tego, że mam więcej obowiązków, nie mam czasu na myślenie o swoim losie. Są bardziej przyziemne sprawy, które mnie zajmują. Życzę wszystkim miłej niedzieli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Czujna, tez tak miałam na początku, ale potem stałam się bardziej zorganizowana ,że starczyło czasu na" takie " rozmyślanie.Do tych przyziemnym spraw się przyzwyczaiłam i one nie są już takie "nowe", stały się tak naturalne,że przestałam o nich myśleć.Pewne rzeczy robię, bo po prostu trzeba, nie zastanawiam się nad nimi. Oby u Ciebie było inaczej. Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×