ciążą nastolatek

Mam 16 lat i jestem w ciąży. Postanowiłam zrobić ,,to" z moim chłopakiem i wpadliśmy. Szczerze mówiąc ciesze się że urodze ale nie potrafię powiedzieć o tym mamie. Wiem że się na mnie zawiedzie i nie wiem jak to przyjmie. Pomóżcie.... jak najlepiej ją o tym poinformować?

najlepiej po prostu, spokojnie, tylko wyczuj moment, jak nie będzie wkurzona czy coś

ale jak to? skonczyl w tobie czy jak?

poczekaj na dobry humor twojej mamy..powiedz jej to napewno na poczatku bedzie bardzo wkurzona musi sie z tym oswoic i wogole...jestes mloda i wogole...wiec dbaj teraz o siebie

O ludzie. 16 lat. A dziecko kto utrzyma?

skoro cieszy sie ze urodzi ta dzidzie to widzocznie jest swiadoma ze ktos jej pomoze prawda??nie doluj dziewczyny

Szczerze to nie do końca jestem pewna, że jej ktoś pomoże.

Źle się wyraziłam chodziło mi że nie uważam że ona jest pewna.

czemu?? przeciez nie znamy jej sytuacji

Oczywiście, że nie znamy dlatego zadałam pytanie. Kto utrzyma dziecko?

aj przepraszam ze zle zrozumialam..kurcze 16 lat to bardzo malutko...

No malutko dlatego mnie dziwi to poczucie szczęścia autorki. Z resztą pewnie to prowokacja.

sama bym chciala juz byc mamusia..:) bylam ale nie dlugo:(

cieszę się tą ciążą bo mam wspaniałego chłopaka, który ma pracę więc bedzie mógł utrzymać dziecko a zresztą myślę że moi rodzice jak i rodzice mojego chłopaka bardzo nam pomogą

A masz skończone 16lat?

nie martw się też kiedyś mialam ten problem i tez nawet założyłam temat. Zawsze znajdzie sie ktoś niezyczliwy .lepiej jak wczesniej powiesz mamie napewno Ci pomoze.pozdrawiam /Cię. tutaj mój temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3772350

malutkaa1993 -> a ta nieżyczliwa to niby ja?

nie nie , mówiłam na swoim przykładzie bo na takie opinie musi być przygotowana.

o nic sie nie martw, wszytsko bedzie dobrze, przede wszytskim musisz myslec pozytywnie i sie nie denerwowac. ja mam 20 lat i jestem wlanie tez w ciazy, moja mama nienawidzi mojego chlopaka, nie akceotuje naszeg zwiazku, oprocz tego znecala sie nade mna psychicznie i wymusila decyzje o tym zebym zerwala z chlopakiem a ja mimo wszytsko zroilam po swojemu, ukrywalismy sie z chlopakiem przez kilka miesiecy i przyszedl wkoncu dzien kiedy trzeba bylo poinformowac rodzicow o tym, wiedzialam, ze musze sie wypriwadzic z domu a balam sie ich reakcji wiec spakowalam rzeczy, zostawilam list i spotkalam sie z nimi tego samego dnia wieczorem zeby porozmawiac ale nie w domu tylko w kawiarni, na neutralnym gruncie aby uniknac awantury. spodziewalam sie najgorszego, ze matka nie bedzie chciala mnie znac, zrobi jakas burde przy ludziach, zacznie wyzywac mojego chlopaka itd. ku mojemu zdziwieniu oboje z ojcem podeszli do tego na luzie, nie krzyczeli, zrozumieli, poiwedzieli ze dla mnie i dla dziecka ich dom jest zawsze otwarty, pytali sie o dziecko, a zaznaczam ze ukrywalam sie do 6 miesiaca ciazy, byli ciekawi jaka plec, jak sie czuje, czy z dzieckiem wszytsko wporzadku, moj ojciec zachowal sie najlepiej, powiedzial ze on bedzie szczesliwy jak ja bede szczesliwa, ze rozumie mnie ze jest to moj wybor i moje zycie i bedzie tak jak sobie wybralam, ma nadzieje ze sobie ze wszytskim poradzimy, powiedzial ze moge do nich zawsze dzownic jak bede czegos potrzebowac i moge na nich liczyc, co do mojego chlopaka to w tej kwestii nie odezwali sie ani slowem ale to nic, najwazniejsze jest to ze nasze relacje beda wporzadku. ja rowniez balam sie tego i wiedzac to jaka jest moja mama nie sadzilam ze moze tak dobrze zareagowac wiec glowa do gory bo narawde moze byc wszytsko wporzadku. jak cos to, to jest link gdzie opisana jest cala moja historia, przeczytaj to, zlapiesz sie za glowe jak bardzo skomplikowana sprawa w moi przypadku i moze to cie pocieszy, rodzice nie dosc ze nie wiedzieli ze jestem nadal z tym chlopakiem to jeszcze mam z nim dziecko i na dodatek bede z nim mieszkac a oni go nienawidza, jednym slowem porazka a tak naprawde wszytsko zakonzylo sie szczesliwie.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4674330&start=0

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4679663&start=0

MAMO w tym roku : dzieciątko przyniosło pod choinkę dzieciątko :D