Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzuzu.................

pytanie do kasjerek pracujących w dużych sklepach !!!!!!!!

Polecane posty

Gość zuzuzu.................

czy pracując w np. w tesco, real, lidl, intermarche itp. jesteście tylko na kasie cały dziń i nie macie już innych obowiązków czy jak nie jesteście na kasie to np. przyjmujecie towar, układacie do na półki, sprzątacie ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu.................
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu.................
sami bezrobotni ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma pracowala w lidlu, musiala robic wszystko (kasa, przyjecia towaru, ukladanie na polkach, sprzatanie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu.................
dzięki za wypowiedź a w innych sklepach ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to w realu i tesco do rozkładania towaru, sprzątania maja inne osoby, kasjerki siedzą na kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj smierdziszkuuu
real, auchan carrefor -kasjerka t kasjera, niema ze na sklepie.. a co ci e przeraza ukladanie towaru i jezdzenie z paleciakiem/? czy kasa ???) jedo i drugie przejebane, ale z 2 zlego kasa lepsza. z tym paleciakiem przejebane smigacw tłumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzuzu.................
pracuje kilka lat w handlu ale z dwojga złego lepsza kasa myślę u mnie w pracy to przynieś wynieś pozamiataj jednym słowem przejebane dlatego szukam innej pracy lepiej zająć sie jednym a nie jak u mnie burdel i zajob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak powiem ci tak
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierżant Nowacki
Jak wy utrzymujecie mocz przez 8 godzin, nie mówiąc o skupieniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak powiem ci tak
a czy to prawda że nie można zejść z kasy do w-c czy na przerwę ? bo jak nie można to mam gdzieś taką robotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghjjhgf
w intermarche kasjerke tylko kasa obchodzi i jeden wybrany dział sklepu np kosmetyczny czy z napojami, ale jak jest dużo kasjerek to szybko można się obrobić i dzięki temu odpocząć bo jakbym miała całe 8godz obsługiwać klientów to szlag by mnie trafił a tymi pampersami to nieprawda idziesz kiedy chcesz byle nie za często:) przynajmniej w inter tak było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak powiem ci tak
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjerkaaaaaa
Pracowałam na kasie w realu i biedronce, w biedronce masz na glowie wszystko kasa, rozkładanie i dokladanie towaru, mycie podłogi itd. Nie wiesz w co rece włozyc. Natomiast w realu siedzisz "tylko" na kasie, ale to jest tragedia, najczesciej jest tak ze przez 8h nie mozesz zejsc ze stolka chocbys sikała i srała w majtki. Dzwonisz po zastepstwo, ale wyobrazcie sobie ze macie biegunke, a musicie czekac z 15 min az ktos łaskawie podejdzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak powiem ci tak
a żadnej przerwy nie ma nawet tej ustawowej 15 min ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjerkaaaaaa
Oczywiscie, ze jest. No ale musisz sie prosic zeby ktos Cie zmienił a bywa i tak ze nikt tego nie zrobi. Np gdy jest szał zakupowy rpzed swietami, a wykłocaj sie to stracisz rpace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNap
a jak sie pracuje na ile zmian i co kasa najniższa ? a co z umowa o pracę i od razu dają ? a co z mankiem za każdy grosz odpowiadasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spragniona jola
kup sobie zapas pieluch bo bedziesz w nie srać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNap
jest aż tak źle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNap
jest aż tak źle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNap
żyjecie tam ludziska ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNap
???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvrgwefasecsvgb
Ja pracowałam w Castoramie. To najlepiej opłacający swoich pracowników hipermarket. Zwracali nam kasę za pampersy :classic_cool: I można było wyjść do toalety jak pampers zaczynał przeciekać 😴 Dobra firma-dbali o pracowników 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SNap
kurwa pytam poważnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvrgwefasecsvgb
Pracowałam kiedyś w Albercie, a później w Brico-Depot. W Albercie oprócz kasy wykładało się towar na półki, czasem i coś sprzątało, zwłaszcza jak coś się na sklepie zmyło itd., czasem stawało się na stoisku z pieczywem czy wędlinami. Poza okresem przedświątecznym normalnie można było pójść do toalety kiedy się chciało, z przerwami też nie było problemu. Nawet jak się zasiedziało na przerwie 5 minut dłużej to afery nie było. A jak się miało robotę przy lodówkach to po skończeniu można było pójść na stołówkę i napić się gorącej herbaty, żeby się ogrzać i to było w ramach pracy, nie w ramach przerwy. W okresie przedświątecznym było ciężko, bo wszystkie kasjerki na kasach i jak się chciało do toalety czy na przerwę to nie było nikogo kto mógłby Cię zmienić, a wiadomo, że ludzie w kolejce by Cię zjedli jakbyś sobie tak po prostu zamknęła kasę. Ale jak była fajna kierowniczka na zmianie to sama zastępowała kasjerki jak szły na przerwę. W Brico-Depot to w ogóle praca-bajka. Do toalety w każdej chwili. Przerwy mieliśmy 30-minutowe. Atmosfera świetna. Jak szłaś na przerwę, a była kolejka to przychodziła kasjerka, która Cię zmieniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvrgwefasecsvgb
*jak coś się na sklepie zbiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvrgwefasecsvgb
A co do manka to każdy sklep ma swoje zasady. W Brico-Depot można było mieć 5zł różnicy. Jak było więcej to nawet nie wiem czy trzeba było zwracać, bo nigdy nie miałam, ale na pewno było to zapisywane jako błąd kasjerski. Jak się uzbierało trzy błędy to wtedy zdaje się nagana była. W Albercie nie pamiętam czy była ustalona ta kwota. Kilkudziesięciogroszowe różnice to zazwyczaj nie był problem, przynajmniej mi nie robili problemu, ale mi się zazwyczaj kasa zgadzała co do grosza. Jak komuś się zdarzało często to słyszałam, że nawet grosze musiał zwracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×