Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mloda1908

nieszcześliwa miłość

Polecane posty

Gość mloda1908

Część wszystkim, mam wielki problem z którym już nie daje rady. Pare miesięcy temu poznałam fantastycznego chłopaka. Początkowo nasza znajomośc rozwijała się cudownie, jednak gdy postanowiłam porozmawiac z nim "na powaznie" jak on traktuje to co jest między nami, to dowiedziałam się że uwaza mnie za super dziewczyne i takie tam, ale po ostatnim związku( który sie skonczył pół roku przed naszym poznaniem) nie potrafi tak łatwo, szybko sie zaangazować w coś nowego. Wydawało mi się, ze potrafie sobie z tym poradzić, że go rozumiem, ale jednak jest coraz gorzej. Mamy prawie codziennie kontakt ze sobą, ale od tamtej rozmowy nie poruszałąm z nim tematu "Nas" bo po prostu sie boje.. sama nie wiem czego, czy tego ze go wypłosze na zawsze, czy odrzucenia!! Pomózcie, poradźcie coś na to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda1908
nie, nie mam az tylu lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz czekac
nie rob nic na sile bo go sploszysz. Spotykaj sie i zwracaj uwage na kazdy aspekt dotyczacy innych zwiazkow i jak on na to reaguje, a reszta sama przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda1908
ale boje sie ze moge go stracic, bo kiedys przyjaciółka mi powiedziała, która dosc dobrze koleguje sie z jego przyjacielem, ze podobno on cały czas mysli o byłej i ze chce do niej wrócić. tak więc chyba powinnam coś zrobić a nie siedziec bezczynnie. poza tym nie spotykamy sie od jakiegos miesiaca, mamy ze sobą jedynie kontakt telefoniczny, ale niemalze codzienny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boli, oj boli
to daj mu czas nie dzwon pierwsza, nie badz nachalna. Jesli ma Cie zostawic to i tak to zrobi nawet sie nie zastanowi, a Ty moja droga bedziesz wiedziala na czym stoisz i nie ufaj kolega bo oni najwiecej mieszaja. czas, czas, czas ja sam wlasnie czekam Badz silna kobieta nie poddawaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda1908
też doszłam do takiego wniosku, odnośnie niedzwonienia, niepisania pierwsza, ale mimo tego kontakt nadal jest, z czego się bardzo ciesze, bo gdybym go straciła to nie wiem co bym zrobiła;/...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boli, oj boli
Ja juz tego kontaktu nie mam, ale jestem dobrej mysli. Mam nadzieje ze zrozumie swoj blad i mnie przekona ze jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda1908
jej, juz sama nie wiem co robic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic na sile. daj mu czas. spotykaj sie z nim czesto i kontaktuj sie czesciej :) Z czasem on cos do ciebie poczuje.. zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda1908
nie chce mu się jednak narzucac.... a co sądzicie o tym, zeby mu powiedziec jakos co czuje i dac mu ultimatum, ze albo posuniemy sie o krok dalej w naszej znajomosci albo zrywamy kontakt, bo dla mnie naprawde to jest meczące i poki mamy kontakt, to z jednej strony cieszę sie , a z drugiej strasznie cierpie i nie moge zapomniec o nim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×