czemu porzadni dobrzy faceci sa tak smiertelnie nudni?:o

Odpowiedz na pytanie w temacie: Dobra, długa książka jest zazwyczaj nudna dla kogoś kto preferuje kolorwe pisemka z samymi obrazkami.

nie uwierzysz, ze ja bym nie poleciala na chama czy ze nie wszystkie laski sa takie glupie jak ta opisana przez Ciebie? no i tak to bylo, ze sami wymysliliscie a teraz narzekacie i zenic wam sie nie chce! hipokryci! :)

ooo nie prawda!nie wszyscy!Mam w pracy takiego kolege nalezy do porzadnych jest singlem.Ale z nim to sie czlowiek naprawde nie nudzi.Gadula i dusza towarzystwa.Pozatym nie pije nie pali i zawsze sluzy pomoca;) ale ja juz jestem zajeta i on nie dla mnie

przeżyło. Nic nie daje. Nie ma żadnego znaczenia.

"no i tak to bylo, ze sami wymysliliscie a teraz narzekacie i zenic wam sie nie chce! hipokryci! " ale co to jest to małżeństwo? formalizacja udanego związku. myślisz, że po formalizacji będzie bardziej udany? nie. papierek to dla kobiety bezpieczeństwo. i tyle. a dla faceta niepotrzebny wydatek. pierscionek, wesele, slub. po co mi to? za takie pieniądze to ja mogę spróbować własny biznes rozkręcić. zostac nowym kulczykiem. a zawierając związek małżenski, nowym kulczykiem nie zostanę, ;)

Dla Ciebie może nie ma. Jednak dla wielu kobiet nadal jest to jakieś oparcie, a jesli facet chce sie żenić to to dla nich oznacza, że mysli o nich poważnie.

w dzisiejszych czasach można się rozwieść. W niektórych krajach bardzo łatwo. Jak było tylko unieważnienie małżeństwa za dużą łapówę dla biskupa albo wbicie żonie noża w plecy to małżeństw coś znaczyło.

"posłuchajcie prawda jest taka że kobiety lubią być lane po pysku ale nie w dosłownym sensie. Naukowcy udowodnili że kobieta potrzebuje silnego męskiego faceta. Nawet jeśli trafi się taki co będzie ją traktował jak podłogowe ścierwo to i tak takiemu skoczy w ramiona. Dlaczego? bo włAŚNIE dzieki takiemu traktowaniu kobiety z góry kobieta ma wrażenie że ma silnego faceta który jest twardy i silny. " nie do konca sie z tym zgodze co tu napisales.Prawda jest owszem taka,ze kobieta zwraca uwage na budowe mezczyzny.Dobrze zbudowany facet daje kobiecie cos co nazywamy poczuciem bezpieczenstwa.I to jest zjawisko ktore wystepowalo tez w epoce kamienia lupanego.Meczyzna musial byc silny by bronic kobiete i ich potomstwo.dzisiaj muskularne cialo czesto schodzi na drugi plan,bo tak naprawde dzis swiatem zadzi pieniadz.I nie oszukujmy sie ale kiedy sie mysli o zakladaniu z facetem rodziny czesto najwazniejszy jest tutaj...portwel.Muskularny facet nie znaczy zaraz damski bokser.jak wiemy zjawiska patologiczne wystepuja wszedzie od zawsze.I jak kobieta np.miala ojca,ktory znecal sie nad rodzina to bardzo prawdopodobne jest,ze takiego wlasnie faceta sobie znajdzie,ktory bedzie robil to samo.To jest juz gleboko zakorzenione w psychice takich kobiet ale to nie jest cos z czym kobieta(dziewczynka) sie rodzi tylko cos co jest nabyte w zyciu.Tutaj pomoc moze tylko terapia.

dla kobiety to bezpieczenstwo (moze pozorne) to naprawde duzo. a poza tym kulczyk ma zone, więc chyba to nie przeszkadza w bogaceniu się :) aaaa i zazwyczaj za wesele placa rodzice panny i pana mlodego po pol. a pierscionek nie musi byc za 1000 zl tez, wiec juz bez przesady.

