Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sylwia 170

nie lubię i nie chcę mieć dzieci, czy to normalne?

Polecane posty

czy w wieku 27 lat to jest normalne? moze cos z hormonami mam nie tak? ma tak jeszcze któraś z dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalne a czemu nie nie wszyscy je musza przeciez miec moze nie masz jeszcze instynktu macierzynskiego mozesz jeszcze bardzo chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allleż allleż
Całkowicie normalne, ja mam 31 lat, moja przyjaciólka 36 i takie samo podejście :) Obecnie żyjemy w czasach, gdy kobieta nareszcie otwarcie może się do tego przyznać i decydować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne, ja w twoim wieku
tez nie chciałam. Jeszcze zdązysz, jesli ci sie odmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda kobieta musi mieć powołanie do bycia matką. Tak to już jest przewrotnie, że często te które mogą nie czują powołania, a te które pragną dziecka nie mogą go mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
ja mam 24 lata i też nie lubię dzieci, tzn im starsze tym sa fajniejsze, ale takich niemowląt to wręcz nie cierpię, toleruję tak w wieku szkolnym, oceniam to po moich braciach ciotecznych, bo moja ciocia późno urodziła, nie cierpialam ich jak byli bardzo mali, teraz jak mają 8 i 6 lat, to można z nimi przynajmniej pogadać i powygłupiać się, jak byli mniejsi to mnie irytowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne ja nigdy nie czułam
"powołania" ani instynkty nmacierzyńskiego. Po prostu w tzw. ostatnim momencie ( 35 lat) stwierdzilam,ze zal mi marnowac genów:). No i nie zaluje,a instynkt przyszdl i po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję dziewczyny za wsparcie:* piszę bo rodzina naciska i gniewa się o to na mnie, mama uważa że jestem ;nienormalna' a moj facet to już w ogole.....obraza na cały świit. Chociaz mu mowilam juz ze 4 lata temu ze nie chce miec dzieci to on naciska tak strasznie ze co raz mniej mam ochotę się z nim widywac. ale ja widze jak jest u mojej kuzynki. maz ja namowil na dziecko urodzila a i owszem, ale ona ma dosc a jej maz to tylko sie chwile pozajmuje dzieckiem i jedzie do pracy po calych tygodniach go nie ma, ona sama w domu, nie pracuje i siedzi z dzieckiem, a ma 24 lata. Mowila mi oststnio ze zaluje tego....:( mezczyzni czasem chca dzieci ale potem sie uchylaja od obowiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne ja nigdy nie czułam
nie wiem, dlaczego mialaby ktokolwiek zjechać? Przeciez czyjakolwiek bezdzietnosc naprawde nikomu nie szkodzi i w sumie mało obchodzi. Najwyzej zaczna namawiac na cos, co uwazaja za fajne. Poki nikt nie zacznie atakowac dzietnych , gwarantuje, ze zadna z nich nie bedzie napadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne ja nigdy nie czułam
(tzn na pewno nie obchodzi nikogo obcego tu, na kafeterii) Rodzina to bliscy, ktorzy cha dla ciebie najlepiej , w każdym razie w swoim pojeciu dlatego namawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzerówla
Normalne, nienormalne - jakie to ma znaczenie? Krzywdy nikomu nie robisz. Ja mam 32 lata, też nigdy nie lubiłam dzieci, teraz jestem w ciąży, na swoje dziecko się cieszę, chce dla niego jak najlepiej, a innych dalej za bardzo nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj związek już się rozpada. Ale wiecie co? czulabym się źle gdybym go nie uprzedzala o swoim podejsciu do dzieci..ale mowilam. Nie ugnę się pod jego presją. Przykro mi strasznie ze tak się dzieje że on tego nie rozumie, że związek się rozpada, ale wolę już rozstanie niż kłótnie w kółko. Poprostu on mnie nie rozumie i to mnie boli, stąd zalożylam ten topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzerówla
