Nocne pobudki i chęć zabawy...

Witajcie!! Mój 4,5 mc smyk od jakiegoś czasu budzi się o godzinie do 2 do wpół do 4 w nocy i.... chce się bawić! nie jeść ani pić tylko zwyczajnie pobrykać... szczerze powiem że jesteśmy już tą sytuacja nieźle zmęczeni... wygląda to tak, jakby mały się wyspał. trwa to tak godz, czasem 1,5 a czasem i 2 i dalej idzie spać na ok 2- 3 h i pobudka!! Nie mam pojęcia jak temu zaradzić, szczególnie że już kiedyś tez było podobnie ale z kolei budził sie 4, 4.30. Już nawet za rada pediatry próbowałam go przetrzymać jak najdłużej wieczorem ale było jeszcze gorzej... kąpiemy go tak o 18 czasem wcześniej, ale najpóźniej o 18.30 już śpi.. wiem że to wcześnie ale dłużej nie ma szans żeby go "męczyć".. nie wiem, może jakoś w dzień zmusić go do dłuższej drzemki po południu żeby wieczorem był dłużej "do rzeczy"? Przyszły mi do głowy jeszcze zęby, ale to chyba by płakał czy coś, prawda? Bardzo dziękuje za jakiekolwiek porady.. Pozdrawiam

ace...i po prostu nie swiecilam swiatla, i w żadnym wypadku go nie noś i nie mów do niego, tymbardziej jak nie placze, niech sobie leży w koncu sie przyzwyczai

Teraz mój syn ma prawie 3 lata i nadal czasem coś go najdzie na nocne zabawy, ale staram się tpo ignorowac jka się tylko da i uspić go dalej.

mozliwe ze sie wysypia bo od 18 do 2 mija 8 godz snu, ja mojego klade o 22 a mimo to ok 4 ma chec na zabawe. klade go wtedy do lozeczka i gada do karuzeli a sama ide spac:)

Moim zdaniem trochę za wcześnie chodzi spać.Wiem ,jak to jest z przetrzymywaniem.Pogoda nie jest spacerowa,ale spacer wieczorny byłby dobrym rozwiązaniem.My z małym wychodziliśmy wieczorem z psem,potem kąpiel i zasypiał ok 20. .....teraz go zagonić do łóżka nie można do 11:((

próbowaliśmy i spacerów wieczornych i potem było jeszcze gorzej.. był tak zmęczony ze nie mógł zasnąć... no właśnie on jak się budzi to marudzi, potem płacze.. domaga się chyba uwagi bo nie wiem w sumie już czemu... mam nadzieje ze mu to minie bo kurcze, kiepsko to widzę...:(