ageshe podsumowujac... facet nie moze byc jakas dupa totalna! ja mialam kiedys takiego chlopaka, co kazal mi przechodzic na druga strone ulicy bo akurat ktos szedl po naszej i on sie bal, bo ciemno bylo. okazalo sie ze to dziewczyny :) teraz mam takiego, ktory czasem mnie wkurza,ze nie potrafi zdecydowac np jesli go o cos pytam, ale wiem, ze krzywdy by mi nie dal zrobic a raczej skrzywdzil potencjalnego napastnika :)

Wiesz, że rozwody w "górnych warstwach" sa wielokrotnie częstsze od tych w społecznych dołach? Zobacz na zachód. Bo u nas to się kultura mocniej ruszyła dopiero 20 lat temu.

"nie. papierek to dla kobiety bezpieczeństwo. i tyle. a dla faceta niepotrzebny wydatek. pierscionek, wesele, slub." szczerze nie wiem jak dla innych ale dla mnie to czysta proznosc xD chcialabym ubrac sie w piekna suknie:D nie wiem jak kawalek papierka ma dac mi poczucie bezpieczenstwa.Moze niektore kobiety tak maja ale to jest glupie,bo to jest tylko kawalek glupiego papierka.Moze w Pl latwiej jest w urzedach ale ja w PL na szczescie nie mieszkam.Bezpieczenstwo ma mi dawac moj facet,a nie jakis papierek.Nie musze tego miec,zeby czuc,ze spedze z tym facetem reszte swojego zycia.

rozwody sa ogolnie czestsze teraz niz kiedys, dlatego napisalam, ze to pozorne bezpieczenstwo.

jesli facet traktuje malzenstwo powaznie, a przysiega, ktora zlozyl ma dla niego znaczenie to nie jest to tylko papier. dobrze byloby, gdyby slub braly tlko takie osoby, rozwodow byloby mniej. oczywiscienie ze nie byloby wcale, bo sa rozne sytuacje w zyciu,ale jednak mniej.

A kiedyś śmierć od maczety była częstsza. Przecież nie można porównywać dzisiaj i 100 lat temu. Ale można porównywać kowalski kasjer i nowak profesor finansów dorabiający jako konsultant w bankach. Czy coś takiego. Okaże się, że nowaki się częściej rozwodzą

Słyszałaś o modnej ostatnio idei tłumaczenia tego tzw. monogamią seryjną?

"Przecież nie można porównywać dzisiaj i 100 lat temu." a czemu nie?100 lat temu tacy sami ludzie po ziemi chodzili mieli imiona i nazwiska zony i mezow.Zakladali rodziny.Wszystko mozna sobie porownywac jak sie nie jest ograniczonym.

Ta, czytalam o tym ostatnio. to podobo odpowiedz na zakorzeniona gdzies potrzebe tworzenia zwiazkow poligamicznych, ktore sa niemozliwe ze wzgledow kulturowych :)k

ja nie mowie 100 lat temu, ja mowie chociazby o pokoleniu naszych rodzicow czy dziadkow.

maria izabela de la krata jesli facet traktuje malzenstwo powaznie, a przysiega, ktora zlozyl ma dla niego znaczenie to nie jest to tylko papier. dobrze byloby, gdyby slub braly tlko takie osoby, rozwodow byloby mniej. oczywiscienie ze nie byloby wcale, bo sa rozne sytuacje w zyciu,ale jednak mniej. ------- proszę Cię. słowa przysięgi znaczą tyle dla Ciebie? nie jesteś pewna swojego faceta jesli po formułce przeczytanej przez księdza, nie powie - tak? ja związek z kobieta traktuję poważnie. nie musze przyklepywac formułki ".. w zdrowiu i chorobie.." by z nią byc w zdrowiu i chorobie. co do płacenia za wesele. to płaciłbym ja, nie moim rodzice.

poza tym reprezentujemy nasz gatunek i tak naprawde kazdy z nas chce zyc(wyjatki to ludzie cierpiacy na depresje).A dlaczego chcemy zyc?Zeby splodzic dzieci,zeby zapewnic im byt i takie rzeczy sie nie zmienia nawet za 100lat ani za 200.Ale czasy sie zmieniaja,a wraz z nimi potrzeby.Tak jak juz napisalam swiatem rzadzi pieniadz i teraz liczy sie najbardziej.Za pieniadze zyjesz.

