Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora z miłości

jak zakończyć wojnę z chłopakiem?

Polecane posty

Gość chora z miłości

Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z miłości
Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabymJest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabyJest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nieJest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to zeJest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;( go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;( podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(m zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;( zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z miłości
Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mamJest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabyJest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabyJest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam Jest beznadziejnie , ciągłę kłótnie telefoniczne jestesmy razem cztery lata ja jestem bardzo nerwowa on tez nie popusci, rzadko się kłocilismy ale teraz nadszedł ten kryzys, nie mam pojecia co robic staram się piszę dzwonię a on mnie olewa ,kochać się nie chce przez to sa kłótnie czuję sie nie atrakcyjna strasznie się czuję ;( on twierdzi ze mnie bardzo kocha gadamy przez telefon łapie mnie za słowka i przekręca tak zebym sie zdenerwowala ja placze jak mnie zrani a on sie smieje zaczyna mnie udawac smiac sie z mojej słabosci, zastanawiam sie czy to moze byc wynikiem tego ze przez pewien czas sie teraz niei widzielimsy tylko kontakt telefoniczny piszę dzwonię tłumaczę z nim problemy przez telefon, jestem zazdrosna o jego znajome , chcialabym zeby w koncu bylo normalnie zeby kiedys w koncu chociaz raz na pol roku powiedzial ze mnie pragnie chce sie do mnie zblizyc , jestem atrakcyjna tak sadzi wiekszosc i kazdy sie dziwi co ja w nim widze ale dla mnie nie jest wazna okladka tylko wnetrze co zrobic jak on mnie tak prowokuje jak zalagodzic sytuacje zeby sie nie klocic chcialabym zeby zaczal za mna szalec, jak pisze do niego smsa to pisze litanie ona odpisuje jedno krotkie zdanie, mowi ze nie chce sie kochac bo nie ubieram sie tak jak on chce.. przez telefon caly czas mnie prowokuje a potem sie dziwi ze mu powiem wszystko bezposrednio co mysle o nim nie potrafie sie powstrzymac potrafie strzelic mu taka wiazanke , to po co mnie prowokuje? nie wyobrazam sobie zycia samotnie nie potrafie nir piszcie mi zeby sie rozejsc kazdy zwiazek ma problemu moze spotkaliscie sie z czyms podobnym i wiecie jak rozwiazac taki problem, chcialabym przstac w koncu pisac do niego kocham go nad zycie ale czasem mam go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(m zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(m zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;( go dosc nie wiem co zrobic zeby to wszystko uratowac bo jest wazny dla mnie bardzo ale boli mnie to ze go nie podniecam ze nie pisze takich pieknych wiadomosci jak ja jemu pierwsze jak wstaje myslke o nim usypiam mysle o nim, chcialabym zeby i on tak myslaljak ja, on rzadko dzowni czy pisze blagam pomozcie mi jestem na skraju zalamania nerwowego ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są dwa rozwiązania albo się pogodzić albo się rozstać. przy czym sądzę że to do tego drugiego rozwiązania wam bliżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora z miłości
nie chce się rozejsc , chce to wszystko naprawic tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×