Szukam kochanej kobiety

Szukam kochanej kobiety dla siebie. Musi byc atrakcyjna , szczupla , do 40 lat , wrazliwa na sztuke i dobra muzyke ( Chopin , Mozart ) , inteligentna , bezdzietna i musi mnie kochac i akceptowac fakt ze jestem artystyczna dusza............Sam jestem muzykiem i podrozuje czesto po swiecie takze zakladanie rodziny odpada.

ja jestem intelygetna

a ja jestem malarka - fotografka i nie zamierzam brac slubu. Lubie muzyke, takze klasyczna, ale nie mam ani glosu, ani sluchu muzycznego ;)

No widzisz droga malarko. mysle ze wiesz o czym ja mowie..........

Mysle, ze wiekszosc artystow nie lubi uzalezniac sie od innych i potrzebuje czasem pobyc sam na sam ze soba. To indywidualisci. Moze o to chodzi ;)

a propos........malarko... na milosc pracowac nie trzeba. Ona jest lub jej nie ma. Ja trzeba jedynie pielegnowac a sluch , no coz , w malarstwie raczej niepotrzebny :)))

Niestety jestem już zajęta. ;)

To a propos wymogow - "musi mnie kochac" - moim zdaniem to przychodzi z czasem. Nie wierze w milosc - nie zauroczenie - od pierwszego wejrzenia, dla mnie ona wiaze sie z przyjaznia, przyjazn z zaufaniem, a na zaufanie zapracowac trzeba :P Nie, sluch w malarstwie jest niepotrzebny, ja tylko wyjasniam :P

No dobrze Malarko moze zle sie wyrazilem - NIE MUSI , powinna..............:)

To moglo by byc ciekawe. na malarstwie sie nie znam ale interesuje mnie to ( oczywiscie nie to co stoi na promenadzie w Ustce tylko prawdziwa sztuka ). Ja bym wciagnal Cie w moj a Ty mnie w swoj swiat........... :)

Tak myslisz? Bo czasem wydaje mi sie, ze zwiazek dwoch artystow bylby bardzo tworczy, a czasem, ze... bardzo trudny. A moze jedno i drugie...

p.s. a CO stoi na promenadzie w Ustce? sztalugi portrecistow?

To ciekawe. mysle ze problem bylby wiekszy jakby malarz byl z malarzem a muzyk z muzykiem wtedy kazdy by staral sie wywalac swoje madrosci na wierzch a tak......kto to wie ??? :)

co stoi ??? Przewaznie KICZ !!! Zachodzace sloneczka albo kutry rybackie na jego tle ...... Doda i Mandaryna :)

Ech, nawet banalny temat moze byc ciekawie namalowany. Przyjrzyj sie dobrze, moze zawieruszy sie jakas perelka. Nie kopia, a cos osobistego. Gorzej jest z pracami z "galerii sztuki" w duzych miastach. Sa tam "recznie malowane" obrazy. Kilka lat temu, kiedy nie mialam pracy, tez tak dorabialam niestety. Malowalismy 4 na godzine ;-)

o czyms takim mowie :) http://allegro.pl/an-art-obraz-recznie-malowany-kwiaty-120x75-i1360301794.html

Co prawda to prawda. Zagranie wlazlkotka na plotka moze byc zrobione po mistrzowsku . No coz prawie kazdy artysta musi troche pochalturzyc i nie ma w tym nic zlego. Najwazniejsze jest aby sam wiedzial czego chce i co chce ludziom przekazac !!!

Nie sadze, bym malowala po mistrzowsku i nie czuje potrzeby bycia slawna. Wystarczy mi, ze postrzegam w swiecie "cos wiecej", ze moge sie wyzyc, odreagowac, ze spelniona jest moja potrzeba tworczosci - niekoniecznie wielkiej, czasem prostej (np. bizuteria czy ozdabianie przedmiotow na uzytek wlasny). Moja praca jest zwiazana z moim zawodem, po czesci tworcza, po czesci dopasowana do klienta, ale raczej nie nudna ;) Jestem wygodna, wole sztuke "ladna" i "przyjemna" w odbiorze, niz trudna, mroczna, emocjonalna, ale te tez potrafie cenic.

A gdzie obecnie zamieszkujesz ???

W gruncie rzeczy nie mam nic przeciw zachodom slonca i jeleniom na rykowisku, doceniam tez, ze ktos maluje przynajmniej poprawnie, jesli nie ma w tym emocji. Bawi mnie tylko, kiedy np. ktos z mojej rodziny pyta, ile warte jest zakupione "dzielo" ;-) Czujesz sie predysponowany do bycia zbawca narodu i przekazywania prawd ludziom? Ja niekoniecznie :) pozdrawiam i dziekuje za rozmowe

w polnocno-wschodniej Polsce

No prosze , a ja w polnocno - centralnej ale szukam mieszkania w Berlinie bo tam mieszkalem wiele lat ....z kims.....:)

Nie , no bez przesady. Nie mam zamiaru nikogo zbawiac. Chce jedynie aby ludzie z moich koncertow wychodzili szczesliwi z uczuciem ze czegos doznali tzn. jakis emocji. Obojetnie czy pozytywnych czy negatywnych ale emocji bo sa koncerty gdzie nie ma NIC ! tez pozdrawiam i dziekuje za rozmowe:)