MIŁOŚĆ TO COŚ WIĘCEJ NIŻ SEKS !

teoretycznie mozliwe by było kochanie danej osoby i pozwalanie jej na seks tez z kims innym

jeśli to by była miłość platoniczna of kors

ale osoba którą kochasz na pewno tak więc jeśli jest miłość a nie ma seksu to znaczy że jest to miłość bez wzajemności . ktoś może udawać że odwzajemnia twoje uczucia bo to miłe być kochanym taką wzniosła miłością a na boku pukać chętne dziewczyny i zaspakajać się seksualnie

miłość jako taka jest zawsze platoniczna bo jest uczuciem albo wyborem może być dodatkowo seks w sferze fizycznej, który jednak sam w sobie nie jest miłością

jezeli seks jest miłością to prostytutki to najbardziej kochane osoby na swiecie :)

niz polaczenie milosci i seksu sam seksjest czysta kopulacja, zwierzecym odruchem i brakiem umiejetnosci pohamowania swoich popedow

seks jest raczej zaspokojeniem potrzeby fizycznej ciała, jak jedzenie czy spanie

no co ty pierdolisz za przeproszeniem:o bez jedzenia i picia nie mozna przetrwac, bez kopulacji oczywiscie ze tak - nie umiesz sie pochamowac???

a nie ma seksu to jest to braterska miłość

Miłość to poroniony wymysł kobiet mający usprawiedliwić konieczność kopulacji. Bo jest to przymus. Was obciąża dbałość o jakość potomstwa a nas o ilość. Kto w tym jest lepszy? Faceci, napłodzili idiotów (autora tego posta też czyli mnie) i planeta Ziemia już jest przepełniona bandą napalonych kretynów, bo samiczki zapomniały o selekcji zwanej miłością i rozkładają nogi na potęgę komu popadnie.

bez jedzenia i picia nie mozna przetrwac, bez kopulacji oczywiscie ze tak - nie umiesz sie pochamowac??? pogląd krótkowzroczny, co z tego że pochamujesz się od seksu ale nie spłodzisz potomstwa i pośrednio ty, czyli twoje geny zgniją wraz z tobą w mogile

ja bym bardzo chciała żeby moje geny zgniły razem ze mną w mogile bo ich nienawidzę. nikogo nie skazałabym na życie w takim pieprzonym ciele.... Miłość to coś więcej niż seks- miłość może istnieć BEZ seksu i wcale nie jest braterska. Ja np. kochając mojego mężczyznę nie pozwoliłabym na seks mimo że on jako całość a więc jego ciało które uwielbiam, strasznie mi się podoba!!! I bardzo mnie pociąga. Ale nie chcę seksu bo mam szkaradne ciało.

ja mam: 1-wystające na 2cm wargi mniejsze 2-b.rzadkie włosy 3-grubą szyję (męską :( ) 4-grube uda 5-gruby tyłek 6-odrażające, zdeformowane stopy 7-b.brzydkie, męskie dłonie z łamliwymi paznokciami 8-brzydką twarz (wielki nos, cienkie usta) 9-męską klatę ( =brak biustu) 10-otyłość brzuszną 11-krzywe zęby punkt 4, 5 i 10 nie martwią mnie aż tak bardzo, bo wiem że mogę schudnąć (nie jestem gruba, mam tylko lekką nadwagę... 168cm wzrostu, 60kg. Czyli chyba nie można mówić o otyłości...) Tylko że nie mam sił na odchudzanie, bo i tak jestem przeświadczona że pozostałe, wymienione wyżej, wady mnie dyskwalifikują :( Kiedyś jeszcze miałam optymistyczne plany, że będę działać kompleksowo , krok po kroku. Najpierw schudnę, potem kupię sobie aparat na zęby, potem uzbieram na operację piersi i labioplastykę... ale nic z tego ... skąd ja wezmę kasę? Nie ma szans :( z resztą nawet jeśli ją zdobędę, to będę już grubo po 30tce i młodość będę miała daaaawno za sobą :(((( I jeszcze te odrażające stopy i pewne rzeczy na które nic nie można poradzić...... Są jakieś szanse na miłość dla mnie? Aktualnie mi się podoba pewien facet. Tylko czy którykolwiek facet byłby szczęśliwy z posiadaczką TAKIEGO ciała? A nawet jeśli tak, to jak długo? Mogę liczyć tylko na 'zakochanie' (proces psycho-fizyczny oparty na chemii między organizmami bez względu na ich urodę, wpisujące się w zasadę "Miłość jest ślepa"). Minie kilka miesięcy i facet zniesmaczony nie będzie się mógł nadziwić, co on we mnie widział... Tak mi się rysuje życie uczuciowe. :( I jak tu się cieszyć życiem? Mam 23 lata. No i widzicie jakie to życie jest piękne i sprawiedliwe :((((((((((

jakies odpowiedzi ?

en

ej no wątek jest ciekawy niech ktoś coś napisze

Pewnie ,że to coś więcej bo można uprawiać seks bez miłosci.. ale myslę ,ze seks jest bardzo ważny w związku nie jest to tylko ,,dodatek" który może byc ,ale nie musi

no i co zrobić w takim razie jeśli się jest Paszczurem takim jak ja? nie ma seksu, nie ma milosci po kija zyc ?

mam przejebane a nikt się nie przejmuje :(((((((((((((((((

może to tylko twoje spostrzeżenia na temat swojego wyglądu.... pierwszym krokiem jaki powinnaś podjąć ..to zaakceptowanie siebie a co do tematu hmm... zgadzam się ze miłość to coś więcej niż seks

a duzo mialas tego seksu bez milosci???

nic a nic żadnego seksu moje ciało to niewypał

seks bez milosci uprawialas?

teoretycznie mozliwe by było kochanie danej osoby i pozwalanie jej na seks tez z kims innym-- haha w życiu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niedobrze mi na samą myśl!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no jasne że to odrażające............

Kiedy osiągnie się pewien wiek, opadają z człowieka złudzenia i zaczyna doceniać przyjemności. Seks bez miłości przynosi tyle samo satysfakcji cielesnej ile daje coś, co nazywamy "kochaniem się".

dziewczyny milość - to głębia jeziora która cicho płynie, spokojna opanowana, cierpliwa, cicha, ....a sex - to wulkan gorący gwałtowny i wywracający do góry świat :P