jak powiedziec chlopakowi, ze go nie chcę....?

Witam, jakis czas temu poznalam chlopaka z innego miasta, bardzo mi sie podobal, zauroczylam sie - ale, ze mieszkamy daleko od siebie spedzilismy ze soba jedynie kilka weekendow. i po ostatnim weekendzie wszystko mi przeszlo, poznalam go lepiej i okazalo sie, ze to nie to. problem w tym, ze on wyznal mi, ze sie we mnie zakochal. jak mam teraz mu powiedziec co czuje zeby jak najmniej go urazic??? to naprawde wartosciowa osoba i chcialabym pozostac z nim w przyjaznych stosunkach.

i niestety mamy juz razem zaplanowanego i oplaconego sylwestra....

powiedziec wprost , ubierajac delikatnie problem w slowa.Nie rob tego w pospiechu, w przelocie .Znajdz spokojne miejsce i czas np.kawiarnia.Miejsce neutralne. Co do Sylwestra, mozna pojsc razem i kazde z was moze bawic sie z innymi badz wspolnie :-D, pod warubkiem, ze druga strona tez to akceptuje. Badz uczciwa i nie rob plonnych nadzieji. Powinien zroumiec to i uszanowac szczerosc.

Wprost

Jeśli on Cię kocha to nie proś go by był twym przyjacielem:( dobijesz go !! a co do zerwania to masz doskonałą sytuację by poznać jego prawdziwe ja !! powiedz mu prawdę z odwagą to zrób bo jeśli na prawdę Cię kocha to zrozumie to :) To moim zdaniem najlepsze rozwiązanie jeśli jesdnak zacznie cię straszyć że się zabije lub coś innego to będziesz mieć już świadomośc tego iz to było tylko zauroczenie i gra wtedy musisz grac na zwłokę ty by delikatnie to zakończyć

problem w tym, że on jest bardzo bardzo wrażliwy, po przejsciach w poprzednim zwiazku. wiem, ze go strasznie zranie. ale chyba nie mam innego wyjscia. ta wrazliwosia mnie do siebie "zniechecil", gdyz tak naprawde potrzebuje chyba mocniejszego psychicznie mezczyzny.

oby nie typu macho :-P

zraniony po ostatnim związku... albo się jest facetem, albo nie. albo to przyjmie na klatę, albo usiądzie i się rozpłacze.

tez nie lubie nadwrazliwych

to nie Twój problem, ze bedzie cierpial