Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodawoda

głodówka 7 dni

Polecane posty

Gość wodawoda

wiem , wiem, poleje sie lawina komentarzy niemiłych i krytykujacych, ale trudno. zamierzam od tego momentu zaczac głodówke. zjadłam juz cos dzis, ale nie chce mowic ze od jutra bo tak to z rana cos zjem i powiem ze to tylko to a potem juz nic. tak,ze zaczynam od teraz. głodówka do nastepnego piatku. potem jakies soki , jakies warzywa. mam nadzieje, ze z 5kg uda mi sie zrzucic. jak ktos chce, niech głoduje ze mna. jak nie to niech mnie nie krytykuje. nie dlatego, ze nie toleruje krytyki, dlatego, ze to nic nie zmieni. jezeli ktos robił taka głodowke to chetnie sie dowiem jakie były efekty. i od razu mowie, ze oczysdzczanie oczyszczaniem ale mi zalezu na pozbyciu sie min 5kg. jak to wroci to trudno, a nóz uda sie i nie bedzie jo jo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnikalapap
Głodówka powinna ,z tego co wiem, trwać, co najmniej 10 dni i trzeba się do niej przygotować i odpowiednio z niej wyjść, jeśli tego nie zrobisz, to możesz później zacząć znowu tyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
wiem, i nigdzie nie jest powiedziane ze MUSI- POWINNA trwac 10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnikalapap
Powinna jeśli chcesz nią coś osiągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od poniedziałku jestem na warzywach. I szczerze powiem podziwiam Cię, że decydujesz się na głodówkę. Ja wiem po tych 4 dniach, że nie dałabym rady nic jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
ja czasem mysle, ze atwiej mi nic nie jesc niz jesc troszke albo cos(typu warzywa) czym sie nie najem:) kiedys sie odchudzaam na warzywach, dziaa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswfwedf
daj znac jak ci idzie..ja swego czasu nie jadlam jakies 4 czy 5 dni nic...bylam w potwornym stresie i nie umialam nic przelknac, no ale to juz inna sytuacja...musialam sie zmuszac do jedzenia co i tak mi nie wyszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
a ubyło ci cos na wadze? bo nie sciemnam , ze chce sie oczyscic, chce sie pozbyc kilku kg, niewazne jak.... a i jeszce cos, nie jestem zeswirowana szesnastolatka, która nie wie co to zdrowe odzywainie czy odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswfwedf
w sumie to niewiem czy mi ubylo ale raczej nie...ale to dlatego ze ja mam taka dziwna wage, tzn od kilku ladnych lat waze tyle samo, niewazne ile bede jesc to i tak nie przytyje, to samo w druga strone... ale sprobuj, moze ja tez sobie zrobie taka glodowke na oczyszczenie....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prze państwa
a jak się do takiej głodówki przygotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
a to wpisac w google: jak przygotowac sie do głodówki. i wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studenteczkaa
Ja często stosuje takie głodówki. Udaje mi się max. tydzień, a potem słabnę, nie mam siły wstać z łóżka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
a no , ano , ja czytałam tamten topik, ale chciałam załozyc swoj, zeby sie kontrolowac. no pewnie , ze bzdura ztymi 10 dniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
170cm, 67,5kg moje dane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptys_ze_smietana
Hej:) Od paru dni jestem na warzywnej, dziś ostatni dzień, a od jutra dołączę do Ciebie. Też planuję wytrzymać siedem dni i nie rozumiem o co chodzi z tym, że głodówka to minimalnie 10 dni. Po 4 już tłuszczy się spala i organizm w pewnym stopniu się oczyszcza. Po przez 7 dni będę wychodzić z głodówki. Tzn. pierwszy dzień so, drugi kapuchę kiszoną dorzucę. Trzeci jeszcze jakieś warzywo, itp. Akurat na wigilię będę mogla już sobie pozwolić na moją ukochaną rybę po grecku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ja często przeprowadzam sobie glodówki w chwili obecnej też głoduję. Chciałam powiedzieć że nie mam musu ze powinna ona trwac 10 dni. Polecane są tak zwane weekendowe głodówki ale są i 30 dmniowe. Wszystko zależy od człowieka a nie od jakiegoś musu. Zyczę powodzenia i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
