Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ropucha26

Psychicznie już wysiadam w moim rodzinnym domu.

Polecane posty

Gość ropucha26

NIe daje juz rady, chetnie bym sie wyprowadzila ale nie mam jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie masz jak? dziewczyno. masz 26 lat? ja sie wyprowadzilam w wieku 18 lat, studiuje, pracuje, utrzymuje sie i robie wszystko sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
przeżywałam to samo jak mieszkałam z rodziną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mam 21 wiec zyje juz tak kilka lat i nie zawsze jest kolorowo ale nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niektorzy nie maja.mnie w rodzinnym nie ma od kiedy 16skonczylam, a od dwoch lat ledwo daje rade. wiec pewnie nic madrego nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jest jakies dobre wyjscie. kciukiem gdzie mieszkasz? pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
nie, mam kilka lat mnie- ale to nie wazne. Chodzi o to ze nie ma jak, bo mieszkam na wsi, gdzie za kase ucze dzieciaki- to jest troche dochodowe ale nie na tyle zeby sie utrzymac samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi ci o miejscowosc? zadupie i tak nie znasz, okolice wroclawia. od 3tyg nie mam pracy az do wiosny, wiec szukam kolejnej, co i tak chuja da, bo na swieta juz kasy miec nie bede i szlag by to trafil:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, ze w polsce trudno. w wieku 19 lat wyjechalam do anglii. mieszkam sama - nie mam tu rodziny. poznalam wspanialych ludzi i chlopaka. wbrew pozora nie pracuje w fabryce przy kurczakach, studiuje i wiem, ze za pare lat bede bardzo dobrze zarabiac. polecam takie wyjscie wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
mam kilka lat mniej ale to niewazne. mieszkam na wsi gdzie pracuje uczac dzieci- nie utrzymie sie za to sama. wyjsciem jest poczekac pol roku :/ DO CZERWCA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmurowa.
ingae- mogłabym Cię spytać jak to zrobiłaś że wyprowadziłaś sie tak wcześnie od rodziców? :) pytam ponieważ sama bym chciała to zrobić też mam 18 lat ale nie wiem jakbym sie sama utrzymała i z czego?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
kurcze, 2 razy sie wysłało. no, dupa blada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez pierwszy rok mieszkalam u babci, uczylam sie i pracowalam. skonczylam szkole i wyjechalam za granice, nie jest to latwe ale o wiele lepsze. moge ci doradzic co gdzie i jak jesli dalej jestes zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jaki sposob wyjechalas za granice? ja nigdy nie chcialam wyjezdzac, sama sobie w maire radzilam (nooo przyznam ze az 18tu nie skonczylam, to w polowie utrzymywal mnie facet i dzieki niemu szxkole zaliczylam) ale teraz coraz czesciej o tym mysle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kciukiem moj tata mieszkal za granica, ja przyjezdzalam tu na wakacje. mialam "rozeznanie" w terenie. zalezy gdzie chcesz pracowac jesli interesuje cie tymczasowa praca na poczatek to nie jest trudno. tylko trzeba znac angielski... na poziomie umozliwiajacym rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
no wlasnie ingae, ja mozesz sie dziwic skoro sama mialas jakis poczatek i mialas kogos znajomego za granica, nie sztuka wyjechac jesli sie ma kogos znajomego. "sama sie utrzymuje i robie wszystko sama' taaa...moze teraz, ale nie mow ze sama sobie dałas rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam rozeznanie w terenie to wszystko. moj tata mieszkal tu pare lat przed moim wyjazdem. wszystko zalatwilam sama. czytaj ze zrozumieniem a pozniej oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jednak. jednak kogos mialas , mialas gdzie na poczatek zamieszkac nie bylas sama. czyli podobnie jak ja, tez sie do kogos wprowadzilam, tez mialam pomoc, choc od kiedy 15lat skonczylam, to pracuje na swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w anglii nie mialam nikogo. mieszkalam pare dni w takim jakby akademiku pozniej wprowadzilam sie do obcej laski poznanej w pracy co bylo bledem ale nie wazne. w polsce mieszkalam u babci to prawda ale pracowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
dobra, spokojnie, ja Cie nie oceniam, mowie tylko ze w pierwszym poscie najezdzasz "dziewczyno 26 lat a ja wszystko sama' . wyobraz sobie gdybys nie miala tego rozeznania i ojca za granica- myslisz ze byłoby łatwiej? jesli nie mam nikogo myslisz ze tak łatwo? nie bede sie pchac na wynajem mieszkania skoro mnie stac ani na razie za granice skoro NIKOGO tam nie mam. Mi chodzi o to ze trudno wytrzymac we wlasnym domu, moze jestem niezaradna skoro sie nie udaje wyprowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mialam rozeznania w pracy ani w mieszkaniach. nigdy nie pracowalam tu ani sama nie zalatwialam mieszkania. po prostu mialam rozeznanie w miescie wiedzialam jak wyglada i dlatego postanowilam wyjechac bo czulam sie troche pewniej co nie zmienia faktu, ze do wszystkiego doszlam sama i jestem pewna, ze rownie dobrze poszloby mi w innym miescie czy panstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
dobra juz spadam z tego topicu gdzie zawsze bardziej doswiadczone i bardziej zaradne potrafia skopac dupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i raz jeszcze mowie, ze nie mialam tu nikogo. wszystkich poznalam na miejscu moj tata od paru lat juz tu nie mieszkal i ja tu nie bylam rowniez pare lat. po prostu jestem zadarda, a ty jesli nie chcesz wyjezdzac to poszukaj pracy na miejscu. zawszer jest jakies wyjscie. znajdz pokoj na poczatek. nie bedzie latwo ale jesli bardzo chcesz to sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przyszlam pomoc to ty probowalas mi udowodnic, ze nie doszlam do niczego sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
dobra, moja sytuacja jest bardziej skomplikowana niz nie mam pracy, mam nienormalna rodzine i fajnie byloby wyjechac. mam prace, ale to wszystko jest pokrecone. nie pisze tutaj o rade jak sie wyprowadzic, pisze bo siadam z powodu mojej rodziny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
i nic nikomu nie chce nic udowodnic. mamo, wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eine Frau.
inae raczej przyszlas tutaj, zeby udowodnic autorce, ze do niczego sie nie nadaje i do niczego nie doszla majac 26 lat - tylko ja zdolowalas. A ty taka superzaradna i superrozgarnieta jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe daje juz rady, chetnie bym sie wyprowadzila ale nie mam jak. to brzmi jakbys jednak szukala rady do wyprowadzki. no ale ok. juz nic nie pisze :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropucha26
to bylo stwierdzenie, tez juz nic nie psize. pozdrawiam. czesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu sie baby nie dogadaly. no ,ale na to juz od kilku wiekow nic nie poradzil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×