Czy ja jestem az tak rozrzutna czy zycie jest takie drogie?

1 grudnia dostalam alimenty 300zł.Odrazu zaplacilam 100zł za cos tam.Zostalo mi 200zł. Z tego wydalam na rajstopki dla malej i bluzeczke ok.30zł.Zostalo mi 170Zł.Pale i na fajki wydaje ok 45 zł tyg. Zostalo mi ok 130zł.A dzis w portfelu mam tylko 10zł. W ciagu tyg. wydalam 130zł.Czy to duzo na samo jedzenie.A corka chodzi do zlobka wiec tam je.W domku trylko popoludniu jakies owoce ciasteczka i kolacje. Czy 130zł tyg.na samo jedzeinie na 1 dorosla osobe i male dziecko to duzo czy malo? U mnie kasa idzie jak woda.Nie ukrywam ze jem dosc duzo.

przestan palic to bedziesz miala wiece kasy

a czy alimenty przypadkiem nie są na dziecko?

ja zarobilem w listopadzie 4000 zl i z tego mi zostalo 3 zl :/

Owszem na dziecko ale kasa jest wspolna.Bez roznicy z ktorej kasy wydaje.Czy z alimentow czy ze swojej wyplaty. Ciezko rzucic palenie.

jakby glod do dupy zajrzal to bys zobaczyla jak szybko mozna rzucic...

Jeduna przyjemnosc jaka mam w zyciu to dobrze zjesc i zapalic papieroska.Nic wiecej.

Ja też palę, ale 45 zł tygodniowo to bym sobie nie pozwoliła, nie stać mnie na to. Góra 30. Ciuszki też sobie daruj, jeśli masz mało pieniędzy, zawsze można coś zaszyć, przerobić i wystarczy do czasu aż będzie więcej pieniędzy.

rozstalismy ok 2 lat temu.I ja zajmuje sie corka i utrzymuje.

na fajki a nie zabieraj dziecku !:O

alae kupuje wiekszosc w lupie. Tylko buty, czapki, rajstopki i skarpetki kupuje nowe w sklepie.

ale masz chyba jakis inny dochód? 130 zł na żarcie na tydzień? to nedza...

Ale przeciez ja pracuje.i zarabiam.

jezu......... ja codziennie wydaje ponad 100zl. fakt nie tylko na zarcie ale 130 zl na tydz to baaaaaaaardzo malo:(

W tyg. jak pracyje.Jem obiad popracy i kolacje. Do pracy kanapki.Mala je rao jakas kanapke i kolacje. I na weekendy gotuje duzo pieke ciasto.lubie duzo i dobrze zjesc.

no gruba palaczka to przetrawi i przepali sporo

nie trzeba tak duzo jesc, bo i tak gowno z tego jest.:)

Jak gruba palaczka.Mam 174 wzrstu waze 55kg.pazke mam na 1, 5 dnia.

nie pal to zaoszczedzisz.jakbys miala taka nedzie to bys szybko rzucila ten syf!ktos tu napisa tak jakos.

i dobrze napisal.urwalo mi post

akurat rzuc palenie tylko jak.nie tak latwo.za duzo nerow mam.