ja bede musiała sie mocno starac wyjsc jakos z głodówki do wigilii bo w niedziele juz wracam do domu i mama napewno bedzie we mnie pakowała róne domowe specjały, ale mysle, ze jakos to bedzie. najgorzej chyba bedzie z obiadem u tesciowej , bo jak bym mogła nie zjesc. jakos to bedzie trzeba zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
robie dzieciakom obiad..... ale jest dobrze , mam wode:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he najgorzej to właśnie my zono-matki mamy, przy gotowaniu tych obiadków:) Ale silna wola robi swoje:) Smacznej wody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
dziekuje:) i jeszcze mezowie , którzy wieczorami siedza i jedza słodycze i orzeszki..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
litka, a po tych głodówkach to jak masz z wagą, utrzymuje sie? tyjesz potem? czy robisz to dla oczyszczenia organizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie jestem po 9 dniowej glodowce i teraz drugi dzien wychodzenia, na poczatku bylo ciezko, moge powiedziec ze dopiero 3 ostatnie dni byly latwe, czulam ochote na jedzenie ale nie byla ona silna bez problemu moglam ja pokonac. Schudlam z ponad 58 do 52, teraz nie chce mi sie za bardzo jesc oczywiscie mogla bym sie rzucic na jedzenie bez problemu i wepchac w siebie tyle batonikow ile sie da, ale po raz pierwszy raz w zyciu nie mam na to ochoty, wiem ze moge sie kontrolowac i to bardzo mile uczucie. Wiem jednak ze im wiecej bede jesc tym bedzie ciezej, ale mam nadzeije ze moja nowa waga mnie zmotywuje :) powodzenia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo kumam
to ma być głodówka czyli nie jedzenie niczego tylko picie, czy jedzienie tylko warzyw?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
gratulacje olcia!!!:) mam nadziej, ze utrzymasz wage:) ja mam dosyc durny termin na głodówke, raz ze swieta, dwa w domu dawno nie byłam (a wiadoma, ze mama mysli, ze jak nie jestem w domu to musze byc niedozywiona i ze inne jedzenie to napewno nie jest dobre) i tego wychodzenia sie najbardziej boje, ale jak widze sukienke , która czeka na sylwestra i do której barakuje mi 3cm , zeby było dobrze to czuje, ze dam rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodawoda
jak jeszc warzywa to juz nie głodujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz zawsze robiłam to dla oczyszczenia organizmu i szczerze mówiąc to dla lepszego samopoczucia.Nigdy nie byłam gruba ale poprostu jestem uzależniona od drastycznych diet. Ale tym razem robię to po to żeby schudnąć, ponieważ jestem po kilkimiesiecznej kuracji sterydami wiec mam co zrzucac:( Mam nadzieje ze zrzuce do swojej wagi i ze sie to utrzyma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udalo mi sie wkoncu dlatego, ze bylam ze jestem teraz we Wloszech i mieszkam sama, a moja lodowka byla zupelnie pusta. W Polsce zawsze kusily mnie nasze pyszne buleczki, a tutaj chlep jest paskudny, a slodycze sa sprzedawane w moim supermarkecie pakowane po 5-6 batonikow, wiec nim kupie cala pacze wlaczy mi sie rozsadek :) Duzym plusem bylo tez to ze nie musialam dla nikogo gotowac, bo w domu to zawsze przy obiadku dla chlopaka cos sobie podjadlam i po glodowce. Wracam do domu 18stego wiec mysle ze do tej pory uda mi sie odpowiednio wyjsc i prez swieta sie nie roztyje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×