PRL czyli pewne zakonserwowanie w stosunku do liberalnego zachodu. Zmiany ruszyły po 89.

Jak chcesz porównywać model związków z innego okresu? Inna kultura, inne warunki czy to społeczne czy gospodarcze. Możesz sobie porównywać: wtedy było tak a teraz jest tak. Ale nie przenosząc coś co sprawdzało się kiedyś na dzisiaj.

Są też porządni bardzo interesujący i rozrywkowi. Mam nadzieję, że nie zmienię zdania w przyszłości. Ale zgodze się, większość jest przyzwoitych tylko dla tego, że nie chce im się być nieprzyzwoitymi i nie mają siły na szaleństwa, lenie...

"ja związek z kobieta traktuję poważnie. nie musze przyklepywac formułki ".. w zdrowiu i chorobie.." by z nią byc w zdrowiu i chorobie." dokladnie.Dla mnie slub to piekna tradycja katolikow ale nie jest czyms niezbednym.Ja patrze na swojego faceta i po prostu wiem,ze on ze mna bedzie na dobre i na zle.To sie czuje kazdego dnia.

nie nie jestem bardziej pewna jesli odklepie formulke. to jest wazne dla mnie. jesli to tylko papier to czemu tego nie zrobic? ja chce po prostu mowic o nim moj maz a nie... no właśnie jak? partner? chlopak? konkubent? chce miec jego nazwisko i chce, zeby nosil obraczke- ten symbol. moze to glupie, ale tak mam. jestem po rozwodzie i wiem, ze slub niczego nie gwarantuje, ale mimo wszystko, mimio, ze sie sparzylam dla mnie to cos znaczy.

maria izabela de la krata - jakbys zareagowała, gdyby Twój facet, na Twoje dopytywanie się o oświadczyny i ślub powiedział: ok. kupię pierscionek, oswiadczę się bo CHCĘ Z TOBĄ BYĆ. nie jest mi jednak do tego potrzebny ślub, ani wesele. Ty tego chcesz. Ty zapłać za wszystko. Ja płacę tylko za moich gości. Rodzinę i przyjaciół. Ty za salę, kamerzystę, fotografa, zespół, itd. ??? co Ty na to? zgadzasz się czy zrywasz?

"Ale nie przenosząc coś co sprawdzało się kiedyś na dzisiaj. " ale ja nic nie "przenosze":/ dziekuje,ze moge porownywac:P posluchaj niektore rzeczy sie nie zmieniaja.Jak np.udowodniono naukowo,ze kobieta podczas menstruacji ma odrobine wyzszy glos.Nagrali glosy tych kobiet podczas menstruacji przed i po.faceci wybierali glosy kobiet podczas okresu.jestesmy inteligentni ale mamy jeszcze sporo z naszych przodkow i nie mamy na to wplywu.

co mowie facetowi? a widzisz tu akurat mnie nie podejdziesz, bo mowie, ze chce isc do urzedu i zrobic obiad dla najblizszej rodziny :) mi na pompie i bialej sukni nigdy nie zalezalo. nigdy bym nie zarwala z chlopakim z takiego powodu. gdyby jednak mimo swojej niecheci nie moglby albo nie chcial isc ze mna do usc to zaczelabym sie zastanawiac dlaczego...

to jesteś wyjątkiem od reguły. hucznego wesela na 200 osób i chwalenia się przed koleżankami. prześcigania się kto więcej, lepiej itd.