Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Witam. Dziś w nostalgicznym nastroju jestem w związku z datą. Kto wie kiedy zgaśnie moja świeczka. A tu takie życie smutne mam. Czy czeka mnie jeszcze coś w życiu dobrego? ... rozmyślania, rozmyślania...kurde...łzy same się cisną na oczy.

Czujna :)

Witam:) Dzisiaj jest dzień radosny, bo święto Wszystkich Świętych, czyli tych,którzy są na tamtym świecie szczęśliwi.Przynajmniej ja tak to odbieram.Dla mnie dniem zadumy i pewnej tęsknoty za osobami,które odeszły, a były mi bardzo bliskie, jest dzień 2 listopada. Czujna, zawsze może coś dobrego spotkać, trzeba tylko być bardzo uważnym, aby tego dobra nie przeoczyć.Nie wiemy, jak potoczy się nasze dalsze życie, co będzie za godzinę, za miesiąc, za rok. A może za jakiś czas , każda z osób tu bywających napisze ,że w końcu jest szczęśliwa? :) Nigdy nic nie wiadomo.:) Spokojnego popołudnia :)

szczescie jest stanem i nie stalym, mozna byc szczesliwym przez chwile, pozdrawiam w ten dzien

chcialam napisac, ze jest stanem bardzo ulotnym

Panno M, może i jest stanem ulotnym, ale każdy chce być szczęśliwym człowiekiem . A Ty nie chcesz być szczęśliwa? Na pewno chcesz, nawet jeśli jest to stan ulotny,jak napisałaś. :)

Oczywiscie, ze chce :) i nawet dla tych kilku chwilmysle, ze warto..np byc w malzenstwie, ktore pozniej sie rozpadnie, ale tych chwil szczescia nikt nam nie zabierze i bede one nam ozywiac wspomnienia

jestem raczej umiarkowanym katolikiem , uczęszczającym :) piękna pogoda ... i jeżeli te spoczywające dusze widzą , że rodzina i dawni zmajomi jeszcze o nich myślą , to chyba o to chodzi w tym święcie :) kiedyś cmentarze jarzyły się wieczorani blaskiem płonących zniczy ...dzisiaj te znicze są pozamykane , a światło jest przygaszone kopułkami , w obawie przed deszczem zniknął niespotykany urok cmentarzy wieczorem ...ten blask rozpalonych świec , przywołujący żywych do kontaktu z odeszłymi :):(

pieknie powiedziane Wyssany :), choc zniczy na grobach nie brakuje, wifdac, ze ludzie sie "staraja", a ze znicze bardziej zmodernizowane robia to inna sprawa,( przynajmniej w deszcz i wiatr groby moga nadal swiecic ;)

ja wlasnie wybieram sie na cmentarz , dzis pierwszy raz.. wsumie pierwszy raz od dawna

też po raz drugi wyruszam :)

nie ma tej dawnej ' łuny wieczornej' bijacej znad cmentarzy, wzruszającej i przypominajacej coś ...i to jest przykre kopułki zakryły tę łunę , kosztem dłuższego świecenia , gdy wszyscy śpią i nikt tam nie patrzy

w TYM ŚWIĘCIE NIE SĄ WAŻNE TE ZNICZE ANI KWIATY, ALE PAMIĘĆ O ZMARŁYCH I REFLEKSJA NAD WŁASNYM ŻYCIEM. MOŻE CZASAMI TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ NA CHWILKĘ , ABY POMYŚLEĆ, BO TO ŻYCIE TAK SZYBKO UCIEKA.

Aja dalej ze łzami w oczach. Pięknie piszecie, macie trafne spostrzeżenia. Ten dawny blask z odkrytych dymiących zniczy jest i będzie wspomnieniem mojego dzieciństwa.

Zosiu właśnie się zatrzymałam dzisiaj na chwilę, raczej na dłuższą chwilę ..... cały dzień rozmyślań. Chyba to mi było potrzebne.

a ja dzisiaj spotkalam na cmentarzu jeden taki znicz jak sprzed lat.. taki z duzym plomieniem i tak sie w niego wpatrywalam przez dluzsza chwile..

Niesamowite jest to ,że ludzie jadą czasami setki km, aby kilkanaście minut postać przy grabach bliskich. To jest piękne, że żyje pamięć o zmarłych. Czujna, w takie dni zawsze nachodzą różne przemyślenia, ale nie można mówić, że nic dobrego już nie spotka. Życie jest wielką niewiadomą.

* przy grobach miało być :O

ale ja nie mówię że nic dobrego już mnie nie spotka, tylko się zastanawiam, czy jednak spotka mnie w życiu coś dobrego, jakas sprawiedliwość po prostu.

Spotka, pewnie ,że tak. :)

tylko że ja chciałabym JUŻ! :)

Każdy by chciał, ale podobno cierpliwość się opłaca.:)

Witajcie! Jak Wam minął dzień?

Witaj Poradniku:) U mnie bardzo szybko minął. Oczywiście byłam na cmentarzu. A Tobie?

Muszę się już pożegnać. Spokojnego wieczoru:)

Ja na cmentarzu byłem już wczoraj. A dziś odpoczynek.

cześć Kafe Poradnik. Co u Ciebie? Dawno tu nie pisałeś. Może jakieś pozytywne zmiany?

Jeśli chodzi o to czy ułożyłem sobie życie to niestety nie mam dobrych informacji.

A tam wogóle to witaj! Wiesz , że niekiedy myślę o Tobie?

Szkoda, bo minął rok prawie od założenia topiku i żadne z nas nie ułożyło sobie życia. U mnie pojawiło się parę złudnych nadziei ale nic z tego nie wyszło. A co myślisz jak myślisz...?