Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna jednaaaaaaaa

kupiłam sobie sama prezent pod choinkę

Polecane posty

Gość taka jedna jednaaaaaaaa

mój mąż nie miał pieniędzy, swojej rodzince pokupował - sama byłam przy tym i go namawiałam - ale nie byłam świadoma, że nie ma kasy, jak się dowiedziałam, że chce płacic za bizuterię dla mnie karta kredytową to się nie zgodziłam , powiedziałam mu, że kupi mi coś w przyszłym roku jak będzie miał pieniądze. Sama kupiłam sobie drobiazg pare miesiecy temu, nikt tego nie widział, zapakuję to i będzie git. Tylko przykro mi, że mąż mnie nie kupił, a swojej rodzince tak, jakby nie mógł ode mnie zaczać :-( no trudno co byście zrobiły na moim miejscu? dobrze zrobiłam? Oczywiście mąż się zgodził, ale co czuje to nie wiem, zapewne nie jest zachwycony. A musiałam coś zrobic bo w zesżłym roku nic nie dostałam, dopiero w lutym bo maż nie zdazył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachowałaś sie bardzo
w porządku ale ten twój mąż raczej nie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, ale w czym problem? Nie miał pieniędzy, więc Ci nie kupił. Skoro od początku Ci to nie odpowiadało - po co udawałaś przed nim taką wyrozumiałą i wielkoduszną, a teraz wylewasz tu żale? Trzeba się zastanowić, zanim się wyda opinię na dany temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jednaaaaaaaa
powiedziałam tak, bo nie jestem rozpieszczoną dziewczynką i rozumiem, że życie to nie tylko pudełko czekoladek i czasem zwyczajnie brakuje kasy z drugiej strony zwyczajnie mi żal - bo ja tez nie mam kasy, ale ciułałam grosz do grosza i kupiłam mężowi ten prezent, a jestem na macierzyńskim i kokosów nie posiadam. Maż mógłby wziąc jakaś fuche i kase posiadać gdyby zechciał, poza tym mógłby olacsiostrzyczki, którym się wydaje, że mamy nie wiaodmo ile pieniędzy. a tak mi się wydaje, że jestem na szarym końcu. Na pewno tak nie jest, ale ten mój mąz trochę sobie z takimi sprawami widac nie potrafi poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jednaaaaaaaa
hakuna , a co miałam pozwolic, żeby powiększał swoje długi na karcie kredytowej? Juz i tak ma około tysiąc do spłacenia, więc moja bizuteria jest tu potrzebna jak dziura w moście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz na to cały rok
to wytłumacz mężowi, że na następną choinkę najpierw ma mieć kasę na prezent dla ciebie, a potem dla rodzinki. A nie będziesz się czaić i sobie kupować. Było mu nie mówić, że ma Ci nie kupować. Nie wie ile kasy wydaje? Że wam potem może nie wystarczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jednaaaaaaaa
Ja sobie kupiłam drobiazg po prostu, w zaistniałej sytuacji po prostu zapakuje pod choinkę W zeszłym roku też nie miał kasy, ale cos tam zamówił,ale niestety nie przyszło, bo trafił na oszustkę, zamiast pójść w dniu wigilii i kupic cokolwiek to on nie zrobil nic , no i nie dostałam nic. Wtedy był obciach na całego, nie chodzi o pieniądze, bo to mogło byc coś za 20 zł. Normalnie dobry z niego człowiek, kochany mąz i w ogóle, ale z tym sobie nie radzi już 2 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jednaaaaaaaa
mamy nieduzo pieniedzy, nie na wszystko nam starcza staram się byc wyrozumiała i nic wiecej jemu nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewsfawswa
dobrze zrobiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARLI
A co powiecie na to ,ze ja przez 16 lat małzeństwa nie dostałam od męza nawet najmniejszego drobiazgu pod choinkę,on uważa że mi się na tyle dobrze powodzi,ze uwaza to za rzecz zbędną.Nie chodzi o drogi prezent ale o jakieś mile zaskoczenie. Jak zasugerowałam teściowej ,ze jej syna nawet nie,, stać,, na upominek to ta suka mówi mi ,że ona też nigdy nie dostała nic od swego męża pod choinkę.Pózniej się niektórzy dziwią,że kobieta odchodzi gdy znajdzie trochę ciepła i zainteresowania u boku innego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
jak to macie oddzielna kase??ze ty masz a maz nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wspolczucie poniewaz
zawsze mozna kupic/ zrobic choc drobiazg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janosikjanos
wiesz, pewnie dlatego mąż najpierw kupił rodzince a ciebie zostawił na koncu (szczegół ze juz nie starczyło kasy;p ) bo moze wyznaje taką zasade ze najpierw odhaczymy te najłatwiejsze ptaszki a grubą rybę zostawimy na koncu. innymi słowy ja rzeczywiscie jak robiłam listę prezentó to najpierw zaczynałąm od tych najłątwiejszych a potem n akoncu zostawialam sobie tych najblizszych czyli "najtrudniejszych" no bo wiadomo ze najblizszych trzeba obdarowac czyms wyjatkowym. wiec moze najpierw poszedł na latwiznę a ze potem kasy nie starczyło no coz...faktycznie sobie ztym nie poradził.druga sprawa ze mogł kupic jakas drobnostkę za 20 zł chocby zeby tylko cos było bo jak nic nie ma pod choinką to faktycznie zle.moze pogadaj z mezem na spokojnie,bez emocji.pozdrawiam/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×