moj facet mnie tak traktuje..

poniża mnie przy obcych np komentuje moje zachowanie itd typu,, nie wysylaj jej po to ona tego nie znajdzie i tak" ,że niby taka ułomna jestem.. albo np jak jestem w lazience ,a ktoś czeka do tej lazienki to mnie z tamtad przegania i mówi ,,pospiesz się nie będziesz ludziom łazienki zajmować" i wogole sądzi ,że powinnam we wszytskim ustepować ludziom ,a oni mnie moga traktowac jak chcą.. np to nic ,ze moja koleżanka siedzi godzinami w lazience bo ona ,,widocznie ma taki nawyk" za to ja powinnam się śpieszyć żeby jej ustapić i tak jest zawsze.. albo mi ostatnio mówił jak wysiadaliśmy z autobusu ,,paniusiu może byś coś pomogła" a ja nawet nie zdążyłam nic wziąć zanim to powiedział .. albo np mówił ,że dlatego ,że sie nie miescimy pod jedną kołdrą to ja powinnam spać pod kocem ,a jak on chrapie to nie pownnam nic mowić tylko przetrwać do rana bo ,,on ciężko pracuje" .. nawet np to jak się umalowałam próbuje ktytykowac przy ludziach ,a innych chwali i mnie tylko osmiesza.. albo np on ogląda tv do 3 w nocy i ma gdzies ,że ja chce isc już spać i tak jest ciagle ,albo sadza mnie na słoncu a on siada w cieniu bo mówi ,, że ma główę wrażliwą " itd

Skoro lubisz jak Cię facet nie szanuje- twój wybór. Ja bym już dawno kopnęła w 4 litery.

nie wiem co ty tu jeszcze robisz tłukąc w tą klawiaturę zanieś lepiej piwo swemu władcy nie zapomnij o obciaganku oczywiście z pouykiem

to nie godne ulep mu pomnik z ciastoliny

wow, ale sie dajesz traktowac

co za prostak boooosz!! a ty? ty jesteś tak głupia że nawet nie chce się tego komentować.

"albo sadza mnie na słoncu a on siada w cieniu bo ..." jak On Cie sadza? Sama miejsca nie umiesz wybrac? Jak dzidzie Cie sadza? Śmieszne powiem Ci.

ja nie chce się dawać tak traktować wbrew pozorom jakaś zdesperowana nie jestem bo nawet mam powodzenie i inni się mną interesują.. ale nie wiem może dałam sobie pranie mózgu zrobić? tak sie wtedy głupio czuje jak on mnie tak traktuje.. przy tch ludziach.. bo jakie on ma prawo robić ze mną gówno?

bo np powie przy ludziach ,, siadaj tam kochanie ja siąde w cieniu bo dzisiaj slaby jestem" jego kolega to za to dobrze skomentowal ,,a co ty taki delikatny jestes? " nawet jego koledzy stają w mojej obronie juz

nie jestem glupia bo wiem ze tak nie powinno być.. sama sobie sie dziwie ,że na tyle sobie pozwalam.. na takie traktowanie... dalam mu sie stłamsić i tyle

" ja siąde w cieniu bo dzisiaj slaby jestem" to ile on ma lat?? jak już słaby od słońca się robi??

on ma 32, ja 22.. kocham go ale juz nie mam sily traktuje mnie jak popychadlo i panienke do seksu i tyle

i to przykre ,że na tyle sobie pozwoliłam.. wiem o tym,że ciekawe jaka minę by miał jakbym go w dupę kopneła.. i pewnie tak zrobie bo juz nie dam rady

no, wreszcie jakaś dojrzała decyzja:))

sama sobie umiesz odpowiedzieć kochana.. znajdz w sobie siłe i się postaw

jak mu na to pozwalasz to tak cie traktuje zal poprostu...sa jeszcze normalni faceci wiec daj sobie z nim spokoj...powodzenia

az sie usmialam, z tego twojego adratora .Dobry jest a jaki delikatny.Panisko z niebieska krwia w zylach. Musi sie oszczedzac biedaczek. A wiesz co autorko, mysle, ze jeszcze dlugo nie odejdziesz od niego. prozne nasze tu pisanie.

jasne zze nie;] wsyztskie placza a i tak zostaja:p straszne tchorzostwo bo bede saaaaama o nieeee! ja bym wolala byc sama niz z takim typem;p