Są tu jacyś bezrobotni dłużej niż rok?

Witajcie :) Rok temu rozpoczęłam ten wątek :) Dzisiaj jestem pracownikiem fajnej agencji reklamowej. Co prawda zarobki szału nie robią, ale za jakiś czas można szukać lepszej firmy, bądź prosić szefa o podwyżkę. Pracę dostałam dlatego, że zamiast szukać zatrudnienia poszukałam sobie praktyk. Co prawda łudziłam się, że zostanę w tych firmach, w których miałam praktyki, ale oczywiście wzięli następnych praktykantów, a żaden z wcześniejszych też nie dostał posady. Ale w końcu ktoś dał mi szanse, oczywiście pierwsze 2 miesiące bezpłatny staż, chociaż to był tak naprawdę okres próbny. Byli ze mnie zadowoleni, jestem pracownikiem. Ale wiecie, jedna rzecz jest dla mnie przykra. W firmach spotykałam osoby młodsze ode mnie, które studiowały pół roku albo rok i zamiast kontynuować naukę poszły na staż albo robiły różne kursy, pracowały za granicą itp. Teraz, w wieku 25 lat mają doświadczenie 4-5 letnie i przebierają w ofertach. Tyle co ja zarabiali parę lat temu...

Witajcie :) Rok temu rozpoczęłam ten wątek :) Dzisiaj jestem pracownikiem fajnej agencji reklamowej. Co prawda zarobki szału nie robią, ale za jakiś czas można szukać lepszej firmy, bądź prosić szefa o podwyżkę. Pracę dostałam dlatego, że zamiast szukać zatrudnienia poszukałam sobie praktyk. Co prawda łudziłam się, że zostanę w tych firmach, w których miałam praktyki, ale oczywiście wzięli następnych praktykantów, a żaden z wcześniejszych też nie dostał posady. Ale w końcu ktoś dał mi szanse, oczywiście pierwsze 2 miesiące bezpłatny staż, chociaż to był tak naprawdę okres próbny. Byli ze mnie zadowoleni, jestem pracownikiem. Ale wiecie, jedna rzecz jest dla mnie przykra. W firmach spotykałam osoby młodsze ode mnie, które studiowały pół roku albo rok i zamiast kontynuować naukę poszły na staż albo robiły różne kursy, pracowały za granicą itp. Teraz, w wieku 25 lat mają doświadczenie 4-5 letnie i przebierają w ofertach. Tyle co ja zarabiali parę lat temu...

Witajcie :) Rok temu rozpoczęłam ten wątek :) Dzisiaj jestem pracownikiem fajnej agencji reklamowej. Co prawda zarobki szału nie robią, ale za jakiś czas można szukać lepszej firmy, bądź prosić szefa o podwyżkę. Pracę dostałam dlatego, że zamiast szukać zatrudnienia poszukałam sobie praktyk. Co prawda łudziłam się, że zostanę w tych firmach, w których miałam praktyki, ale oczywiście wzięli następnych praktykantów, a żaden z wcześniejszych też nie dostał posady. Ale w końcu ktoś dał mi szanse, oczywiście pierwsze 2 miesiące bezpłatny staż, chociaż to był tak naprawdę okres próbny. Byli ze mnie zadowoleni, jestem pracownikiem. Ale wiecie, jedna rzecz jest dla mnie przykra. W firmach spotykałam osoby młodsze ode mnie, które studiowały pół roku albo rok i zamiast kontynuować naukę poszły na staż albo robiły różne kursy, pracowały za granicą itp. Teraz, w wieku 25 lat mają doświadczenie 4-5 letnie i przebierają w ofertach. Tyle co ja zarabiali parę lat temu...

ja mam 21 lat pracuje od 18 roku zycia ;)

Jestem bezrobotny już dość długo. Może ktoś dać mi jakieś wskazówki ??

to zasuwaj, połaczymy doswiadczenia... :p