Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

właśnie daty nikt nie zna, ale 21.12.2012 zaistniał jako produkt marketingowy. Kampania reklamowa Media Marketu, lista przebojów w RMF na koniec świata, i coś tam jeszcze by się znalazło.

I jakie ksiadz mial zdanie nt konca swiata?

Takie, że nikt nie zna daty końca świata. Nikt, tylko Bóg. Ale musimy być przygotowani tzn. żyć zgodnie z ewangelią, czyli być dobrymi ludźmi i takie tam.

Cześć...:) Ja nie wierzę w te przepowiednie o końcu świata 21 grudnia tego roku. Zresztą nikt nie wie kiedy ten koniec nastąpi. Zaczynam powoli rozglądać się upominkami na Święta i nawet planuję Sylwestra, więc ...:) Ktoś musi czerpać zyski z tej przepowiedni. W moim życiu już miało być kilka końców świata , ale jakoś wszystkie przeżyłam .:) Miłego wieczoru:)

witaj Zosiu :) super, ze masz palny na Sylwestra, zazdroszcze, bo ja pewnie spedze w domu i poprostu pojde spac , jak w tamtym roku.. rowniez zycze milego wieczoru

Czesć. Ja też nie planuję nic na Sylwestra, świąt nie lubię więc chyba zbliża się nie najlepszy dla mnie czas. Pozdrawiam. Panno M jak zdrówko? Lepiej?

nie lepiej, w zasadzie to nie leze, normalnie pracuje i wykonuje wszystkie czynnosci, ale ciagle zasmarkana i przemarznieta,, achh jak ja nie lubie zimy i swojej kiepskiej odpornosci :O moze to z braku bliskiej osoby? :P

15:19 i 19:15 Fajnie się ułożyły nasze 2 ostatnie posty.

Ojoj :( czy juz nikt tutaj nie bywa? co u Was slychac kochani? U mnie troche wiecej obowiazkow z racji ostatniego roku studiow,a poza tym to bez wiekszych zmian, jesli chodzi o portal randkowy, o ktorym wam wspominalam- tez nie ma szlenstwa ;) a u was cos ruszylo?

cześć Panno M. Mam nadzieję że z Twoim zdrowiem lepiej:) Ja tu zaglądam, ale nic nie piszę. Nie mam nastroju. Taki czas mam teraz, że nie mam weny do pisania. Ogolnie nie jest dobrze. Strzasznie tęsknię za prawdziwym uczuciem, te długie wieczory spędzane samotnie mnie dołują i to bardzo. Przede mną teraz weekendowy wyjazd integracyjny, ale nie cieszy mnie to wcale, nie mam ochoty.

Pozdrawiam wszystkich bywalców. Topik schodzi na psy. Nawet w weekend nic nie pisaliśmy. Ja tak jak mówiłam Pannie M. mam doła, ale też trochę byłam zajęta w weekend więc nie pisałam. Nieobecność usprawiedliwiona;)

jesień , praca , ciemność wieczorami i jeszcze cwaniak - właściciel dość cwaniackiej firmy poobcinał nam drań po 300 zł z wypłaty , nie wspominając wcześniej o tym ...ale ...znalazłem wczoraj na ulicy 200 zł :) jakaś rekompensata , czy co ? ( rzadko to mi się w życiu zdarzało , raczej gubiłem hehe )

Czyli i tak jesteś 100 do tyłu:P Ale żeby 200 znaleźć to trzeba mieć szczęście. Ja to tylko jakieś 5 groszy znajdę raz na rok, a Ty proszę 2stówki.

Czujna - to normalne i wiemy, ze to minie, choc marne pocieszenie..lepiej, zeby nigdy nas nie nachodzilo to poczucie pustki i samotnosci. Ja, jak bylam dzieckiem, znalazlam ok100zl na stare jeszcze pieniadze na polnej drodze, okazalo sie, ze w oddali jechal ktos na rowerze, wiec stwierdzilam,ze to ten ktos zgubil, gdyz bardzo rzadko ta droga byla uczesczana, wiec zaczelam biec i wolac tego kogos, okazalo sie, ze to byl miejscowy pijaczek i prawdopodobnie to byla jego wyplata, ale do konca tez niewiadomo czy jego.. w kazdym badz razie w najblizszym czasi gdy mnie spotkal w sklepie- kupil mi najdrozszego loda :D taka bylam uczciwa :)

Witam:) Fajnie, że jesteście:)

Witaj:) Co tam u Ciebie?

