Sama w Sylwestra. Jak pies. Nie mam pryzjaciol, swojej paczki

Na Sylwestra bede sama jak pies siedzala. Moi znajomi maja jakies plany ida gdzies a ja co..? Mam 2 dobre koleznaki, jedna zostaje w domu a druga jedzie nad morze na sylwestra. Mojego chloapka nie bedzie bo bedzie akurat wtedy na morzu a ja? Nie mam swojej paczki takiej, z ktora moge wyjsc na imprezy, spedzic sylwestra , po prostu nie mam. Czuje sie strasznie :( Co sobie pomysli moj chlopak? Ze nigdzie nie ide bo nie mam przyjaciol, ze ma dziewczyne ktorej nikt nigdzie nie zaprasza, nie ma towarzyskiej dziewczyny ktora ma wiele kolezanek bliskich.. ehh :(

spędzimy go we dwoje ;)

a po co twój chłopak jedzie nad morzem ?

aha sorry źle przeczytałem jest marynarzem

Moj chlopak plywa i go nie bedzie, a nad morze jedzie moja przyjaciolka.

facet pewnie zawita do portu na "jedną" :)

a zabrac Ciebie nie moze nad te morze?

masz taką sytuacje jak ja i to juz od pięciu lat spedzam sam. takie jest życie po-pier-dolene. kazdy ma ze mnie w dupie

oj ja od lat spedzam sylwka w samotnosci i co mam poradzic jak wszyscy beda sie bawic ja bede siedzial w domu z psami

Nie moze mnie zabrac niestety. Ale jak ktos cos chce to pisze a jelsi chodzi o sylwestra to nie zaprosi nikt.. masakra.

blueska21 a gdzie mieszkasz ?? ja mieszkam na pomorzu i mam 95 km do morza przez koszalin

No wlasnie, a ja z zazdroscia patrze na ludzi ktorzy maja swoja paczke oddana, ze razem cos organizuja, razem sie nudza, bawia, nawet jesli nie maja wolnego mieszkania biora szampana i ida na sylwester miejski i swietnie sie bawia. Ehh

nerwusgertg Ja jestem ze Szczecina. Hmm od 5lat, a dlaczego? Nie masz chocby jednej osoby jakiegos kolegi z ktorym mozecie isc na sylwester do miasta?

Ja całe życie spędzam go sama w czterech ścianach i jakoś żyje! To tylko głu** dzień. Ot co! :D