napisal, ze kocha...... :(

Mezczyzna, z ktorym spotykalam sie od jakiegos czasu napisal mi dzisiaj smsa, ze mnie kocha. Ja tego kompletnie nie czuje, a wlasciwie to nosilam sie od jakiegos czasu z zamiarem zakonczenia tej znajomosci. co ja mam teraz zrobic? jak to delikatnie przekazac? ktos ma jakis pomysl?

jeeli masz czyste sumienie (nie robiłas mu nadzei, nie zwodziłas i kokietowałas i sytuacja miedzy wami była ajsna i kalrowna od poczatku) to powinnas przy okazji najlbiższej powiedziec ze ty nic do niego nie czujesz i nie poczujesz!!! ze nie było mowy o zwiazku i uczuciach i nie jestes w stanie mu dac nic wiecej oprocz zanjomosci ( ale radze urwac wtedy kontakt bo moze podswiadomie nadal o ciebie walczyc i bardziej go bedzie bolało to niz znikniecie z oczu) i ze umowa była inna i td.

oczywiscie, ze kokietowalam ii mogl miec nadzieje. a to dlatego, ze na poczatku sama myslalam, ze cos z tego bedzie. podobal mi sie. ale poznalam go lepiej i wiem, ze to nie jest facet dla mnie. nienawidze jak ludzie przez mnie cierpia!

niestety musisz zakonczyc te znajomosc. im wczesniej tym lepiej. podziekuj mu za czas, powiedz ze nic z tego nie bedzie i do widzenia. pozwol mu zapomniec.