facet z interentu nie powiedział mi prawdy o sobie... doradźcie...

Ciebie życie zmanipulowało ja nawet bym nie chciała

offerma sam namawiałem autorkę topicu, do zastanowienia się, co nią powoduje, czy może nie jest to poczucie, że skrzywdziła go swoją reakcją, a teraz chce mu to jakoś wynagrodzić, ale to co Ty nazywasz złudzeniami, inni racjonalnie myślący nazwą niewielką szansą, z której można spróbować skorzystać Ty swoje szanse już pogrzebałeś, nazwałeś je złudzeniami i wydaje Ci się, że wszystko już wiesz o relacjach między ludźmi, bo znasz ogólne zasady i ludzką naturę jest jednak pewien, wąski margines, który Ty zawsze nazywasz złudzeniami, tym 1% i z którego sam zrezygnowałeś, nawet nie wnikając, czy może zamiast 1%, jest tam 5, 7, 10%

offerma zgodze sie, ze istnieje prawdopodobienstwo, ze dziewczyna tylko uspokaja swoje sumienie, ale tego na 100% nie wiesz, byc moze jest bezinteresowna Natomiast nie jest pewna faktu czy w ogole powinna sie czuc oburzona - w koncu facet jej z niczym nie oklamal prawda? po prostu nie powiedzial wszystkiego o sobie Ja sie pytam czy isntieje jakas zasada, zeby informowac 2 osoba o swoim inwalidztwie i o tym trabic? Czy jezeli ktos mial wycieta np. sledzione, albo ma zastawke serca to ma od razu informowac o tym druga osobe? Byc moze on nie chce uwazac swojego inwalidztwa za powod do tlumaczenia sie z niego i probuje traktowac swoje zycie jako normalne?

offerma wie wszystko najlepiej.....ale kilka moich NIEPEŁNOSPRAWNYCH ma normalne rodziny:) od każdej reglu są wyjątki :P a offerma to bardzo sfrustrowana istota ;)

wielu facetów nie ma ochoty spotykać sie z kalekami jak to ładnie określiłeś ;) i i miliony dziewczyn nie spotka się z niepełnosprawnym facetem i zdaje sobie z tego sprawe, ale nie wszyscy tacy są ;) za co każdego dnia dziękuje Bogu :)

offerma a Ty patrzysz prawdzie w oczy??? jesteś słabym psychicznie mężczyzną, który trzęsie się nad swoją słabością i sam już dawno zrezygnowałeś z patrzenia prawdzie w oczy, a prawda jest taka: Ty możesz mieć kobietę, która Ciebie zainteresuje i wzajemnie, ale NIE MASZ ODWAGI WALCZYĆ ZE SWOJĄ SŁABOŚCIĄ więc uczyniłeś z niej swoje wyznanie wiary, sposób życia i uważasz, że masz prawo oceniać, czy 'jestem niepełnosprawna' patrzy prawdzie w oczy??? masz ambicję stać się ilustracją do przysłowia (przepraszam za dosłowność ale muszę :D) wiódł ślepy kulawego? ale będziesz miał problem z tym kulawym, bo chętnych NIE MA

pomimo ze jesteś zdrowy nie wierze że każda dziewczyna chętnie się z Tobą umówi :P

303 :D

jestem niepełnosprawna nie czuję w Twoich wypowiedziach, ani złości, ani goryczy, tylko podziwiać, że Taka jesteś :) napisałem co myślę, nie zjechałaś mnie :D jeszcze nawet przyznałaś poniekąd rację ja nie mam tak silnej psychiki, aby w jakikolwiek sposób stanąć obok Ciebie walczysz nie z prawdą, ale swoimi ograniczeniami :) to jest imponujące nie wiem, czy ludzie nie boją się, czują w jakimś sensie przytłoczeni, gdy widzą, niepełnosprawnych, którzy przeskakują swoją niepełnosprawność i mijają nas, którzy nie mamy pojęcia, jak osobom takim jak Ty jest trudno

