Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewelinek91

NA JAKIM ETAPIE ROZWOJU SĄ WASZE 8-MIESIĘCZNE NIEMOWLAKI?

Polecane posty

Gość Mimochodem
Czy to na pewno prawda z tym , że jak dziecko raczkuje, to jest bardziej pojętne, jakoś to do mnie nie przemawia. Co ma ruch fizyczny do zdolności umysłowych. Ja nie raczkowałam jako małe dziecko, a szybko zaczęłam mówić. Jak miałam 1,5 roku to już sporo gadałam, mając 2 latka mówiłam płynnie zdaniami bez seplenienia. W szkole byłam jedną z najlepszych uczennic. Oczywiście nie wypisuję tego, by się sobą wychwalać, tylko żeby podkreślić fakt, że nie raczkujące dziecko nie musi być mało pojętne. A poza tym njak nie chce raczkować, to nie zmusisz, choć by i się nie wiem, co robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
Też mi się wydaje, ze na etapie 8 miesiąca nie można jeszcze przesądzać, że nie będzie raczkować, skoro nie raczkuje.Może zacząć dopiero w wieku 10-12 miesięcy z raczkowaniem. I to normalny rozwój.Nie każdy maluch musi raczkować od 7 czy 8 miesiąca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córka mojej szwagierki zaczęła raczkować jak skończyła rok, wszystko powoli, ja też się martwiłam że tego nie umie, tamtego nie potrafi, i przestałam się w końcu tym wszystkim przejmować i wszystko powoli zaczęła sama robić, ostatnio zaczęłam się martwić że nie wstaje sama tylko musi podraczkowac np. do łóżka żeby wstać i iść, i co??jak nie zwracałam uwagi że ma sama wstawać to zaczęła wstawać a jak widziała że ja ją namawiam aby sama wstawała to tego nie robiła, dzieci są cwane i często robią na przekór, bo wydaje im się ze to zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadome że są wyjątki co do raczkowania, ale poprzez raczkowanie rozwija się lewa półkula mózgowa która odpowiada za uczenie się tak to nazwę, we wszystkich dziedzinach życia są wyjątki, ale jest udowodnione ze raczkowanie rozwija umysł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem moze xvbn
hmmmmm--moj syn nie raczkowal bylo to 14 lat temu modne byly te chodziki no to zesmy kupili i smigal na tym chodziku , noi nie mowil dlugo a jak mowil to nie zrozumiale bez logopedy sie nie obylo ,ma dyslekcje i dysgrafie niewiem czy to przez to ze nie raczkowal czy to przez to ze urodzil sie troche przyduszony nie oddychal noc spedzil w inkubatorze??? sama niewiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma 8 miesięcy i raczkuje ( po całym domu i czasem trudno go dogonić, a jak zobaczy kota to już pędzi za nim :D) siedzi sam ( ale miał 6 miesięcy i już ładnie sam siedział) soi przy wszystkich meblach, łóżku itp, w łóżeczku obchodzi całe łóżeczko trzymając się oczywiście :D trzymany za rączki zrobi już kilka kroków. Jest bardzo sprawny fizycznie i bardzo silny, ma 4 ząbki, a 5 już się przebija. Robi papa ale tylko jak mu się chce :D za to mało mówi... mama to mu się wymsknie jak płacze albo czegoś nie chce i raczej więcej takich słów nie mówi, no jedynie jeszcze ej i oj. Reklamy są tak samo hitem, bajki też lubi ale na 5 min. Uwielbia telefony i piloty, kartki, ulotki wszystko to z chęcią zjadł :D Ogólnie jest bardzo rozumnym maluchem i wesołym ze wszystkigo się śmieje, mało płacze. Tylko zupełnie ma mnie gdzieś jak mówię, że czegoś nie wolno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
Ale ja mam dowód na sobie, że raczkowanie nie zawsze musi iść w parze z lepszym rozwojem umyslu. Moja mama opowiadała mi dużo o moim dzieciństwie i mówiła,jak dziecko to czy tamto ( teraz już moje dorosłe koleżanki i koledzy ) raczkowało jak dzikie, a ja siedziałam z tyłkiem nieruchomo. A jak przyszło do gadania i uczenia się, to te raczkujące dzieci potem ledwie baba i gugu mówiły, podczas gdy ja już zdania układałam.W szkole byłam najlepsza w klasie, a raczkujące niegdyś koleżanki łapały same dwóje. Mój brat podobnie, też nie raczkował, a uczył się bardzo dobrze, wiele chłopaków było w jego wieku lujami, tępakami i nieukami, a on piątki zbierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
no roznie sie dzieci rozwijają - moja jest placzkiem ,w nocy budzi sie 2 razy na jedzenie,i nie lubi sie ubierac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
Oczywiście nie chcę teraz powiedziec, że ten , kto raczkuje, to tępak, nie,ale chcę pokazać, że na moje ten wpływ raczkowania na umysł nie jest aż tak ważny. I racja, jak tu ktoś napisał, dzieci są tak różne, że naprawdę nie nalezy przejmować się tym, że moje dziecko nie robi tego czy tamtego,Przyjdzie czas, kiedy wszystkie będą robić to samo, jak z niemowlaka wyrosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
Dąbrowianka, to mój ruchowo połowy nie robi z tego, co twój:-), ale za to ma 8 zębów.Żadnego dziecka nie spotkałam jeszcze, żeby w tym wieku miało tyle zębali.Tak że różnie to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kacha31krakow
podobno ze im dluzej dziecko nie ma zebow tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej się z tym zgadzam! Każde dziecko jest inne i każde rozwija się inaczej :) I dokładnie nie ma co się przejmować, że jeden robi to, a drugi nie, wszystko przyjdzie do każdego dzieciaczka z czasem :) :) :) I ja też jeszcze nie spotkałam się z tyloma zębami w tym wieku :D :D :D Gratulacje :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
Dąbrowianka, to po mnie ma chyba:-), ja też jako dziecko miałam szybko zęby. I teraz mam nadal swoje wszystkie, mam dość mocne zęby, owszem, leczę je czasem u dentysty, czasem dziura się pijawi, ale jeszcze żadnego nie wyrwałam :-) Tak że nie ma też reguły. A ja się właśnie wkurzam , że on nie wstaje, nie siada, nie raczkuje. Chciałabym,by wreszcie ruszył ten mały tyłek , a on nic, woli w zęby inwestować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimochodem
A wiadomo, jak to mama, najlepiej by si.ę cieszyła, jak dziecko wszystko by pierwsze robiło, siedziało, stało, mówiło, i kto wie co jeszcze. No a się czasem tak nie da. Dziecko rozwija się swoim tempem i nic nie przyspieszymy na siłę. W każdym razie czekam z niecierpliwością na jego pierwsze próby siadania samemu czy wstawania.Na razie stoi podtrzymywany, siedzi też sprawnie, wyginając się przy tym po zabawki na wszystkie strony. Przekręca się na boki,, na brzuch, czasem z siadu nagle w leżenie na brzuchu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak chciałam, żeby mały zaczął raczkować czy chodzić i jak zaczął to już mi się odechciało :D Z mebli wszystko leci i ano na moment nie można spuścić z niego oka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i zmarnowałam
mój wczoraj zrobił doktorat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOPK DDD
SWEDWD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×