Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jajek

Problemy w kontaktach dziecka z jedną babcią

Polecane posty

Gość jajek

Syn lat 4 . Obie Babcie bez dwóch zdań b. kochają wnuka, ale niestety, Babcia nr 1 (B1) pozwala mu totalnie na wszystko. Dziecko jak jest u Niej może postawić mieszkanie na głowie a i tak nikt mu słowa nie szepnie. U drugiej Babci (B2) jest inaczej. Są zasady które ja osobiście bardzo pochwalam i stosuję u siebie (np. nie ma rzucania zabawkami, nie ma jedzenia gdzie popadnie tylko przy stole, trzeba sprzątać zabawki którymi się już nie bawi itd). Jak syn jest z B2 to na początku jest koszmar. Po 30 min wszystko jest w normie, dziecko w pełni podporządkowuje się zasadom, bawi się z B2, jest wesołe. Jednak w te pierwsze 30 min. potrafi zasypać B2 tekstami w stylu "masz tu nie przyjeżdżać, nie kocham Ciebie, idź stąd, chcę żeby [B2] przyszła..." B2 jest z tego powodu b. smutna bo bardzo nam pomagała w wychowaniu dziecka, sporo nocy nie przespała. Z mojego punktu widzenia dziecko woli B1 bo tam zwyczajnie robi totalnie wszystko co mu się podoba (kiedyś tak długo walił przesuwanymi drzwiami, że odpadł tynk i został goły mur- dziadki się śmiały, jakie silne i energiczne dziecko). Moje rozmowy z B1 żeby nie pozwalała na takie rzeczy nic nie dają, bo "dziadkowie są od rozpieszczania". B2 wiele razy prosiła, by coś z tym zrobić. Wszelkie rozmowy nic nie dają. Dziecko przeprosi B2, a na 2 dzień przed naszym wyjściem do pracy dzwoni do Niej na komórkę, że nie chce by przyjeżdżała bo Jej nie kocha. W żonie niestety nie mam wsparcia. Jest zwolenniczką totalnie bezstresowego wychowania i trzyma stronę B1. Tu jeszcze tylko mogę dodać, że jak jestem sam z dzieckiem to jest złoty chłopak. Sprząta zabawki, świetnie się rozumiemy i czas na wspólnej zabawie mija błyskawicznie. Jak tylko pojawia się żona, syn zmienia się w mazgaja i o byle co płacze i ucieka do mamusi która nie może go odstąpić na krok a mnie już nie zauważa. Sytuacja dość podobna jak z B1 i B2. Poradźcie coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że trzeba by zacząć od Twojej żony, powinniście razem trzymać się tych samych zasad, ona robi z Waszego syna mamisynka. A rozmawiałeś z nią o tym? U nas jest trochę na odwrót, to ja jestem ta z zasadami a tatuś do zabaw, ale jak jest jakaś poważniejsza sytuacja, to staje po mojej stronie żeby córcia wiedziała że nie zawsze tatuś pozwoli na wszystko. porozmawiaj z żoną i może wybierzcie się razem do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B2 to Twoja mama? rozmowa z B1 nic nie da, dziadkowie zwariowali na punkcie wnuka doprowadzenie młodego do stanu normalności po wizycie u B1 będzie trwało jakiś czas (zależy od Twojej konsekwencji i B2) potem młody zajarzy co mu wolno i u kogo a B1 - swoim zachowaniem nie wypracuje sobie należnego respektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam takie sytuacje bardzo dobrze,chociaz od innej strony.zajmowalam sie dziecmi jako opiekunka i to grupa,jak byly ze mna to same aniolki,wiedzialy co im wolno a co nie,bo od poczatku ich uczylam zasaz,a mowie tu o takich dzieciaczkach od 1 do 4 lat.no ale jak sie tylko rodzice pojawiali,a szczegolnie mamy to automatycznie rosly im rogi-diabelki male ;).ja uwazam zreszta,pewnie tak jak i pan,ze wina lezy w wychowaniu,mamusia za duzo pozwala,a babcia nr:1 to stanowczo przesadza.rozumiem tez smutek u babci nr:2,a czy tlumaczyl jej pan,skad sie to bierze,to zachowanie synka?mysle ze tak i mysle ze ona do dziecka nie ma zalu,aczkolwiek napewno jej przykro.a czy moze pan w jakis sposob ograniczyc spotkania dziecka z babcia numer 1 ,przynajmniej na jakis czas,moze to cos zmieni,moze wtedy dziecko nabierze innych zwyczajow u drugiej babci i poprostu zapomni ze u tej pierwsze mu wszystko wolno.a poza tym powazna rozmaowa z zona,pewnie ze wychowanie bezstersowe jest bardzo wazne,ale tu nie chodzi o jakies wrzaski na dziecko,anie o lanie go tylko o ustalenie penych zasad i norm,ustalcie co mu wolno,a co nie,co powinnien sam robic,jakie ma obowiazki,dziecku to nie zaszkodzi,tym bardziej ze dziecko lubi i powinno miec zajec,bo inaczej staje sie nieznosne,placzliwe i obrazone na caly swiat-rozumie pan o czym mowie-ono nie moze sie nudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajek
Tak, B2 to moja Mama, B1 to Mama żony. Problem potęguje jeszcze fakt, że B1 mieszka blok obok, a B2 znacznie dalej (choć to samo miasto) co siłą rzeczy powoduje częste kontakty z B1. Nie chciałbym ograniczać kontaktów dziecka z B1, bo też bardzo nam pomaga i zresztą chyba nie tędy droga. Żony nie mam co przekonywać. To jest jej synek i wszelkie jego wybryki to "prawa dziecka". Najbardziej przy tym cierpi B1 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mialam na mysli calkowitego ograniczenia kontaktow z babcai 1,tylko zeby wiecej spedzalo czasu z druga bacia ,to moze bardziej by sie przyzwyczailo do jej zasad.ale zastanawiam mie jeszcze jedno.czy moze jest tak ze panska zona duzo pracuje i malo czasu spedza z synkiem,bo czesto tak walasnie jest,ze rodzic chce nadrobic czas w ktorym go nie bylo przy dziecku i pozwala na wszytsko,bo porostu zal mu tych chwil osobno,a z drugiej strony dziecko jak teskni,bo na przyklad caly dzien jest pod opieka,to tez tak reaguej,ze placze,marudzi jakjuz zobaczy wyczekiwana osobe,ono nie powie ze to z tesknoty,ale badzie tak wlasnie reagowac,a rodzic z zalu ze jest takie "nieszczesliwe"pozwoli na wszystko,tak samo to sie tyczy dziadkow,oni go napewno bardzo kochaja i jak zostaje pod ich opieka to pozwola na wszsytko zeby tylko wynagrodzic mu ten czas oczekiwania na rodzicow.wiec moze to ma wplyw na jego zachowanie,a u drugiej babci sie tak nie da,bo ma troszke inne zasady wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajek
Pracujemy tyle samo, i przychodzimy do domu praktycznie o tej samej porze (15:30).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×