Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

W ogóle to ja z opłotków Wrocławia. W szczególe też :P Bobas nie wiem niestety skąd. Z Google City właściwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam! Ja znam! Znam Andrzeja. Andrzej co prawda jest człowiekiem wielce niepozornym, pracuje w hurtowni papierniczej przy nadzorze papieru toaletowego (miękkiego jak nie powiem co u kobiety). I wyobraźnie sobie, że ten Andrzej... zna Józefa. Józef to taki jego kumpel jeszcze z podstawówki, razem strzelali dziewczynom gumkami od nie powiem czego i ciągali je za nie powiem co. Ale ten Józek. To jest dopiero. Mówię Wam! On taki jest, że jest. Aż brak słów. I zna Heńka. I ten Heniuś. Wyobraźcie sobie. To on raz spotkał tego znanego. Aktora, czy prezentera. Czy piłkarza. No, co na biegunie był! I jak on już tego znanego spotkał, to mu tak język w gębie zamarł. Że nie powiedział nic! A szkoda! Tyle miał chłopak do powiedzenia! A ten znany tak na niego patrzał. Wpatrzał się w niego i wypatrzał. Chyba myślał, że Heniek coś powie. A on nic! Wyobraźcie sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecrivain... :D Zosia i Czujna- muszę Was zawieść... Tylko widuję. Nie znam. Zawiodłam... Ajm soł sori... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bergamotte. To ja Cię poznam z Andrzejem! Złoty chłopak. I jak w życiu ustawiony! Takiemu to nigdy papieru w tym celu nie zabraknie. I łóżko ma z papieru (a jakie mięęękkieeee! jak wodne!). I kanapę. I stół. Szafę sobie nawet posklejał z rolek. Taki zdolnyyy! I ściankę działową zrobił. A po podłodze stąpasz niczym po tureckim dywanie. I żaluzje pionowe (nawet nie wiedziałem, że tyle żąluzjów można z jednej rolki natrzaskać) Tylko jeszcze z dachem się upora (bo powiada, że coś przecieka! Żeby w XXI. wieku taki papier toaletowy robili, co przecieka??!!!) Ale na szczęście jego siostra pracuje przy pampersach i Andrzej powiada, że już ma plan. Projekt nawet! Ludzie to mają w życiu dobrze! Nie to co w kulturze, tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ecrivain jesteś bajkopisarz" Ja?! To sama prawda! Jak pradziadka kocham! Dodam jeszcze tylko, nie żebym się żalił, że robota w kulturze nijak się nie umywa, do takich szczęśliwców. Bo co ja mogę z taką kulturą zrobić. Podejść do pani jednej, pani drugiej. "A dzień dobry, rączki całuję drogim paniom. Widać, że bez wątpienia są panie niczym anioły, co stąpają lekko po dywanie utkanym z kolorowych liści. Liści, które spłynęły utęsknione czekaniem na panie, z drzew, które wzdychały, nie widząc waszych uśmiechów" I Co? I nic! A takiemu to się powodzi. Mruknie "Ej! Mała! Idziesz na disko?!", zrobi szpan na "miękkie niczym nienarodzone jagnię". I już! A Ty tyraj. Kombinuj. Ręce sobie po łokcie urabiaj. Później wracasz do domu i wszędzie kultura. W kieszeniach, w butach, we uchach, we włochach. Gryzie to, uwiera! Dios mios, chyba zwariowałem dzisiaj! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ecrivain ,tylko,że taka kultura nawet ,jak jest w butach czy kieszeniach ,to ona nie ciąży. :) A wiele kobiet nie reaguje na zaczepki typu" Ej mała..." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio w ch widziałam Jurka z klanu i Olę Szwed. Do mnie do pracy standardowo przychodzą jacyś aktorzy, kabaret jeden. Wczesną jesienią, bardzo późnymi wieczorami na racławickiej często mijałam Dodę na jej różowym rowerku z jakimś fagasem. No i standardem są koncerty, festiwale, na które żywiołowo uczęszczam bo lubię. Albo premiery kinowe, ale to już rzadziej, bo z wejściówkami jest problem. Kiedyś o mało się nie posikałam, jak w jakiejś kawiarence na krakowskim przylukałam młodego Stuhra... No to zrobił na mnie wrażenie, bo taki kulturalny, zupełnie nie odpierdzielał szopki gwaizdora. Nawet jakąś dziewczynę w drzwiach przepuścił... Ech... Tacy sami ludzie jak wszyscy. Najfajniejsi są aktywiści, bo z tacy to zawsze z wszystkimi pogadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ecrivain ,tylko,że taka kultura nawet ,jak jest w butach czy kieszeniach ,to ona nie ciąży. " A nie ciąży! Bo trudno doprowadzić do ciąży, po tak kulturalnym tekście jak moje. Ooo! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam tylko, że najgorzej wspominam Cichopek. Jakieś 5 lat temu, jak zaczynało robić się o niej głośno, odwiedziła kino Cinema city, w którym wtedy pracowałam. Podała mi bilet z ulotką, którą dostała przy kasie, zmierzyła mnie wzrokiem i rzuciła, że ulotkę mogę sobie zachować na pamiątkę. Jej śmieci nie są potrzebne... Wioska jak nic. W tym samym kinie często odwiedzała nas Górniakowa z Krupą. Zawsze późne seanse. I tak dalej, tak dalej... Mam nadzieję, że zaspokoiłam głód ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyks
A ja miałem okazję widzieć z bliska trzech wokalistów i jednego polityka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko biernie uczestnicze w naszym topiku, bo nie mam nic ciekawgo do powiedzenia, kiedy widze jak sobie tu dyskutujecie na poziomie to wole sie nawet nie wtracac, co by poziomu nie zanizyc.. osobiscie dziwi mnie, ze jest nas tyle- samotnych, bo patrzac na ludzi w moim otoczeniu -jakos nie widze, zeby ktokolwiek mial z tym problem, tylko ja jestem jakas inna i odstaje od normy, ale widocznie taka karma.. dyskutujcie sobie, a ja nadal bede was odwiedzac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×