nie lubię i nie chcę mieć dzieci, czy to normalne?

a ja się dziwię i żal mi niezmiernie ludzi, których rodzice nazywali "bachor". Naprawdę okropnie was skrzywdzili. Nikt nie każe wam mieć dzieci, ale odrobina szacunku dla tych, którzy jednak je mają nie sprawi, że korona wam z głów spadnie.

Ja zawsze byłam sama , wychowałam się bez rodzeństwa i było mi z tym dobrze .Najpierw jak dziecko , byłam egoistyczna i chciałm miec wszystko dla siebie . Na myśl o dzieciach jak stalam sie dorosła robi mi sie nie dobrze .Teraz kończe studia, mam 24 lata , mam narzeczonego i aczynam go ,, przekonywać'' do tego zeby dzieci nie miec. Dlaczego?? Po prostu nie chce nie mam na tyle cierpliwości , a wiem że nie byłabym zdolna do takiego codziennego poświecenia . Nie chce tej kruszynki unieszcześliwiac , bo dziecko czuje juz w łonie matki że sie go nie chce .To po co ma całe życie byc odpychane i zyc ze świadomościa , ze własna matka ma je dosyc . Już wie jak bedzie wygladało moje życie , z dzieckiem , maż do pracy na caly dzien i widzi dziecko jak śpi. A ja miałbym serdecznie dosc , takiego życia . Dzieci lubie , bawić sie z nimi , sprawiac im radosc , ale lubie dzieci gdy sa dozowane w mozliwie dozwolonym dla cierpliwosci czasie a nie kołowrotek 24h/dobe. Jakby ktos z rodziny miał dziecko , to eslibym miała pieniądze , to to dziecko dostałoby ode mnie wszystko , byłabym chyba najbardziej lubiana ciotka .Tylko jak do tego wszystkiego przekonać narzeczonego .