Panno M. wiem, że minie, już prawie minęło. Ale jestem przepracowana, przed @ i tak mi się nazbierało :(

Panno51 !! fajnie, ze Ty zajrzalas :) co u Ciebie? jak zdrowie, jak samopoczucie, jak praca? opowiedz co slychac, no widzisz czujna- to cala nasza hustawka, ja piszac to do ciebie czulam sie dobrze i bylam zadowolona , ale to bylo chwilowe, bo dzis ja czuje sie samotna i pprzybita ://

Witam Wszystkich:) U mnie wszystko dobrze,jeszcze tylko niecały miesiąc i będą święta. Powoli rozglądam się za upominkami pod choinkę. Pogoda jest "szara" i brak słońca,a to działa na mnie usypiająco. Nie ma śniegu, więc łatwiej poruszać się rowerem i jestem bardziej czysta po takiej jeździe.:) Miłego dnia :)

Witaj Zosiu :) Ty sie cieszysz na swieta, bo spedzisz je zapewne w cieplej rodzinnej atmosferze, ja przestalam juz sie cieszyc na cos, co nigdy nie bedzie mialo miesca w mojej "rodzinie" Pozdrawiam Zosiu /oraz innych? i udanych rowerowych wycieczek zycze

jestem do tyłu ...ale i tak sobie kupiłem 'komórę ' i paczkę ciuchów na Mikołaja - dołożyłem jeszcze dwie a co tam :)

hehe ja też już sama sobie kupuję prezenty na mikołaja. Fajnie, tylko nie ma tej niespodzianki:)

jest !!! bo nie wiem , czy w paczce przyjdzie to co na zdjęciu ...i w tym wymiarze :D

.....i czy w ogóle przyjdzie??? :D Przyznaję, że jednak jest ten dreszczyk emocji. :D

przyjdzie , jasne że przyjdzie przed terminem , ( boją się negatywnych komentarzy i tak wogóle ) nie rozpakuję otworzę rano , jak dawniej w latach dziecięcych i przeżyję coś tam miłego , albo może lekkie rozczarowanie nie - na pewno bedzie to pozytyw :)

Witam Wszystkich...:) U mnie zapowiadali na dzisiaj śnieg,ale nie spadł nawet jeden płatek.Wczoraj troszkę coś tam fruwało białego,ale była temperatura plusowa i szybko znikało po dotknięciu ziemi. Przeglądałam nasze niektóre wpisy z poprzedniego roku, ile tego było dziennie,a teraz te wpisy zdarzają się rzadko. Fajnie by było,żeby ten nasz topik trwał cały czas i żeby pojawiały się systematycznie nasze wpisy. Za kilka dni temacik "skończy " dwa latka.Byłoby niesamowicie świętować 5,10,...lecie naszego topiku. I żeby każdy z nas napisał,że jest szczęśliwy, bo ułożyło mu się w życiu i żebyśmy pisali tu tylko o miłych rzeczach, o przyjemnych wydarzeniach z naszego życia...:) Ale się rozmarzyłam:) Miłego dnia ...:)

Witaj Zosiu oraz inni! :) jak Ty jestes na biezaco z topikim, ja tez musze kiedys "przegrzebac" nasz temat i zobaczyc jak sie zmienilismy przez ten dlugi okres czasu. Zosiu, pomimo, ze ilosc wpisow w temacie znacznie zmalala w stosunku do ilosci poczatkowej, ale mimo wszystko topik istnieje i czuje, ze bedzie istnial jeszcze dlugo :) miejmy tylko nadzieje, ze nie bedzie on wiecznie tematem o samotnosci, pustce i cierpieniu, ale przeksztalci sie np w temat o szczesliwym zyciu i milosci...(ja tez sie rozmarzylam..:D) a swoja droga, czy wogole sa tutaj jakies tematy o spelnionej , szczesliwej milosci? takich chyba na lekrstwo, tylko o zdradach i samotnosci, ewentualnie o prozie zycia

Panno M, tu na forum mało jest "wesołych "tematów,ale może nasz się przerodzi we właśnie taki, gdzie będą w większości "radosne"wpisy.:)

'Za kilka dni temacik "skończy " dwa latka.Byłoby niesamowicie świętować 5,10,...lecie naszego topiku. ' no nie wiem , czy aż taki niesamowity powód do świętowania 10cio lecia topiku samotnych raczej jakaś 'żałobna rocznica ' byłaby to :(

wyssany5, tu nie chodzi o "temat" topiku, tylko o ludzi,którzy tu piszą. I żeby te wpisy były coraz bardziej radosne, żeby już nikt nie wspominał nawet o samotności. A temat z weselsza zawartością oby przetrwał jak najdłużej.:)