Skoro wszyscy szukamy najładniejszej/najprzystojniejszego to czy nie jest EGOIZM

a nie rzekoma miłość?

po prostu każdy szuka sobie atrakcyjnego osobnika kierując sie własnym EGO trochę tak jakby wybierał samochód, czy się mylę

ile ma to wspólnego z tak zwaną miłością

Myślę, że nie bo to nic nie da, że ktoś ma boskie ciało albo wszystko proporcjonalne lub ma śliczną twarz i o matko jakby ludzie mnie z nim/ nią zobaczyli.. ;/ To nie miłość. Moim zdaniem jesteśmy sobie przeznaczeni i podobają nam się osoby takie które nie koniecznie innym przypadają do gustu, np. nie które kobiety lubią umięśnionych - ja np. tego nie znosze, lubią chudych - ja wole misiaka ;). Według mnie to żaden egoizm jak się kocha nie wchodzi w gre, bo te babsztyle i 'przystojniacy' zgrywający modeli szukają drugiej połówki na pokaz i co z tego za miłość? masz jakieś wątpliwości co do miłości?

kilko - miłość oczywiście może zaistnieć ale ciekawe u ilu osób jest coś takiego co mozna nazwać miłością

Myślałam nad tym kiedyś i wiesz stwierdziłam, że bardzo żadko, jestem młoda, ale ja i mój partner myślimy o przyszłości o byciu razem i wogóle, a moje koleżanki i koledzy? np. Mam kolege w klasie który jest co jakiś czas ' zakochany ' w innej ;/ oczywiście w tej która aktualnie da mu za przeproszeniem dupy. Kolejny przykład: Koleżanka : Chodzi jej tylko o pieniądze, prosto w oczy mówi " gdyby nie kupił mi drogiego prezentu na święta rzuciłabym go" Ja tego nie rozumiem, poprostu nie mieści mi się to w głowie, tyle ludzi samotnych marzy o szczerej prawdziwej miłości.. a takie 'lampucery' wykorzystują sobie wszystkich wokół, bo mają na to ochote. Wiesz myślę o tych 'plastikach' nie wiem po cholere mężczyźni zwracają na nie uwagę, może są i ładne, schludne i wogóle sexownie ubrane, ale wiadomo że takiej chodzi albo o sex albo o pieniądze.. Wracając do tych co marzą o miłości.. żadko znajdują sobie kogoś kto jest szczerze zakochany w nich bo wcześniej te sztuczne miłości dały im do zrozumienia, że tak jest i tak wygląda prawdziwa miłość.. Gdyby tak wrócić do tego co kiedyś .. do miłości jak z filmu.. Nie chce mi się o tym myśleć co będą miały za 'problemy' miłosne moje dzieci, powiedzą mi, że nie chcą być ze swoim partnerem bo nie ma kasy? bo nie chce uprawiać sexu? a może dlatego, że źle się ubrał albo ma brzydki pokój albo rodzinę nie taką? a może ma złą tapete w komputerze? nie wiem nie potrafię sobie tego wyobrazić...

Najładniejsza to jest PALINA Z TAP MADL.... no ale kto by tam chciał pusta głupia wciaz płaczącą żylete?:D

no niestety, czyli mój temat że to czysty egoizm jest trafiony, pewnie w 90 % przypadków

myslisz, ze babka chodzaca ratowac innych robi to tylko dla nich? nie zeby sie lepiej czuc? widziec w sobie dobrego clzowieka? itp itd? :D kazdy jest w wiekszym lub mniejszym stopniu egoista :P

Według mnie tak właśnie jest, a najgorsze jest to, że ludzie wcale nie chcą nic zmieniać.. Rzeczywistość czasem zawodzi ...

ale czy to nie jest zycie w zakłamaniu, przecież idzie wyczuć że ta osoba nas nie kocha, tylko udaje

egoizm to w ogóle błędne pojęcie. Albo zbyt pejoratywnie rozciągnięte. Dając biedakowi 10 zł też jesteś egoista. Zaspokajasz swoje pragnienie bycia dobrym albo zabijasz swoje poczucie winy.

Ta strona która naprawdę się zakochała nie zawsze się tego spodziewa, często zdaje sobie z tego sprawę gdy jest za późno.. Zresztą zastanawiam się nad wypowiedziami innych, z jednej strony to każdy zawsze chciał mieć najlepsze dla siebie, więc wnioskując każdy jest egoistą, ale można się tu uczepić kwestii gustu, potrzeb..

Zwróć uwagę, że każdy kieruje się na swój sposób upodobaniami wyglądu. Marna szansa na zdrowy i udany związek z kimś kto nie pociąga Cię fizycznie.