To faktycznie możliwe, że się wam zwiazek rozwali z tego powodu. Bywa. Jeśli myslisz, że ci sie odmieni kiedyś, to mu powiedz, że chcesz poczekac jeszcze, że teraz absolutnie nie chcesz, ale jeśli jesteś zdania, że nigdy nie będziesz chciała, to bądź szczera. chęć reprodukcji to mocna i poważna potrzeba, jak sie ją ma, to trudno z niej zrezygnować. Będzie chłopina nieszczęśliwy. Ale ty też sie nie możes zmuszać. Ogólnie ci powiem, że ja byłam mocno na "anty", ale mi się odmieniło :) Ale nie namawiam do robienia dziecka wbrew sobie, bo to jest zbyt poważna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem trochę starsza od Ciebie i mam tak samo. Nie chcę dzieci. Mam dobrą pracę, warunki mieszkaniowe, kochającego partnera ale co z tego. To nie wszystko. Nie mam instynktu macierzyńskiego więc matka ze mnie żadna. Wolę nie pakować się w macierzyństwo bo znam siebie, swoje możliwości i wiem, że sie do tego nie nadaję. A dobra materialne to w tym przypadku zbyt mało. Autorko-jeśli nie czujesz tego, daj sobie spokój. Bo skrzywdzisz to dziecko i siebie samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupciu droga
dorosli są okropni. kłamią, są okrutni i bezmyślni mam troche wiecej lat fuj. :):):) Cale szczescie nie wszyscy Z okropnych dzieci wyrastaja okropni dorosli, z nieokropnych - calkiem niezli:) . Z dziecmi czasem jeszcze da sie cos zrobic, z dorosłymi - dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupciu droga
Sylwia, daj sobie luzu , masz jeszcze czas, nic na sile. Powiedz,ze ok, ale za pare lat. A potem sie zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne i facet niech marnuje
czas, pare lat a potem i tak sie dowie ze ona nie chce, tak nie mozna, musicie sie rozstac, lepiej teraz niz za pare lat..takich topikow bylo juz tysiace tu co za nuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupciu droga
dupciu, miescisz sie w normie dobroci, spoko. W malych dziciach malo co fajnego. Ale dzieci szybko rosną. zwlaszcza wlasne. Co innego, jakbys musiała byc przedszkolanką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupciu droga
Sywia, a czy to JEDYNY powód rozpadu malzenstwa? I czy definitywnie postanowilas nie mic nigdy dzieci, czy przez najblizsze pare lat? Moze po prostu jestes wkurzona gadaniem jego i rodziny i juz to samo cie od dzieci odrzuca. Ja mialam ten komfort,ze nigdy nikt , ani rodzina, ani przyjaciele, ani maz nie naciskali, nawet nie wiedzili, czy jestem płodna, czy nie, to intymna sprawa, nikt nie pytał. Tak wg mnie powinno byc w ,ze tak powiem, kulturalnym swicie. Urodzilam , kiedy chcialam sama ( czyt. bardzo pozno) . Fakt,ze maz ma prawo cos wiedzic na ten temat, chyba,ze wczesniej mu deklarowałas,ze nie bedziecie mieli dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe, tez nie chcialam
W ogole nie myslalam o dzieciach. Ale w wieku 32 lat zaliczylam wpadke. No i stalo sie. Teraz mam 2ke i w ciazy z trzecim. Uwielbiam swoje dzieci, sa najlepsze w swiecie. Co nie zmienia faktu, ze do obcych dzieci nadal jestem absolutnie obojetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaaaa874
normalne.....ja mam wpadke i po urodzeniu dalej nie mam instynktu tutaj sie moge przyznac......wiec urodzenie dziecka nic nie zmienia tak naprawde dalej nie znosze dzieci....jedno odchowam wiadmomo ale gdybym mogla to bym sobie teraz jajowody podwiazala bo nie chce wiecej instynkt po urodzeniu wcale nie przyjdzie, ja zobaczylam malego pomyslalam ze wszystkie dzieci po urodzniu sa jednak paskudne i cieszylam sie ze juz to za mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro masz być przez dziecko nieszczęśliwa-nic na siłę.wkońcu facetowi mówiłaś o antymacierzyństwie, odkąd się znacie, więc niech teraz nie ma do ciebie nagle pretensji. a co do twojej postawy anty-nie mnie oceniać twoje zachowanie, każdy jest kowalem swojego losu, i niech każdy porządkuje najpierw swoje życie a potem niiech uczy innych-więc na ten temat nie mam zdania.każdy żyje jak mu się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ek
Ja też nie chciałam. A potem zaliczyłam wpadkę ( w wieku32lat) i teraz jestem najszczęśliwsza matka na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×