Skoro dla ciebie niepelnosprawnosc to zadna roznica to czemu mial ci o niej mowic? Nie jest dla ciebie naturalne, ze sa ludzie zdrowi i chorzy? Czy pytalas go czy jest niepelnosprawny? Jesli nie to w czym problem? To tak samo jakby on zrobil afere, ze masz male cycki i mu nie powiedzialas i go oszukalas. To ty zalozylas z gory, ze nic mu nie jest. Nie jego wina. Facet pewnie sie bal ci powiedziec bo bys patrzyla na niego tylko przez pryzmat niepelnosprawnosci. Kazde jego slowo by bylo filtrowane przez ' czy da rade, czy moze, czy nikt nie bedzie sie smial?' Mowienie o takich rzeczach nie jest obowiazkiem. Ty nie zapytalas i nie mozesz miec do niego pretensji. Ja sama jestem chora i poznalam faceta przez internet. Spotkalismy sie i wtedy dopiero sie dowiedzial o wszystkim. Zachowal sie normalnie. Poszlismy pogadac, nie dziwil sie o nic nie pytal. Za pol roku bedzie moim mezem. Skoro szokiem i awantura reagujesz na niepelnosprawnosc to jednak masz z nia problem niewazne co powiesz

jestem ależ właśnie problem offermy polega na tym, że żadna dziewczyna się z nim nie chce umówić być może dlatego, że offerma nie próbuje się umawiać :D ale on uważa, że los albo loteria genowa, poskutkowały nie dość atrakcyjnym wyglądem i zrezygnował, podobno po wielu próbach i teraz patrzy prawdzie w oczy

303 wielkie dzięki :) staram się być w miarę normalna tylko tyle :) trzeźwo patrzę na życie;) może to zasługa facetów których spotykam, bo wbrew czarnym wizjom ofermy ja mam szczęście do normalnych i fajnych mężczyzn ;) którzy traktują mnie normalnie :P a nie jak przybysza z innej planety :P ;) nas trzeba czasami po prostu poznać a nie przekreślać już na starcie.... pa pa :)

a ty to mnie nawet nie rozśmieszaj. nie będzie pouczał mnie o odwadze ktoś kto nie ma nawet odwagi się zidentyfikować. :D widziałeś, co napisałeś ??? jak mam się zidentyfikować??? wkleić zdjęcie i podać link do ogólnej wiadomości? dodać nazwisko i adres??? :D czy może te dane przesłać na Twojego maila? a może po prostu chodzi Ci o czarny nick??? :D czyżby tylko to??? chętnie Ci podam, tylko sprawdzę które ostatnio uzywałem

aniamanianaa taki facet to skarb :) ale niestety niewiele jest takich osób....dlatego lepiej powiedzieć jest przed spotkaniem... moim zdaniem przynajmniej

nigdy żaden normalny facet z tobą nie bedzie

na brak powodzenia nie narzekam :P i to u zdrowych facetów :P

jestem niepełnosprawna.... a co Ci się stało? miałaś wypadek?

nie 'taka się urodziłam'

mieć marzenia.... jak ten chłopak się odezwie to napisz :)

polega twoja niepełnosprawność ?

chodzę o kulach

zalosny temat :D

was

Myślę, że bal się odrzucenia dlatego tak postąpił i nadal to przeżywa.Może już nie raz został olany przez dziewczyny z uwagi n a niepelnosprawność.Chyba trzeba mu dać trochę czasu.Ja na Twoim miejscu bym jeszcze pierwsza napisała do niego.Nie odzywa się, bo bardzo to przeżywa.Bał się przyznać, wolał żyć marzeniami, światem wirtualnym, nadzieją że ma kogoś kto traktuje go normalnie. Napisz do niego tak jakby się nic nie stało, może odezwie.

maliboo.tez sie nie dziwie facetowi byc moze wczesniej klikal z ludzmi i na poczatku przyznawal sie ze jest niepelnosprawny,ale po tym jak 20 osoba przestawala z nim klikac tylko z tego wzgledu,ze jest niepelnosprawny, zalamal sie i stwierdzil ze to nie ma sensu Szczerze jak ty bys zareagowala na ten fakt?

bardzo podobaja mi sie wypowiedzi ofermy i paru innych ludzi.miedzy innymi abc.

A ja mam taki problem :( Facet do mnie pisze i podaje się za inną osobę. Niestety pewne fakty wyszły na jaw i wiem kto to jest naprawdę. On cały czas myśli, że ja mu wierzę i myślę, że rozmawiam z kimś innym. Nie bawi mnie ta farsa :( Problem w tym, że nie wiem jak mu to napisać, że wiem kim jest w rzeczywistości. Może ktoś był w takiej lub podobnej sytuacji? Proszę o jakieś rady, wskazówki ... Jak to mądrze i grzecznie rozegrać?

up up up

Zadaj mu pytanie - ni stąd ni zowąd - dotyczące jego prawdziwego życia. ale tak bez żadnego wstępu.

niestety :( idzie w zaparte, ma całą historyjkę na tą okoliczność, z tym, że unika jakiś konkretnych pytań na które musi odpowiedzieć bez ściemniania :) wszelkie moje próby jak dotąd spełzły na niczym ... :(