Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Czy ktos tu jeszcze zaglada? czy moze wszystkich pochlonely jesienne chandry i depresje do tego stopnia ze nie ma checi na zadengo rodzaju aktywnosc i kontakty z ludzmi nawet te w wirualnym swiecie? pozdrawiam cieplo na te nadchodzace zimne wieczory

Cześć.... Panno M to prawda rzadko tu zaglądam, bo mam czas właściwie tylko wieczorem, a z wieczorami różnie bywa.:) Jesienna pogoda i to ,że teraz wcześniej robi się ciemno, działają na mnie usypiająco, ale to nie ma nic wspólnego z depresją czy chandrą. Doceniam to co mam, więc brak powodu do takich stanów. Widocznie tak mój organizm reaguje na te szarości, robi się ciemno i to jest sygnał do spania:) Pozdrawiam Wszystkich :)

A ja zgubiłam ten topik. Przez przypadek wykasowałam z ulubionych. Dobrze, że coś napisałyście, bo ciężko byłoby go znaleźć, zwłaszcza teraz, kiedy jego aktywność tak spadła. Pogoda na mnie też nie wpływa szczególnie dobrze. Nie tyle psychicznie co fizycznie. Zmęczenie, senność, brak siły. Panno M jak tam na portalu, zaglądają jacyś ciekawi panowie?

ja jestem na etapie pogodzenia się z samotnością (pewnie chwilowo;)) przyjdzie znowu tęsknota za drugą połówką, ale póki co jest ok.

Witam. Na "randkach' dostje duzo wiadomosci, ale sa one zazwyczaj jednorazowe, ludzie jacys tam malo zdecydowani i zdystansowani nadto albo moja osobowosc nawet przez siec jest wyczuwalna :O ja jestem etapie walki ze swiadomscia ze jestem i bede nie kochana:(

cześć Panno M. Masz śnieg u sibie? Ja obudziłam się dziś i oczom nie wierzyłam. Tak bielutko było wszędzie. Teraz to topnieje. Kto by pomyslał, że tydzień temu ludzie porozbierani opalali się nad wodą.

wszystkim Dawno nie zaglądałem. Panno, a na jakim portalu randkujesz? Ja już nie wiem - i nie szukać ciężko i szukać marna pociecha :P Choć w sumie teraz mam zdecydowanie lepsze warunki do "amorowania" ;)

cześć Ecrivain :) Faktycznie dawno Cię tu nie było. A co to za zmiany nastąpily w Twoim życiu? Chodzi mi o te warunki...

Ecrivain - rozpocząłem "własne gospodarstwo domowe" i powierzchnia życiowa wzrosła mi 7 krotnie :P Ale nie wiem czy w związku z tym za jakiś czas nie zacznę prowadzić dyskusji z lustrem :D

To zależy czy jesteś towarzyski, jeśli tak to może Ci to zacząć przeszkadzać. Ja raczej jestem małomówna i mimo że od roku mieszkam sama to nie przeszkadza mi cisza w domu. Ale fakt jest faktem, warunki na amory są...hehe.

Mi cisza też nie przeszkadza, nie raz pomieszkiwałem i po miesiąc sam, i bardzo to sobie chwaliłem. Teraz też mi się podoba. Ale właśnie, warunki są, to przydało by się z nich skorzystać.

A no, zawsze pod górkę. Widocznie nie można mieć wszystkiego. Znasz bajkę o Magdzie? Ma gdzie nie ma z kim....czy jakoś tak to leciało.;)

He he he :P

Witam dawnego znajomego i reszte! coz za mila wizyta, ostatnio nawet myslalam o Tobie gdzie sie podziewasz i co z toba sie dzieje..a tu prosze :D to wlasne masz juz mieszkanko? Ecri- na slynnehj sympatii a czemu pyatsz , ty chyba tez tam kiedys swych sil probowales;) Mnie tez przerazila zima za oknem i co najgorsze u mnie sie nie zanosi aby szybko miala zniknac , lezy okolo 10-15 cm sniegu :O

Formalnie nie jest "własne", ale wszystko poza tym jest tak, jakby było moje :P Tak, "próbowałem", ale jakoś mało aktywnie. U mnie po śniegu prawie już nie ma śladu. 15 minut temu odkryłem ze zdziwieniem, że zmieniliśmy czas :P Gdyby nie komputer i telefon, i dziwna różnica z zegarkiem na ścianie, żyłbym dalej w błogiej nieświadomości :D

dobre i to Ecri ;) a w zasadzie to bardzo dobre, gratuluje :) tez marzy mi sie wlasny kat..

Ja mam teraz kątów nadmiar (do sprzątania). Najlepsze jest to, że wykorzystuję tak właściwie pół pokoju z trzech :P

a więc jest meta ... czyli punkt zgromadzenia ;) oczywiście - ja tam się nie wpraszam ... choćby na wigilię dla samotnych , albo jakieś takie inne święta typu : ' dzień osamotnienia ' , 'triduum samotnych ' , '2-dniowe zgromadzenie samotnych w wyznaniu swoich ułomności '

Hej Wyssany też tak sobie pomyślałam w pierwszym momencie, ale zaraz mnie ostudziła druga myśl; mianowicie, co jeśli kazałby nam te swoje 70 metrów posprzątać. Tak tylko strzelam, że 70 metrów. Więc jakby co to ja się nie piszę;)

jak się nie piszesz na to , z racji sprzątania ( co niejako nie jest warunkiem koniecznym dotyczączym 'mety ' , czyli mówiąc po ludzku - nie chcesz nas tam u siebie w zbyrtniej gromadzie ) ... to ja to rozumiem ...i jest mi ogólnie smutno , że nas nie chcesz :(

przecież to nie u mnie ta meta, tylko u Ecrivaina.

może nie załapałem , ale Ty jesteś tak , w centrum dojazdu dla wszystkich no wiesz - tak to wygląda niestety zresztą ...u mnie także mogłoby coś takiego wydarzyć się ale masz wiekszy metraż , a więc pierwszeństwo :D ...i tylko - bez paniki

ja mam 44 metry, więc nie jest tego dużo. Ty skąd jesteś wiem, Panna M. z okolic Wa-wy, Zosia gdzieś z północy chyba, a Ecri nie pamiętam.

zośkę rzeczywiście trudno raczej byłoby ściągnąć z mocno dalekiego pomorza warmińskiego ale reszta ..jakoś dojechałaby :)

Meta jest i owszem. Ale nie ukrywam, że z oczywistych względów płeć piękna ma pierwszeństwo. ;)

Achoj samotni marynarze! To panny wpraszaja sie do ecriviana a panowie do czujnej :P

???????

panna M. dość często miewa trafne spostrzeżenia

a że do Czujnej no wiadomo , jako topikowej matki-założycielki , opiekunki i czuwającej na wszystkim, czyli nad nami także ...to wzbudza zaufanie przecież

Jednak w trafnosci spostrzezen oraz wysmienitej zdolnosci wyrazania mysli wiedzie niezaprzeczalny prym Wyssany ..