Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy moze macie, wiecie

Link do tematu o molestowaniu dziecka

Polecane posty

Gość czy moze macie, wiecie

bratanicy i jak to sie dalej potoczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mi sie, ze
mialam to w zakladkach. Ostatnio tam zajrzałam i niestety temat zostal usuniety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że temat został usunięty. Około tydzień temu czytałam wieczorem ten właśnie temat,jednak na drugi dzień nie mogłam go odnaleźć oraz w historii zniknął mi. A również jestem ciekawa jak to się dalej potoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy moze macie, wiecie
dzieki:-) a na czym stanelo? ciekawe z jakiego powodu temat zostal usuniety:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy moze macie, wiecie
chyba, ze Autor tak chcial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mi sie, ze
ale tam wiecej nic nie bylo. Mial isc z ojcem w poniedzialek do lekarza i z ta mala o ile pamietam no i chyba na tym sie skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy moze macie, wiecie
rozumiem, to do tego momentu jeszcze bylam i niestety nic wiecej sie nie wyjasnilo. dzieki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby był u tego lekarza. Dziecko było bardzo zamknięte w sobie na pierwszym spotkaniu i nie wiele się dowiedzieli. W ostatnim poście jaki czytałam to to, że na 3 spotkaniu dziecko trochę się otworzyło. Nie wiem czy dobrze zapamiętałam, ale tam było napisane, że ojciec zmuszał ją do jedzenia bodajże marchewki i mówił, że jak jej nie zje to włoży ją tam jej. No i autor napisał kawałek z tego spotkania, miał napisać dalszą cześć za chwilę, ale ja już jej nie przeczytałam, ponieważ na drugi dzień tematu już nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mi sie, ze
no to pewnie autor zglosil do usuniecia. Jesli historia miala miejsce to mam nadzieje, ze tatus dziecka zdechnie w meczarniach. Juz mi sie niedobrze zrobilo po przeczytaniu wzmianki odnosnie marchewki. Biedne dziecko... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy moze macie, wiecie
dziekuje, czyli udalo sie kolejny raz zabrac dziewczynke do lekarza, to powinno byc lepiej. przynajmniej tyle, bo obawialam sie tych swirnietych rodzicow:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice dowiedzieli się o spotkaniu u psychologa, na początku zrobili z tego powodu aferę jednak później im przeszło. Wydaje mi się jednak, że te ostatnie posty mogły być podszywami i dlatego zniknął ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×