Alergia na męża, czy kij grzmot?

moze ciagle wyjezdza i nie ma go caly czas w domu... mnie by to tez wkurzalo. sport jest dobry, ale z umiarem. przeciez nie moze byc wazniejszy od kobiety. ;]

Pomożecie mi czy nie? Mąż ciągle nieobecny właśnie wtedy kiedy ja mam wolne. Tydzień temu mieliśmy jechać do cinema city, bilety kupione, ale cóż, koleś zadzwonił, że jest spływ i mąz w te pędy pognał. aja zostałam w domku przed TV.

a w jaki sposob mozmey ci pomoc?

Do Chcę się wyżyć- Masz rację, tez tak uważam, ale co mam zrobić, kiedy on mówi,że jestem najważniejsza, ale kajaki to jego pasja, hobby nie wie ile jeszcze czasu pożyje, więc chciałby się zrealizować. Dodam, że bierze też udział w różnych zawodach i ma 27 pucharów za zdobycie I miejsca, ale mi to nie pasi, wolę mieć męża w domu, niż puchary na kominku. Poddać się, czy walczyć?

nie wiem czy da sie tu cos zrobic.. nawet jak przekonasz go, aby czesciej zostawal w domu, to siedzac w cinema city czy gdziekolwiek z toba on bedzie pewnie rozmyslac jak fajnie byloby teraz na splywie... chyba pozostaje znalezc jakies zajecie, ktore bedziecie mogli robic wspolnie i on polubi to rownie mocno jak kajaki. bo po tym co piszesz wydaje mi sie, ze zrezygnuje z kajakow tylko jak bedzie mial do roboty cos rownie atraktyjnego z jego punktu widzenia.

EWA- chce, albo proszę o radę jak mam wpłynąć na męża, żeby zrezygnował, po prostu. Znacie jakies skuteczne sposoby? Jego hobby to dla mnie udręka.

jak bedziesz walczyc i wygrasz - to on bedzie niezadowolony, jak sie poddasz - to ty bedziesz niezadowolona. i tak zle i tak niedobrze... moze uda wam sie wypracowac jakis kompromis, jak pokazesz mu ze jestes nieszczesliwa z tego powodu, ze wiecznie go nie ma w domu. twoje szczescie przeciez powinno go obchodzic.

Do CHCĘ SIE wyżyć- tak masz rację, ale co? sprawdzanie klasówek moich uczniów? Mam bardzo mało czasu dla niego, bo muszę przygotować zajęcia na następny dzień, sprawdzić wypracowania itp. poza tym przygotować uczniów do olimpiad, konkursów i wiem, że szuka sobie zajęcia, bo co ma robić, ale dziś odreagowałam od szkoły. Sprzątałam cały dzień chałupę i jestem na etapie 1/3. Dodam, że sprzątam w każdy wolny weekend.

Do chcę się wyżyć- Poradź mi coś mądrego, bo wnioskuję, że rozsądna z Ciebie kobietka, proszę!

Idę spać, bo mam już dość dzisiejszego dnia! Pozdrawiam wszystkie miłe panie! Dobrej nocy życzę! Dodam tylko, że mój kajakarz już śpi od godziny, taki zmęczony!!!!!

He he, gdyby facet nie miał hobby, to zaraz zrobiłabyś temat w stylu ''Mój mąż jest taki ograniczony, nie ma pasji, hobby, tylko siedzi przed telewizorem.. nei wytrzymam - zdradze go chyba'' Eh, mam nadzieję, że kiedyś ewolucja się o to postara i ''wbuduje'' nam - meżczyznom, zmysł rozumienia kobiet.

probuje radzic, ale nie bardzo da sie tu cos poradzic, chyba tylko rozmowa z mezem, ale pewnie rozmawialas z nim juz nie raz o tym... moze uda ci sie wywalczyc, aby poswiecal kajakom chociaz troche mniej czasu, a nie rezygnowal calkowicie. dobranoc. ;]

Współczuje bo sama jestem w bardzo podobnej sytuacji. Tylko sport inny. tez nie wiem co zrobic.

To nie jest takie łatwe. Wiem coś o tym. To raczej jak walka z wiatrakami. moze poszukaj sobie jakiegos hobby dla siebie, ale takiego, żeby tez nie bylo cię w domu wtedy, kiedy on jest w chacie. Niech odczuje na własnej skórze jak to jest.

Ile lat ma twój mąż?

Mam pisać ile ma lat? Uwierzysz chociaż? Ok. Ma 52 lata.

ja tylko przeczytalam, że nauczyciele zarabiają średnia krajowa i mnie pusty śmiech ogarnął :D

Nauczyciele zarabiają tyle, ile oświata wyliczy, a samorządy zapłacą lub nie. W każdej gminie stawki są inne. Zależy to również od finansów gminy.

Dodam tylko, ze temat nie dotyczy zarobków nauczycieli.

Witam! Ja byłam nauczycielka niespełna 10 lat. Zarobki marne, godzin lekcyjnych niby mało, ale jak doszły wszystkie zebrania, rady, szkolenia, pisanie planów, programów, rozkładów, sporządzanie diagnoz, przygotowywanie imprez szkolnych, olimpiad, konkursów, użeranie się z rodzicami wspaniałych dzieci to godzin w tygodniu wychodziło 45. Nie licząc pracy w domu na przygotowanie zajęć na następny dzień, sprawdzanie zeszytów, klasówek, sprawdzianów, testów i wiele jeszcze można dodać. Powiem tylko, że teraz pracuję w innym resorcie, za większa kasę i ROZUMIEM nauczycieli, mało tego współczuję im i niczego nie zazdroszczę!!!! No może ten uśmiech ucznia jest szczery i jedyny. Nikt nie zrozumie pracy nauczyciela, jeśli nim nie był lub nie jest. Na męża tez mam alergię, ale to inna opowieść.